xnieoobliczalnax
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez xnieoobliczalnax
-
ONA GASNĄCA Nikt tu nie ma problemu.... możne ja zrobiłam takie zamieszanie, jeżeli tak to sory.... ale ja w żaden sposób nie obraziłam PIRA, chciałam tylko powiedzieć ze są różni ludzie a my jako skrzywdzone powinnyśmy uważać.... A PIRO niech z nami zostanie nikt go nie wygania! Piro na pewno czytasz! Odpisz coś!
-
Napisałabym bardzo wiele, ale mój laptop odmawia posłuszeństwa, strasznie się zacina - to pewnie znak, że mam milczeć.... Moje wypowiedzi czasem nie są wystarczająco zrozumiałe i wiele osób źle je interpretuje. No ale zaryzykuje! Nie chcę nikogo urażać ani straszyć..... Ale kiedyś poznałam pewnego mężczyznę, Strasznie podobnego do Piro, mam straszny uraz... Staram się go zrozumieć bo jest bardzo mądrym człowiekiem ( mowa o Piro), ale ten strach, jakoś mam mieszane uczucia. Wracając do tego mężczyzny, którego kiedyś poznałam... Wydawał się taka samą "ofiarą losu". Złe kontakty z otoczeniem, z rodziną, swoje własne poglądy i teorie, wielkie niezrozumienie, nie akceptacja, coś w stylu rozdwojenia jaźni, chęć zemsty, leki psychotropowe potrzebne do zapanowania nad swoimi emocjami, w sumie brak emocji, zimne spojrzenie i strasznie puste... Strasznie chciałam mu pomóć, widziałam jego ból... Ale okazał się GWAŁCICIELEM... Wielu dziewczynom to zrobił lub robił, potem się znęcał nad nimi... Zapraszał je do siebie pod pretekstem rzekomej "pomocy", miał zaplanowany każdy szczegół - tak potrafił każdą omotać, że ze strachu robiła to co chciał... Nagrywał to wszystko ukrytą kamerką. Nalegał żeby dziewczyna zgodziła się na seks... Tak dlugo nalegal i im mącił w głowach , że mówiły "TAK " przez łzy... Potem szantazowal jhe tymi nagraniuami... Ehhh mam nadzieje PIO ze ty w takie cos nigdy nie wejdziesz... Nie pamietam co pisałam o 2 gwałcie, ale to co opisałam wyzej to jest cała prawda o tym co mi sie przytrafilo .... mi i mojej kolezance a o innych dziewczynach latwo sie dowiedzialysmy... Nikomu niegdy nie powiedziałam prawdy o 2 gwałcie, obwiniam się za słowo "tak" przez lzy ból i cierpienie... Ja chcialam isc juz do domu chcialam miec to za soba nie mialam sil sie szarpac po 4 godzinach.... A on sprytny grafik tak to zlepil w calosc ze mial material ktory go bronil.... Teraz juz wiem jakie dziewczyny sa naiwne chca pomagac.... sory za bledy ale pozniej pisaly moje emocje nie ja......
-
znow cisza... zawsze jak ja sie wypowiem co mnie boli i gryzie to jest cisza....
-
u mnie pare dni było ok pomagałam w remoncie znajomym, troche zajęłam sobie głowę czymś innym. Tylko teraz jak gdziekolwiek usłyszę słowo "gwałt" dostaje jakieś paniki czy coś i wole wyjść i się uspokoić. Dziś mi się przyśniło jak spotkałam go przypadkiem i on mi powiedział "to zabawimy się tak jak wtedy" i ja uciekałam ale nie mogłam zamknąć drzwi na klucz... No i on w tym śnie zaczoł mnie tak dotykać jak wtedy... dobrze, że mnie obudzili... Drugi gwałt mnie niszczy od środka... Czasem sama nie wieze ze to wlasnie mi sie przytrafilo... Też mialam etap wmawiania sobie ze to komus innemu albo ze to tylko sen... A ten dzisiejszy sen byl taki realny... tak sie balam... Dobrze ze to byl sen.....
-
Kobietki dzisiaj ładny dzień trzeba się "uśmiechać" wczoraj płakałam i płakałam a bliscy do mnie, że się zjarałam, że jestem jakaś nieobecna... I się naśmiewali.... Mam to w czterech literach.... Sama sobie poradze z wami ;)
-
ja zawsze sluzylam pomoca i jestem juz od bardzo dawna tak jak giovale22 czy stivie, dzisiaj strasznie jestem zamroczona sorkaaa
-
oj widze ze my wszystkie dzisiaj mamy zalamanie nerwowe....
