Bagdad Cafe

Jak wygląda takie przekręcanie dziecka? Wiecie co? Muszę się przyznać, że jeszcze nie myślę o porodzie.

Malwka acha to było kilka sesji 70 zł jedna, ale ładnych kilka lat temu 3-4.

Janiczko nie martw się tą infekcją, bardzo trudno jest się jej pozbyć w naszym stanie. Smacznego, kurczę też bym jakiegos loda zjadła, ale gardło mnie pobolewa. Malwka mamy podobny termin, różnica kilku dni. Skąd dokładnie jesteś? Bo ja też ze śląska, w sumie to z zagłębia. Odnośnie tego tańca to na bank uczą we wrocławiu, a przynajmniej uczyli kiedy ja korzystałam. Potem jak juz zamieszkalismy tutaj ćwiczyłam z mężem w domu heheh. Mamy swój "układ", który prezentujemy na weselach hahahaha. Tak sobie myśle, że po porodzie to będzie fajny sposób na wrócenie do formy. Dlatego już się nakręcam powolutku. Ogólnie to jest najbardziej popularne w ameryce południowej, stamtąd pochodzi. Jeśli chodzi o europę, to popularność najwieksza we francji. Jeśli znajdę jakiś kurs w Katowicach, to chętnie się wybiorę, chociaż wątpię czy będzie.

Cześć Malwka, fajnie że Cię to zainteresowało. Na tym filmiku to nie jestem ja, ale uczę się tańczyć zouk, a Ci ludzie są dla mnie swego rodzaju guru w tej dziedzinie. Tym bardziej się cieszę, że gdzieś tam na świecie jest moja imienniczka, która też kocha tą muzykę i taniec. Z tego co wiem to są siostry, w swoim srodowisku dość popularne. Co do piosenki, to jestem na etapie poszukiwań, ale znajdę ją kiedyś wiec czytaj nas i udzielaj się, będe pamietać, żeby Cie powiadomić. Ale mogę Ci pokazać inną, ale w tym samym stylu. http://www.youtube.com/watch?v=uEjLAbgzRRU Malwko na kiedy masz termin? P.S. Dzisiaj zrobiłam pierwszą część prania! Dużo tego

Ja z lusterka już dawno zrezygnowałam. Teraz jadę na czuja, ale i tak pewnie niedokladnie to robie hehe. Co na obiad? Hmm ja dzisiaj robiłam carbonare, wczoraj ogórkową i pizze, jutro nie wiem co będzie. Ogólnie przez całą ciąże mam ochotę na łazanki z kapustą kiszona i mięskiem, do tego stopnia, że robiłam to co drugi dzień. Aż mąż powiedział basta! hehehe O wiem, jutro będzie sałatka z kurczakiem. Dla męża zrobię pewnie pizze, bo konkretny facet, potrzebuje konkretnie zjeść :-) A jak twierdzi zieleniny nie będzie jadł :-P Może to głupie z mojej strony, ale jak się pokłócimy, to kilka dni pod rząd na obiad robię coś czym się nie nasyci, np. jakas zupka. :-P Wredne, ale zdrowsze od cichych dni

Ja jestem nastawiona na karmienie piersią i mam nadzieje, że bedzie mi to dane:-) Dlatego, też nie kupowałam butelek. Mam nadzieje, ze nie na darmo wyhodowałam takie cycki :-P

Cześć Karol, no to nastepna pewnie bedzie dziewczynka:P Dziewczyny ale jaja u mnie w domu. Mąż mi dzisiaj pokazuje swoją kostke, a tam ogromny siniak. I mówi, że za cholere nie pamieta żeby się uderzył. Musiałam się przyznać, że to ja podczas spacerów nocnych do kibelka na siku weszłam na jego nogę, a że ważę troche wiecej niż zwykle, to ma całą siną. Dobrze, że mu po twarzy nie chodze:P My dopiero jutro będziemy malować pokój, wiem, że strasznie się ociągamy. Buziaki

Jaki wózek? Z tego co pamietam interesował Cie raczej "terenowy". Jeszcze nie prałam rzeczy dla młodej, bo pokój nie jest gotowy, dlatego nie wiem. Ale chętnie się dowiem :-)

Maryjko wydaje mi się, że nie ma sensu tutaj pisać. Zyjemy w czasach, w których nie wolno nikomu zwrócić uwagi, że robi błędy ortograficzne lub opacznie cos zrozumial. Bo odbierane jest jako targnięcie na jego wolnosc osobistą. Aż chciałoby się zacytować Stanisława Lema.

