malwiska25

boję się ze mnie własnie zostawią w szpitalu-a nie bardzo bym chciała ze wzgledu ze maż jeszcze nie wrucił a najmłodzy synek to taki mój cycuś-rano według połoznej wszystko było ok-tetno bdb niewiem co robić

dziewczyny-czy to normane ze od rana mój maluch wogule sie nie rusza????pomału wpadam w panikę

nanka30--dzis zaczełam 38tydzień ciązy

wiosenna mamo a jak byłas u lekarza to lekarz mówił ci ze masz jakiekolwiek rozwarcie??bo ponoc u wielorudek to norma

witam!! juz po wizycie lekarskiej-rozwarcie na 1.5cm -nieregularne skurcze-czop śluzowy odchodzi -w zasadzie odszedł-brzuch sie stawia-cóż...mam czekac na regularne skurcze-w razie tego jechać do szpitala-trzymajcie kciuki!!!pozdrawiam

ja także witam-ku nie zadowoleniu popapranych pomarańczy-dziś mam skurcze-w sumie niewiem co to-macica sie napina jak kamień-i pobolewa wiec sądzę ze sie rozkreca-ciekawe jak będzie w nocy-rano mam wizytę u lekarza wiec zamiast jechac do szpitala zachaczę o niego i dowiem sie czy musze jechac-czy to wogóle to!!

dziekuję Nikolina!!

migotka -nie kojarzę Ciebie byś udzielała sie na forum-ale może sie mylę...

oo własnie-uprzedziłas mnie anka-ja tez bym prosiła pod czarna2424@onet.pl bo nie mam

nie kumam co szkodzę POMARAŃCZOWYM>>>?? nawet nie są stałymi forumowiczkami o czarnych nikach a tyle kłapią gębami!!a raczej paluchami po klawiaturze!!

i stało się-ale mnie rozbawiłas swoim tekstem-bravo!! az mi sie buzia sama usmiechneła...

oj _agneszka_ nawet nie wiesz jak się ciesze ze juz po wszystkim-przeprowadzka w 37tyg to mordęga-nawet mój maluszek dziś chyba odpoczywa bo mniej się rusza-a pomalutku odchodzi dalej czop-może coś sie niedlugo ruszy-po takim wysiłku to i tak się dziwię ze jeszcze 2 w 1 jestem

witam wiosennie-po tak długiej nieobecności-ZTESKNIŁAM SIE OKROPNIE ZA WAMI!! juz po przeprowadzce-jak na złośc zgubiłam modem od iplusa i całe 3dni zeszło mi na szukaniu go-myslałam ze sie wsciekne!!!GRATULUJE DICIE I BASIK!!!

--etka-- niestety u nas też szaro i buro...

paula8122--coneco solar-powinien spełnić Twoje oczekiwania!-- http://allegro.pl/solar-spacerowka-parasolka-chicco-gratis-i-inne-i1498662457.html

tak tak-jak zobaczył ten świstek od ortopedy to tak stwierdził!

witam-ja juz po wizycie!!malutki waży 3009 gram-zaczełam dziś 37tydzien-termin z usg sie zmienił na 26marca wiec przyspieszył-główka niziutko-szyjka skrócona mięciutka-powiedział ze mam sie pomału szykowac..... pozatym powiedział o cc tak-jesli terafie na jego dyżur to nie pozwoli mi się męczyć jesli nie będzie postepu-tyko rozwiąze to cc---tylko z kąd mam wiedziec kiedy i czy trafie na jego dyżur??

wstawać spioszki!!!!!! przyzwyczajać sie do porannych pobudek!! ja poszłam wczoraj koło 24spać a o 3" obudziłam sie wyspana-wstałam połaziłam-a ze nie było się do czego przyczepić położyłam się znów-dziś wizyta-trzymajcie kciuki co mi powie cudowny doktorek... mnie juz nosi-hihi w pokoju juz odzywa się najmłodszy-ostatnio wcześnie wstaje-niemal jak ja-i cały boży dzień daje popalić! a sa dni ze juz nie kładzie się spać -i wtedy dopiero meksyk! A_B co u WAS?

