Witam Was wszystkie!
Właśnie przed chwilą założyłam sobie tutaj konto ponieważ tez chce podzielić sie z wami moim problemem. Do tej pory myslalam ze jestm jedyna osoba na swiecie z ta paskudna choroba:( jak widac nie.. Mam 21 lat i od kad pamietam walcze z włosami na swoim ciele. Zaczelo sie od ud. Tak samo jak na lydkach. geste i grube włosy po prostu nie moglam tego nie ogolic bo tragedia. Pozniej brzuch, posladki wargi sromowe, ujście odbytu, sutki i twarz. Jest mi z tym bardzo ciezko. NIgdy nikomu tego nie pokazalam ani nie powiedzialam, oprocz lekarza (ginekolog) powiedzial ze wiele kobiet zmaga sie z tym problem, przepisal mi Yasmin i niby w jakis sposob pomaga. Ja osobiscie roznicy nie zauwazylam. Najbardziej przeszkadza mi brzuch i uda. Chodzilam w tamtym roku na laser lini brzucha. Zaplacilam 700 zł za 4 wizyty.. Szczerze? NIe pomoglo:( wlosy sa nadal i dlaej takie same. Zdaje sobie sprawe ze tej choroby nie da sie wyleczyc. Ja probuje nauczyc sie z tym zyc, dlatego pytanie do was jak sobie radzicie???? Jeszcze jedna sprawa to to ze mam chlopaka.. Na poczatku zwiazku staralam sie caly czas golic, ale jak robilam to codziennie to mialam juz podrzniona skore. Jestesmy ze soba rok, a on nigdy nie dotknal mnie po brzuchu, nie widzial go nawet:( to jest straszne. Jest mi przykro kiedy ogladamy razem tv, a tam sa kobiety z pieknym gladkim brzuchem i nogami. Ja tka nigdy nie bede:( okropne