Bogdan Wolski

Chyba nie te same latarnie odwiedziliśmy ...

Zgłaszam protest! Pod wskazaną latarnią nikogo nie było :(

To będzie gdzieś na dalekim Mokotowie ... albo Wilanów, trzeba poszukać ;) Pa. I do "widzenia"

Laddy, ja w Warszawie mieszkam, latarń tu u mnie ze 30 tysięcy, mam wybrać losowo? :D

Kurował się będę intensywnie :) Może mi przejdzie ... Z resztą tez już znikam, miłego popołudnia :)

Laddy, ja się na dekodowanie szyfrów nie nadaję, prosty humanista jestem :D

No dobra, tylko Ty mi weź powiedz, gdzie?

Spokojnie, nie jestem taki delkiates, żeby sobie o koronki rany i otarcia wywoływać :)

Czemu miałoby być stracone? W końcu to tylko lekkie przeziębienie, a nie choroba powodująca zgon po 48 godzinach ;)

Z rana zawsze jestem gotowy :D

Laddy, wezmę aspirynę, rano będę jak Młody Bóg!

Laddy, aż taka wstydliwa jesteś, że stare, dobre "w przód i w tył" rumieniec na Twe lico przywołuje? ;)

Powiesz szczerze, że zazdroszczę ;)

Mnie dziś kusi aspiryna i łózko zakryte kołdrą ... Idę stąd, bo was pozarażam :)

Ech, w sumie to dobrze jest mieć katar, przynajmniej przez te kilka dni pociągam ;) Nie nadążam za Wami zupełnie, chyba mi się coś na głowę dziś rzuciło ...

Stanowczo za szybko piszecie, chwila nieobecności, a tu tyle naskrobane, że zgubiłem się jak dziecko we mgle :D Strasznie dziś kicham, to nie jest pozytywny objaw :(

Marzena, Marianna czy inna Helena, byle chętna i bez oporów ;) Dzień dobry :)

Jeśli Pań nie będzie więcej jak 3, to jakoś dam radę ... Chyba :D

Max, wiesz ... ja jeszcze mogę więcej niż raz :D

O kurcze. To trzeba by się jakoś odstrzelić, depilacja tego czy owego ... ;D

O, jednak żyjecie ;)

No i zostałem sam. Do nikogo gęby rozdziawić ... Jak zwykle :D

Bell@, cieszy mnie to, że lubisz ze mną "pogadać" :) A ten cały Bogusław Lionda to chyba jakiś Czukcza? :D

A w Nocach i dniach był Bogumił, to takie małe sprostowanie ;)

Kto cierpi na brak, ten cierpi, ja cierpię z powodu tego, że go mam. Sam nie wiem co gorsze :D