-
Nie potrafie jakoś tego napisać... Napisałam i skasowałam.... Powiem tyle zostałam w nocy obudzona i usłyszałam "UBIERZ SIĘ"....
-
Najgorsze, że skrzywdziła mnie osoba którą kocham............. wiece jak to cholernie boli.... Boli udawanie... ehhh
-
dlaczego skasowałaś.... piszcie co chcecie od tego jest to forum.... ale ja zrozumialam ze najlepiej nie dyskutowac tu o sprawach religijnych i tyle... a to ze piszesz i jestes z nami to super. Zle mnie zrozumialas... i zbyt powaznie wzielas sobie do serca te slowo "plan"....
-
Oj dziewczyny... skonczcie sie buntować... Bóg jest - tylko moje pytanie gdzie... WIERZE ZE JEST! Ale przestalam sie modlić chodzić do kościoła... ehhh stawiałam mu przez 2 lata pytanie dlaczego.... Nie potrafiłam pojąć dlaczego jaaa.... taka szara istota... Wiecie co to jest straszne bo wtedy myślalam ze to wszystko się skończy, że bedzie coraz lepiej... A tu kolejny gwałt... Który mnie wyniszcza od środka... Często się śmieje z przyjaciółmi żartuje a to wszystko na siłe.... A tak pozatym nie nawidze marca... 25 marca bd 3 rocznica i 22 marca 1 rocznica... wiecie jak to boli.... patrzeć na kalendarz... A ostatnio stało się coś strasznego, nie mam nawet odwagi napisać... Udaje, że to normalne ale jednak mnie bardzo zabolało.... A czemu faceci to robią? Seryjni gwałciciele to poprostu osoby chore, które odreagowują w ten sposób na jakieś przeżycia... Ale nie rozumiem tych bliskich którzy w tak bezmyślny spobob potrafia zranic - myśle ze wtedy po prostu porzadanie bierze swoja gore a mezczyzna jak mezczyzna potrzebuje seksu taka ich natura.... ehhhh Niby nie ma prawa.... A mordercy tez nie maja prawa zabijac a to robia.... Wiecie co jest najgorsze... Tyle sie mowi o tym ze kobiety nie zglaszaja tego na policje.... ja zaluje, ale coz... Nasza wiedza jest zbyt mała... Dlaczego kobiety zgwalcone sie wstydza skoro to nie ich wina... Gdyby wiecej sie o tym mowilo, pomagalo ofiarom... Znam kilku policjantow i szczeze watpie w policje i we szystko co oni robia.... Polowa ludzi nie zna swoich praw... a osoby trzecie to wykorzystują.... Sory za bledy, ale ja odchodze od zmyslow....
-
Oj dziewczyny... skonczcie sie buntować... Bóg jest - tylko moje pytanie gdzie... WIERZE ZE JEST! Ale przestalam sie modlić chodzić do kościoła... ehhh stawiałam mu przez 2 lata pytanie dlaczego.... Nie potrafiłam pojąć dlaczego jaaa.... taka szara istota... Wiecie co to jest straszne bo wtedy myślalam ze to wszystko się skończy, że bedzie coraz lepiej... A tu kolejny gwałt... Który mnie wyniszcza od środka... Często się śmieje z przyjaciółmi żartuje a to wszystko na siłe.... A tak pozatym nie nawidze marca... 25 marca bd 3 rocznica i 22 marca 1 rocznica... wiecie jak to boli.... patrzeć na kalendarz... A ostatnio stało się coś strasznego, nie mam nawet odwagi napisać... Udaje, że to normalne ale jednak mnie bardzo zabolało.... A czemu faceci to robią? Seryjni gwałciciele to poprostu osoby chore, które odreagowują w ten sposób na jakieś przeżycia... Ale nie rozumiem tych bliskich którzy w tak bezmyślny spobob potrafia zranic - myśle ze wtedy po prostu porzadanie bierze swoja gore a mezczyzna jak mezczyzna potrzebuje seksu taka ich natura.... ehhhh Niby nie ma prawa.... A mordercy tez nie maja prawa zabijac a to robia.... Wiecie co jest najgorsze... Tyle sie mowi o tym ze kobiety nie zglaszaja tego na policje.... ja zaluje, ale coz... Nasza wiedza jest zbyt mała... Dlaczego kobiety zgwalcone sie wstydza skoro to nie ich wina... Gdyby wiecej sie o tym mowilo, pomagalo ofiarom... Znam kilku policjantow i szczeze watpie w policje i we szystko co oni robia.... Polowa ludzi nie zna swoich praw... a osoby trzecie to wykorzystują.... Sory za bledy, ale ja odchodze od zmyslow....
