Witam Drogie Forumowiczki.
Jestem tu nową starającą się o maleństwo,niestety z marnym skutkiem.
Byłam ostatnio u gina,pierwszy raz z resztą i w sumie to niczego się nie dowiedziałam.pęcherzyk pękł,niby ok ale jednak coś jest nie tak.
heh ponad rok starań i nic-łezki w oczkach się kręcą bo większość koleżanek już jest szczęśliwymi mamusiami a ja nadal czekam.
robiliśmy z mężem teścik nasienia w domu i wyszedł ok.
spróbuje brać castagnus albo ff może coś pomoże.
chłopa karmie witaminkami i wszystkimi owocami z wit c