No po dzisiejszej wizycie u gina jestem przeszczęsliwa. Zacznijmy od tego, że mam w końcu super wyniki, a to oznacza KONIEC Z ANEMIĄ !! Z bobasem ogólnie też wszystko w porządku, ulożona jest już główką w dół , więc też dobrze :-) Poza małym przeziębieniem jest super. Byłam dzisiaj z mężem na bobasowych zakupach. Dobrze, że zastrzegłam sobie prawo do wyboru spacerówki. Jak zobaczyłam wózek, który jemu się podoba załamałam się - wyglądał jakby był zrobiony ze spadochronu wojskowego. Pozdrawiam Was .

O czym Ty piszesz dziewczyno :-D Jak dla mnie możesz sobie nawet tarota postawic. Daj juz spokoj, bo żal mi się Ciebie robi. Nie dziwię się, że pomarańczki Wam rozwaliły temat, skoro tak agresywnie reagujecie na uzytkowników " z zewnątrz". Nie musisz nam życzyć, bo nam się swiat nie zawali jak zniszczą nasz temat :-D

Ilosia chyba jednak nie ja mam tutaj problemy z interpretacja. Nie chce mi sie Tobie tłumaczyc, musialabym nabic 10 stron, mam ciekawsze zajecia :-) sija

Ilosia inaczej nie potrafisz sie wysłowić? Widzisz potwierdza sie to co pisalam wczesniej. Za duzo piszecie, że nawet nie pamietacie o czym :-) Zeby moje slowa nie byly bezpodstawne strona 730 i 731. I powtórzę to samo, najpierw upewnij się, potem pisz tym bardziej jesli zamierzasz to robic takim tonem:-)

Maryjka ja tez poluje na ubranka, ciezko jest cos znalezc ladnego dla dziewczynki nierożowego :-P Co do obecnej sytuacji na forum dla matek, to śmiać mi się chce. Kobiety wychowyjące dzieci wyzywają się tutaj od szmat i kurew, a swoje dzieci od bękartów. No głowa mała, ale cóż widocznie kafe to dla nich miejsce upustu frustracji. Gabulec, jak co ? Duzo tej wody bylo? W którym jestes tyg? Dzwonilas do lekarza? I tak spokojnie o tym piszesz? Chyba dawno w tylek nie dostalas od ciotki bagdad. Jezeli jestes jeszcze w domu to napisz cos, bo cos mi sie wydaje, ze moze juz sie cos zaczelo. No i wzywam Musiaka, żeby sie odezwala! Rozyczka my z męzem chcielismy pierwszego synka, a tu sie nam dziewczynka szykuje :-) Janiczka ja tez chciałam łóżeczko "turystyczne" do domu, ale mąż się uparł na klasyczne drewniane. I co zrobić jak te samce takie uparte.

Dopóki ilosia nie udzieliła sie na naszym temacie w sprawie zakłócania porządku u Was, nawet tutaj nie zaglądałam. Ponieważ najnormalniej w świecie nie chciałoby mi się przesiewać tego co tutaj piszecie. Gwoli wyjaśnienia, dlatego wlasnie powstal ten drugi, mniejszy temat. Dla bardziej aktywnych w świecie realnym:) I zapewniam, że żadna z nas nie ma kompleksów na tle tych 12 stronic. Jak i żadna z nas nie ma pretensji do Was, że nie potrafiła się wbić w Wasz rytm. Przeciez nie kazdy musi spedzac cały dzień przy komputerze, w naszym stanie to nawet nie jest wskazane:-) Dlatego zanim kogoś bezpodstawnie oskarżycie, zastanówcie się lepiej, żeby znowu nie wyjść na głupka. P.S. Mamy już 13 stron ;-)

Maryjka moze Konrad - piękne imię, albo Władysław (ostatnio poznałam Władka na ok.29 lat i bardzo pasowało to imię do niego) Z ciekawości weszłam na topic marcówek (ten wiekszy) i zauwazyłam Twój wpis. Napisz mi proszę gdzie znajdę tę wypowiedz, że my psujemy im temat. Jestem bardzo ciekawa, dziwna sprawa. Kochane ja cały czas tłumaczę swojej Kalinie, że ma wyjsc o czasie (20 marzec), bo teraz jest za zimno, w brzuszku bedzie miala o wiele lepiej, przynajmniej do marca. Janiczka jutro robię jabłecznik od Ciebie, ale planuję wierzch posypac platki migdałów (slinka mi juz cieknie) Rozyczka witam Cie, w koncu ktoś, kto ma termin po mnie :-) a co do zgagi, to nie narzekam, bo miałam przez dluzszy czas straszne mdłosci i wymioty. Zgaga przy tym to buleczka z maslem :-) Co do zachcianek to za chiny Wam się nie przyznam, bo będziecie sie ze mnie smiać :-) Całuje Was gorąco

