Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

weronaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ja tez miałam do czynienia w pracy z wdówkami, które wprawdzie nie były takimi rekordzistkami co ten tatuś Karusi, bo po niedługim czasie żałoby szalały i romansowały z chłopami.
  2. tryy jesteś głupiutka. Mylisz pojęcia.Cierpienie po stracie ukochanej osoby, jest stopniowane aż do obłędu czyli irracjonalnego zachowania (sprzeczność - zachowanie racjonalne) Jeśli myślisz, że dorosły mężczyzna po 2 -mce od śmierci żony dostał właśnie irracjonalnego myślenia w postaci przygruchania sobie nowej kobiety i jej słodzenia to nie znasz życia. Wątpię czy Jego cierpienie przysłoniło mu rozum ...raczej wygoda. Zgadzam się, że matka w tym względzie ma większe szanse być doprowadzona do obłędu z powodu realnego cierpienia i bólu.
×