NOWA!! piekna ta wasza gwiazdeczka!!! buziaczek od kolejnej forumowej cioci!!

NOWA!!!!!!!!!!!! GRATULUJĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! powiedz nam -na kiedy miałas termin?? i w którym tyg urodziłas??? jak sie czujecie ohhhh jak wspaniale ze mamy juz parkę forumowych skarbeczków!!!!! a tak apropo-urodziłas w 2 urodzinki mojego synka!!!

ja na wyspis napewno wezmę tak-pod spod jak to pod spod-koszuleczka kaftanik i śpioszki-ale to będe miała ze sobą w torbie a mąż mi dowieziezie dresiki dla maluszka i polarkowy kombinezonik-nawet gdyby było niewiadomo jak ciepło to w końcu pierwszy kontakt maleństwa ze swiatem-innym powietrzem wiec nie zaszkodzi a nie wierzę ze będzie na dworze 20"-gdyby faktycznie było ,,gorąco" to myslę ze polarkowy kombinezonik wystarczy na ciuszki -teraz widzę ze niepotrzebnie zakupiłam włochaty ciepły kombinezonik-bo będzie chyba juz za ciepło--i zwyczajnie kupiłam tego-duzo za duzo! wiec ze szpitala mogę spokojnie zabrać z troje!! my jednak sie przeprawadzamy-długo czekałam na to upragnione mieszkanko!! i sie udało-w srodę po dokonaniu ostatnich podpisów odbiorę klucze a od czwartku-wielkie pakowanie...przeraża mnie to-zwłaszcza myśl ze moze mnie złapać do porodu w trakcie przeprowadzki-a przecierz wiadomo jak to kobieta musi wszystko po swojemu!! w kazdym bądz razie myślę ze do poniedziałku damy radę ze wszyskim bo mąz jeszcze na tydzień wyjezdza pozałatwiać formalności-ale jak juz sie przeprowadzę i poprasuję chłopaczkom ubranka-NIECH SIE DZIEJE WOLA NIEBA!!wiec od 25 marca moja kolej hihi jutro mam wizytę-ciekawe co NOwego mi powie mój lekarz--mam nadzieje ze obliczy ile waży Natanielek-bym czuła sie juz spokojnie-wiedząc ze moze sie zacząc w kazdej chwili-od jutra 37tydzień--o rety jak to zleciało!!! u nas pogoda barowa-smętnie i szaro pozdrawiam z pochmurnego Polanowa-miłego dnia!!

ooo aprils mother11 dobrze ze wspomniałas o wodzie--tez muszę zapakować

witaj A_B -powiem Ci ze bardzo jesteś dzielna-nie jedna by się juz załamała-nie będe pisała ze musisz dać radę bo wiesz o Tym-dla tego skarbeńka pod sercem!! wszystko ma czasem swój kres-kiedyś w końcu ta ciąza sie kończy...wiem ze nadludzki wysiłek teraz dla Ciebie-ale wierzę ze jesteś silna!!! dziś sie dowiedziałam ze mój slubny najprawdopodobniej będzie w srodę i zrobił mi niespodziankę-wszystko okaze się jasne jutro--zmieniamy mieszkanie na większe na 3 pokojowe-na ładnym osiedlu-niestety wtedy w sobotę czekała by nas przeprawadzka...... a jak ja teraz dam rade??spakować cały dom w 3 dni i go w sobotę przewieść!! poprostu załamka!!!!

słodziaki z Twoich maluchów Wiosenna mamo!

a do mojego gina ide w środę... zobaczymy-czuje ze jak anka chyba na sam koniec go zmienię... wiecie co???? złapał mnie przed chwilą taki skurcz brzucha ze az zbladłam i mi sie przypomniało tak to jest przy porodzie--pierwszy skurcz taki ......... brrrrrrrr