Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

xnieoobliczalnax

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez xnieoobliczalnax

  1. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    podszyw jak nic....
  2. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    Dziekuje wam za życzenia ;) Oj stivie wkoncu sie wygadałeś... I dobrze - popieram twoje słowa. Ja miałam tak samo w domu... Jak sprzątałam to tylko w swoim pokoju. Odkąd z nimi nie mieszkam jest mi o wiele lepiej. Nie chce mi sie rozpisywać bo rano musze wstawać Trzymajcie sie cieplutko papa;)
  3. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    Nie chodzi mi o przyszłość - bo jak wiesz na ogół jestem w miare silna i walcze jak sie da, ale przychodza tzw. "gorsze dni" tak sobie to nazwalam... od 3 dni mnie to już meczy... W dodatku problemy z kasa (jej brak) i wiele innych... Jeszcze rodzice mi robią haje, że nie złozyłam wczoraj mamie życzeń... Tak o 3 w nocy miałam dzwonić... szkoda ze nie pamietaja tego jak ja byłam noworodkiem a mama chciała mnie udusić poduszka...... sory bardzo jakos nie mialam ochoty jej skladac zyczen - 1 raz w zyciu..... przeciez ich nie interesowalo to ze zostalam zgwalcona, ze ktoregos dnia trafilam do szpitala, ze od 15 roku zycia nie mieszkam z nimi.... nie wspominajac ze wychowywala mnie moja starsza siostra, która jest moja jakby mama.... I jeszcze tata miał czelność mi powiedzieć, że też mi nie złożą zyczen to mu powiedziałam, że ja i tak nie chce od nikogo zyczeń i sie rozłączyłam dzwonil jeszcze 4 razy niee odebralam.... Żałuje ze nie zlozylam jej zyczen ale wczoraj nie umialam ten zal...... to wszystko ehhhhhhhhh wielka afera o zyczenia.... ja mam wieksze problemy np. za co kupic chleb ehhhhh
  4. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    Nie mozesz tak mysles... nie mozesz przekreslac zycia... wiem ze w 1 dniach jest bardzo ciezko.... ale musisz walczyc...... nie pozwol zeby ten bydlak zniszczyl ci zycie!!!!!!!!!!!!
  5. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    kiedys juz pisalam o roznych rzeczach nie mozesz tak myslec.... ja dzis nie mam sily by kogos pocieszac jak sama wsparcia potrzebujee ehhhhh chcialabym ci jakos wytlumaczyc rozne rzeczy ale nie mam sily
  6. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    mnie juz to meczy 3 lata
  7. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    ja moge z toba porozmawiac
  8. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    ahhhh..... masakra wszystko sie je**e - moze jutro sie rozpisze bo nie mam sily pisac ;(
  9. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    znow wracaja te gorsze dni i chyba znow potrzebuje waszego wsparcia...
  10. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    zle wpisalam nick jak nie wierzysz twoja sprawa... i dla twojej informacji wystarczy troche poczytac...bo ani jeden gwalt nie byl na ulicy ehhh.... to byly osoby mi znane... nie chodze po melinach ani po dyskotekach.... nie bylam prowokujaco ubrana :/// masz szczescie i tyle powinnas sie cieszyc
  11. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    No tak... a temat jakoś umiera...
  12. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    ewcia2243 Posłuchaj mnie dziewczyno! Nie można tak myśleć i tak mówić. Poddajesz się i to niepotrzebnie... Pokazujesz, że jesteś słabiutka... A tak nie jest bo jesteś SILNĄ dziewczyna!!! Ja tak mówiłam jak mialam 14 lat więc teraz się zastanówmy ile ty masz lat... I to tak mówiłam gdy nie miałam pojecia że kiedykolwiek zostanę 2 razy zgwałcona :/ Co do związku... o związku można mówić jak się jest z kimś minimum pół roku (takie moje zdanie) bo 1 miesiące to zwykle poznawanie się nawzajem... Ja jestem z chłopakiem 4 lata i to jest prawdziwy związek i mimo problemom a jest ich bardzo bardzo wiele zabrakło by dnia i nocy by o nich opowiadac, zwiazek trwa... Raz jest zle a raz dobrze.... takie jest zycie i NIGDY NIE BD TAK KOLOROWO JAK TEGO CHCEMY... Problemy uczą nas zycia... walki... bycia razem.... Do tego trzeba DOROSNĄĆ... A przedewszystkim najwazniejsze DOCENIĆ ZYCIE I POZNAĆ JEGO WARTOŚCI - bo jest naprawde cenne!!! Pomysl ile chorych dzieci na raka czy cos innego chcialo by zyc a np pozostaje im dajmy na to 5 miesiecy zycia oni by oddali wszystko za zycie wraz z jego bliskimi... myslisz ze by bylo milo twoim bliskim jak by musieli plakac nad twoim grobem??? Pewnie pisalas ile masz lat nie mam czasu czytac wszystkiego... Ale moim zdaniem jestes mloda od 14 do 16 lat bo pozniej to juz czlowiek dostrzega barwy zycia i dochodzi do wniosku ze trzeba zyc tak jak nam jest pisane... I kochana nie obrazaj sie na mnie chce zebys zrozumiala... moze za ostro pojechalam ale sory jestem zdenerwowana... pozdrawiam papapa ;)
