Lamasztu

Z tymi wózkami można dostać szału. Jak sobie tak przeglądam, to co drugi wygląda tak samo.

http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=1546388 a mi się coś takiego podoba.

Martka77, wiem że nazbyt kolorowo nie wygląda leżenie w łóżku - przez 9 miesięcy? Ale skoro to ma Ci w jakiś sposób pomóc w donoszeniu, to błagam Cię na litość, dostosuj się do zaleceń lekarza. I nie wyczytuj w necie głupot ;) Wypożycz sobie stertę książek i dasz radę :)

Pokoik przyszykujemy dla maluszka, niech ma własny kąt i stopniowo jest przyzwyczajany do swojego miejsca i swojego łóżeczka. 3 pierwsze miesiące z nami, a właściwie tylko noce, bo w dzień chciałabym, żeby maluszek leżał u siebie, a później już na stałe będzie spało w łóżeczku. Tak planuję i mam nadzieję, że będę konsekwentna.

Po to, żeby cieszyć się macierzyństwem i skupić na wychowaniu, a nie prać non stop. Masz jakiś problem do mnie?

Może i nie uschną, ale od tego mam jednorazówki, żeby się nie nadwyrężać, dlatego też zamierzam z nich skorzystać.

Ale je trzeba prać, suszyć, więc ja podziękuję i będę jednak korzystała perfidnie z jednorazowych.

A mnie coś w nosie świdruje, nie wiem czy chora nie będę.

A mam takie pytanie jeszcze: planujecie robić pokoik dla maluszka? Ja oczywiście planuje, ale sama nie wiem czy przez pierwsze 3 miesiące nie mieć dzieciątka przy sobie. Zakupić jakąś kołyskę, wstawić do sypialni i już z głowy. Jak myślicie?

Chyba bym skonsumowała placki z jabłkami, ale tak mi się nie chcę przy garach teraz stać. Ale z drugiej strony i tak mam ciasto piec dzisiaj.

Malwiśka25, gdzie Cię neguje? To Ty zaczęłaś o porodzie i to Ty napisałaś, że tak naprawdę to gówno wiem o porodzie, bo jeszcze nie jestem określona. No gówno wiem, bo jeszcze tego nie przeżyłam, ale nie myślę o tym. Na tym koniec w tym temacie.

wiosenna mama, marzyć jest bardzo zdrowo. Na razie właśnie warto skupić się na tym co jest teraz i tu, a później... później to się okaże. Ja życzę Ci jak najlepiej i o ile masz predyspozycje i warunki do 4, to oby Ci się spełniło :)

Rozumiem, że jeżeli ktoś przeżył ciężki poród i wspomina to niezbyt przyjemnie ma jakąś awersję, ale po co nakręcać resztę dziewczyn? Ja np. w ogóle nie myślę o cc albo w wodzie - oby - albo sn i nie ważne jaki jest ból. A strach i obawa czy z maluszkiem będzie wszystko ok jest w pełni normalna i zrozumiała, nieważne czy rodzisz cc czy sn.

Widzę że tu w większości mamy trójeczek :) Też mi się marzy, szczególnie że od niedawna zamieszkujemy już w nowym domciu i jest na tyle obszerny, że trójeczka dzieciaczków spokojnie by się pomieściła.

Malwiśka25, nie myślę, ale tyle kobiet przede mną rodziło i dały radę, to dlaczego niby ja mam nie dać? W obecnej chwili w ogóle o tym nie myślę, chcę się cieszyć ciążą, bo to moja pierwsza.

No to pełne szaleństwo kasieńkaa, ja nie mam kompletnie nic. Zamierzam kompletować wyprawkę stopniowo, ale jest jeszcze tyle czasu, że i tak wcześniej niż po nowym roku nie zamierzam. Coś tam na pewno dostanę, ale wolę kupić nowe. W końcu to moje pierwsze dziecko i chce poczuć tę frajdę bycia w ciąży i kompletowania wszystkiego od zera.

http://f.kafeteria.pl/preferencje.php?cmd=zaloz&id_f=10 E tam, ja będę myślała o porodzie przed samym porodem, mam przynajmniej taką nadzieję. Chociaż mam nadzieję, że cała ciąża będzie przebiegała wręcz książkowo i uda mi się urodzić w wodzie.

Witam, Można się do was dołączyć? Termin porodu mam wyznaczony na 30.04.2011r, to moje pierworodne dopiero będzie, ale wszystko jeszcze przede mną :)