Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margi77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margi77

  1. z rodziny to tylko moja siostra nas odwiedza, mama jest za granicą więc Amelkę zobaczy dopiero w grudniu, a rodzinka mojego zapowiedziała się na niedzielę a oni to już dzidzię widzieli w szpitalu :)
  2. Liska jak na razie nie miałam żadnych odwiedzin, dopiero pod koniec tygodnia mają się pojawic pierwsi goście :) a do sutków miałam najpierw bepanthen ale za każdym razem musiałam je umyc przed karmieniem, a w przychodni jak się umawiałam na patronaż poradzono mi wazelinę kosmetyczną bo jest neutralna dla dziecka :)
  3. witam, Memories trzymam kciuki aby tym razem się Tobie udało >)
  4. witam, Sylwia cieszę się, że jednak jest wszystko ok z pępowiną, teraz pewnie jesteś już bardziej spokojna :) Uli podaję ci link na temat dawstwa komórek, my też nad tym myśleliśmy ale za duży kosz to był dla nas i podeszliśmy do AZ. Teraz jesteśmy szczęśliwymi rodzicami 9-dniowej córeczki:) http://www.biomedical.pl/ciaza/na-czym-polega-i-jak-wyglada-dawstwo-komorek-jajowych-1555.html
  5. sorki nie miało byc Sylwia tylko Szczęściara :D;D
  6. witam, Liska, widziałam faktycznie cały zabieg, bo jestem z tych osób co muszą widziec, nie żebym była jakąś tam masochistką czy coś :P ale od dziecka tak mam, że musiałam patrzec jak robią mi zastrzyk czy też pobierają krew. Sylwia pierwsza nocka była ciężka, bo Amelka ciągle budziła się głodna, no i nowe otoczenie też zrobiło swoje, butli dzisiaj nie dawałam i leciałam na samym cycu. Położna poradziła mi trochę przegłodzic dzidzię żeby chętniej chwytała pierś i nie dawac jej butelki bo się do niej za bardzo przyzwyczai i nie będzie chciała ssac :) pierwsza kąpiel też zaliczona, było trochę stresu ale daliśmy radę :)
  7. Liska ja widziałam takie uniwersalne gdzie każda butelka się nada, ale nie pamiętam jakiej było firmy :(
  8. wysyłam zdjęcie. Amelka jest zdrowa, dostała 10 punktów. A ja jeszcze obolała. miałam znieczulenie przewodowe więc wszystko widziałam w lampie jak postępuje zabieg, Do końca była owinięta pępowiną, na szczęście luźno no i z zakażenia miałam gęste zielone wody. Wszystko tak szybko się potoczyło, że zdążyłam zadzwonic do mojego a ten ze znajomymi migusiem dojechali do szpitala i zdążył jeszzce usłyszec pierwszy krzyk Amelki i ją zobaczyc :)
  9. witam dziewczynki, chciałam was poinformowac, że 18.05 Amelka urodziła się przez cc o 21.20 , waga 2600 52 dł. decyzję o cc podjęliśmy z lekarzem wieczorem po przyjęciu mnie na oddział patologi ciąży ze stanem zagrażającym rzucawką co było ryzykowne dla mnie i dla dziecka. My jesteśmy już w domu, czujemy się dobrze i próbujemy ustalic wspólny rytm życia mamy tylko problemy z ssaniem piersi, ale to przez to, że nie dali mi od razu dziecka do karmienia tylko dopiero w niedzielę w południe a przez ten czas karmili ją butelką. Ale nie poddaję się, będzie karmienie z ''cyca'' :P
  10. ale nie poddaję się, będziemy walczyc o karmienie z ''cyca'' :D
  11. witam dziewczynki, chciałam was poinformowac, że 18.05 Amelka urodziła się przez cc o 21.20 , waga 2600 52 dł. :D:D:D decyzję o cc podjęliśmy z lekarzem wieczorem po przyjęciu mnie na oddział patologi ciąży ze stanem zagrażającym rzucawką co było ryzykowne dla mnie i dla dziecka. My jesteśmy już w domu, czujemy się dobrze i próbujemy ustalic wspólny rytm życia :) mamy problemy z ssaniem piersi, ale to przez to, że nie dali mi od razu dziecka do karmienia tylko dopiero w niedzielę w południe a przez ten czas karmili ją butelką.:( Sylwia gratuluję ''bułeczki'' :D