-
nie mam slly przeplakalam pol nocy............. ehhh a najgorsze jest to ze zamykam sie w sobie....
-
ide se daleko ;((((((((((
-
A ja za to wpadłam na super mega idiotyczny pomysł.... wiem, ze bym źle zrobiła ale chciałabym się spotkać z tym idiotą, moi koledzy próbują go namierzyć strasznie się dopytują po co chce jego namiary i skąd go znam. Jeden mi powiedział ze on chyba siedzi a ja mu napisałam ze niech się cieszy ze prze zemnie nie siedzi... za dużo może powiedziałam, bo nie chce by ktoś wiedział......... Ale skąd ja mogę mieć pewność ze oni nie wiedza jak może on się pochwalił :/ chciałabym po prostu stanąć przed nim spojrzeć mu w te puste oczy i zapytać "DLACZEGO?" skoro przez ten czas nie znalazłam odpowiedzi może on by mi odpowiedział... a potem nie wiem co bym mu zrobiła pewnie jak bym miała pod ręką coś ostrego to bym mu to wbiła ehhhh.... ALE SIĘ WE MNIE NIENAWIŚĆ GROMADZI... TAKIE WIECZNE SKRYWANIE TO W SOBIE.... ;(
-
podszyw jak nic....
-
Dziekuje wam za życzenia ;) Oj stivie wkoncu sie wygadałeś... I dobrze - popieram twoje słowa. Ja miałam tak samo w domu... Jak sprzątałam to tylko w swoim pokoju. Odkąd z nimi nie mieszkam jest mi o wiele lepiej. Nie chce mi sie rozpisywać bo rano musze wstawać Trzymajcie sie cieplutko papa;)
-
Nie chodzi mi o przyszłość - bo jak wiesz na ogół jestem w miare silna i walcze jak sie da, ale przychodza tzw. "gorsze dni" tak sobie to nazwalam... od 3 dni mnie to już meczy... W dodatku problemy z kasa (jej brak) i wiele innych... Jeszcze rodzice mi robią haje, że nie złozyłam wczoraj mamie życzeń... Tak o 3 w nocy miałam dzwonić... szkoda ze nie pamietaja tego jak ja byłam noworodkiem a mama chciała mnie udusić poduszka...... sory bardzo jakos nie mialam ochoty jej skladac zyczen - 1 raz w zyciu..... przeciez ich nie interesowalo to ze zostalam zgwalcona, ze ktoregos dnia trafilam do szpitala, ze od 15 roku zycia nie mieszkam z nimi.... nie wspominajac ze wychowywala mnie moja starsza siostra, która jest moja jakby mama.... I jeszcze tata miał czelność mi powiedzieć, że też mi nie złożą zyczen to mu powiedziałam, że ja i tak nie chce od nikogo zyczeń i sie rozłączyłam dzwonil jeszcze 4 razy niee odebralam.... Żałuje ze nie zlozylam jej zyczen ale wczoraj nie umialam ten zal...... to wszystko ehhhhhhhhh wielka afera o zyczenia.... ja mam wieksze problemy np. za co kupic chleb ehhhhh
-
Nie mozesz tak mysles... nie mozesz przekreslac zycia... wiem ze w 1 dniach jest bardzo ciezko.... ale musisz walczyc...... nie pozwol zeby ten bydlak zniszczyl ci zycie!!!!!!!!!!!!
-
kiedys juz pisalam o roznych rzeczach nie mozesz tak myslec.... ja dzis nie mam sily by kogos pocieszac jak sama wsparcia potrzebujee ehhhhh chcialabym ci jakos wytlumaczyc rozne rzeczy ale nie mam sily
-
gdzie idziesz?
-
mnie juz to meczy 3 lata
-
ja moge z toba porozmawiac
-
ahhhh..... masakra wszystko sie je**e - moze jutro sie rozpisze bo nie mam sily pisac ;(
-
znow wracaja te gorsze dni i chyba znow potrzebuje waszego wsparcia...