Janiczka mój je wszystko co mu przygotuje, ale jak zapytam na co ma ochote kiedy nie mam pomysłu na obiad, to nigdy nie wie. Wkurza mnie to, bo czasami on powinien pomyśleć za mnie :-P Mimo, że pracuje jako kucharz, to przyznam się Wam, ze ciast nie potrafię piec. I wiem dlaczego, ponieważ przy wypiekach trzeba się trzymac dokładnego przepisu. Mam z tym cholerny problem. Ale z drugiej strony mam ochotę na jakieś ciacho, tylko boje się, że znowu do kosza pójdzie. Macie jakieś propozycje? Coś czego nie da się spieprzyć ;-) Janiczka to dla Koleżanek zrobisz następne. A co mężowi się nie podoba w naszej kuchni? :-) Powiedz, żeby lepiej nam, się nie narażał hehe.

Dziewczyneczka myślę, że jak do tej pory kochaliśmy się dość regularnie, to nie wpłynie to na szybszy poród teraz. Ty sama z siebie się boisz, czy lekarz Ci zasugerował, że lepiej się wstrzymać?

My z mężem sypiamy, oczywiście rzadziej niz wcześniej, ale to nie wygląda apetycznie. Raczej jak jakaś komedia, gdybym miała oceniac z boku. Koniec konców jest wiecej smiechu z tego naszego sexu niż romantycznej atmosfery.

randeczka śmiało, pewnie już się nie możesz doczekać. Gabulec no dziwne jest tutaj to wszystko, a powiedz mi czy przepisali Ci jakies suplementy?

http://allegro.pl/wozek-gleboki-firmy-hebart-classic-gratisy-i1403628214.html Maryjka znalazłam na innym topicu

Maryjka możecie mi nie uwierzyć, ale u mnie badanie genetyczne kosztuje 280zł . A co do wózka, to produkują takie dwuślady. Ja postanowiłam nie inwestować w gondolę, dlatego przyjełam używaną od koleżanki, i to właśnie jest taki wózek o jakim piszesz. Na wieś idealny, ale ja już wiem, że będę z tym wózkiem uwiązana, dopóki nie kupię fajnej spacerówy :-) W porównaniu do tych 3w1 jest ogromny:-) Niemalże jak czołg. Trochę mi się nie podoba, ale zadecydowałam już, że nową kupię spacerówę. Gabulec wiesz, z tym moim łożyskiem lekarz nie wszczynał paniki, sprawdził mi wody płodowe, jest ok, ruchy też okej. Zaznaczył, że to jest jego ocena,a nie pomiary sprzętu. Przed ciążą paliłam papierosy, więc to też może mieć jakiś związek. Zresztą powiedział mi, że kiedyś w ogole kobiety nie wiedziały przed porodem jakie miały łożyska i wszystko było okej. Ale ja jak to ja, musze sie pomartwić na zapas :-) Na wszelki wypadek spakuje torbe do szpitala. Może się jeszcze okazać, że źle policzylismy tą ciąże, bo dzieciaczek jest troche większy niż powinien. Czuję się swietnie ogólnie, czasami mnie zemdli - powtórka z rozrywki:-)

Gabulec, to mnie nie martwi, termin mam na 21 marca, jestem w 31 tc. Martwi mnie natomiast, że mam III stopień dojrzałości łożyska . Mam nadzieje, ze bedzie wszystko ok

Cześć dziewczyny! Musiak dobrze, że dałaś znak życia. Byłam dzisiaj na wizycie. Lekarz zapowiedział, że dzieciątko jest dość dorodne. Janiczka ja mam teraz wizyty co 2 tygodnie i jak sobie pomysle, ze w sumie do porodu zostały ok 3 to mi sie słabo robi :-)

ej dziewczyny martwie sie o Musiaka, coś ostatnio nie pisze do nas. Mam nadzieję, że wszystko ok.