  13. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    http://img69.imageshack.us/img69/9553/sdc13748.jpg To dla was ;)))
  14. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    Hej wszystkim Co u mnie? A no żyje... Kilka dni mnie nie było bo też wpisy były marne... Odpoczęłam od tego tematu. Na razie jest ok... mniej więcej! Wiadomo wraca to wszystko ale z mniejszą siłą... W końcu od 1 gwałtu minęło już prawie 3 lata a od drugiego prawie rok... Teraz chciałabym się zwrócić do dziewczyny która się tnie... Sorry nie pamiętam jej nicku - jestem już dzisiaj zmęczona i chyba mi to wybaczy. Więc tak, ja też się cięłam... Na któryś tam stronach są moje "drastyczne" wpisy... Są ona dla mnie tak osobiste i tak bolące, że nie chce do nich wracać... Dlatego też wam nie przypomnę które strony to były... Ale do czego zmierzam... KOBIETO - to nie ma najmniejszego sensu... Szanuj życie puki je masz... Co z tego, że jest tak okrutne... Musisz walczyć! Dzięki tym przeciwnościom losu stajemy się silniejsze, mądrzejsze! Musisz powiedzieć sobie NIE! Wiem jak wygląda ta cała twoja chora sytuacje... Złe wspomnienia+przygnębienie+poczucie winy+chęć odreagowania= ŻYLETKA-----> to wszystko może Cię doprowadzić do śmierci... Wiem nie chcesz się zabić, chcesz zwrócić na siebie uwagę bo sama nie dajesz rady... Na mnie mówią Żyleta... Z powodu tego iż pewnego dnia wylądowałam w szpitalu poszły 2 żyły, ścięgna... MASAKRAAA stało sie przypadkiem za mocno to zrobiłam... POSTANOWIŁAM WALCZYĆ Z NAŁOGIEM! Jak chcesz pomogę Ci w tym.... Teraz już o tym nie myślę chodź było ciężko!!!!! Co do związku PRAWDZIWA MIŁOŚĆ PRZETRWA WSZYSTKO... Dobra już się nie odzywam bo przynudzam... Ale u mnie Stivie na razie Ok, mój związek puki co znów idzie w dobrym kierunku!!! Jak ktoś chce pisać zyleta92@gmail.com Pozdrawiam papapp :*
  15. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    winna? Po pierwsze nie jesteś winna... Ja mialam podobnie ze szkolą i w ogole... Wiesz mi jeszcze to uczucie nie minelo.... Czuje sie brzydka i w ogole...
  16. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    star_light Bardzo ciesze sie ze Wam sie udalo ;) Szczescia i oby do przodu nie ogladac sie za siebie ;) Ale pamietaj zawsze badz przy niej!!! I za 2 lata jak i za 5 czy za 10!!!! ONA CIE POTRZEBUJE ;))) Powodzenia i pozdrowienia ;)
  17. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    z nim sie nie da juz porozmawiac... typ czlowieka ktory nigdy nie ma na nic czasu, zmeczony, zapracowany, nie potrafi pokazac uczuc ...
  18. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    skrzywdzona Jesteśmy w podobnej sytuacji... Tyle ze moj zwiazek sie jeszcze trzyma ale z mojej strony coraz bardziej upada, poniewaz czuje sie zaniedbana, niekochana, niechciana, winna, brzydka.... Moj narzeczony nie prawi mi komplementow.... jak sie ladnie wyszykuje pada zaraz tekst "dla kogo sie tak wypindrzylas".... Rece mi juz opadaja.... Przezylam 2 gwalty... jeden ok2,5 roku temu a drugi tego roku w marcu.... SAMA SOBIE MUSZE RADZIC OD SAMEGO POCZATKI, nie mialam zadnego wsparcia od nikogo... NARAZIE DAJE RADE i wiem ze musze sobie DAĆ RADĘ! Wiec i ty sobie dasz kochana ;)))
  19. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    Widzisz mi moj narzeczony powiedzial ze to moja wina.... nasz zwiazek z tego powodu sie rozwala..... moj byly chce do mnie wrocic mowi ze mnie kocha wiec mu powiedzialam tez stwierdzil ze to moja wina... ze kryje przestepcow... ma do mnie zal ze mu nie powiedzialam... Nie wiem co robic... moj narzeczony przestal o mnie dbac interesowac sie mna nie kochamy sie... a moj byly chce wrocic nie wiem co robic...
  20. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    wszyscy twierdza ze to moja wina ja nie wytrzymam...
  21. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    Co tam u was wszystkich.... Jak leci, jak dajecie sobie rade? Mi narazie idzie ok, moze nie do konca ale to takie drobnostki...
  22. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    znow cisza.... ciekawe jak tam u star_light
  23. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    temat umarl mam nadzieje ze star_light nic sie nie staloo!!!
  24. xnieoobliczalnax

    kącik kobiet zgwałconych

    mam gorszy dzien naprawde sie tak czuje jak szmata... jakos dzisiaj mam zly kontakt z narzeczonym... ehhh czuje ze zycie jest do dupy... ehhh to jest bez sensu dostalam do glowy..... wszystko mnie przerasta czuje sie taka malutka.... chcialabym wrocic do domu ale nie moge... chcialabym powiedziec narzeczonemu jak sie czuje ale nie potrafie... on sie wscieka na wszystko dzisiaj i mnie sie obrywa... rak od siostry - jej dzieci ja WYSIADAM.... poklucilam sie z babcia bo natrzekala ze ma 200zl do konca miesiaca a kogo to interesuje ze ja mam 10zl w portfelu a gdzie CAŁY MIESIAC.... Oj przepraszam, ze tak narzekam...
×