  12. Witam, tak jak przewidziałam, pani doktor skierowała mnie do szpitala na oddział patologii ciąży ze względu na nieciekawe wyniki , no i wysokie ciśnienie :( na razie będę na cały weekend a w poniedziałek zdecydują co dalej. Stwierdziła, że lepiej nie ryzykowac i byc pod stałą obserwacją. Tak więc przez jakiś czas będzie u mnie cisza :) Szczęściara wkleiłam ci linki z listą co zabrac do szpitala, musisz się tylko dowiedziec czy w szpitalu w którym będziesz rodzic musisz miec ubranka dla dziecka, niektóre szpitale je wymagają inne nie :) http://www.familyservice.pl/Ciaza/Przygotowania-do-porodu/Co-zabrac-do-szpitala http://www.szpital.swiebodzice.pl/strony/oddzialy_ginekologia-polozniczy.htm
  13. Paula_30_ życzę powodzenia i przesyłam wiruski ciążowe :D
  14. Nisia gratuluję chłopaka :):) Dziewczyny mam dobre wieści, paciorek poszedł precz, odebrałam dziś wynik i w pobranym materiale nie było bakterii, więc antybiotyk pomógł :D:D
  15. Asiulka ja pamiętam, tylko jakoś czasu brak by coś skrobnąc :) My jeszcze siedzimy w domku, dzidzi coś się nie spieszy na świat, jutro będzie 40 tc. :) A ty jak się czujesz? Marthusia ja brałam Femifertil i nie polecam go, bo po jego zastosowaniu podwyższył mi się poziom TSH a to utrudnia zajście w ciążę :)
  16. witam dziewczynki :) Ja jeszcze w domku siedzę, jutro po południu mam wizytę u mojej lekarki, w moczu nadal jest obecne białko więc pewnie po weryfikacji wyników będę miała już jakiś obraz co dalej, czy skierowanie do szpitala na cc czy też czekamy na pn. Z tego co się dowiedziałam to przy gestozie zalecane jest cc, no ale zobaczymy :)
  17. Szczęściara wysłałam ci już odpowiedź :)
  18. Joanna a ty miałaś jakieś wskazania do cc, czy też decyzja zapadła na miejscu w szpitalu? miałaś ogólne znieczulenie? Dużo zdrówka dla ciebie i dzidzi :):) jakie imię/imiona dałaś córci?
  19. Sylwia ja cały czas doszukuję się jakiś objawów, że to już, że poród się zaczął a tu nic :) nie chciałabym, żeby złapało mnie w nocy ale tego niestety nie da się przewidziec :)
  20. a u mnie co chwila karetki na sygnale jeżdżą, pewnie do ciśnieniowców.... przy takiej pogodzie nie ma co się dziwic
  21. witam, ja z kolei biorę Pharmaton Matruelle, bo dobrze się po nich czuję. A jeżeli chodzi o ciśnienie to rano jak wstałam miałam 128/87 a godzinę później w przychodni 115/70 więc dzisiaj jest trochę lepiej bo od jakiegoś czasu moje ciśnienie oscylowało w granicach 138/90, a do tego opuchnięcia stóp i białko w moczu więc jest podejrzenie gestozy :( jutro idę znów oddac próbkę moczu i mam nadzieję że nie będzie już w nim białka.
  22. Liska test na obciążenie glukozą nie przyjemny, kupujesz w aptece 75g glukozy idziesz do zabiegowego, na czczo pobierają ci krew i potem wypijasz roztwór glukozy. Świństwo jest bardzo słodkie i mimo, że lubię słodycze to ciężko mi było utrzymac go w żołądku. Tym bardziej, że musisz byc w przychodni przez 2 godz. i nie możesz spacerowac bo spalasz glukozę i wynik jest nie miarodajny. Na szczęście moja siostra mieszkała parę kroków od przychodni i te 2 godz przesiedziałam u niej a właściwie przeleżałam na kanapie:) Po godzinie tak mnie zaczęło mdlic że musiałam 2 cząstki mandarynki zjeśc i było już lepiej. Wynik wyszedł dobry :)
  23. podaję ci link na temat zapalenia cewki moczowej http://eurologia.pl/g/189,zapalenie-cewki-moczowej
  24. jeżeli to są nerki to najlepiej zrób posiew moczu, jeżeli będzie coś nie tak to wyjdzie na wyniku. No i przy badaniu USG lekarz kontrolował moje nerki czy nie ma jakiegoś zastoju a jak miałam to dostałam tabletki żurawinowe :)
×