Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lamassu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Oj się działo przez ten weekend. W sobotę poszłam posprzątać groby bliskich i niestety całą niedzielę musiałam to odchorować. Brzuch się cały czas napinał i bolał. Na szczęście łyknęłam nospę, poleżałam i przeszło. Pokój dla syna ogarnięty, farba położona, więc mamy z głowy. Teraz trzeba polatać za wyprawką, bo obawiam się, że możemy nie zdążyć.
  2. Oko mnie boli, prawe w dodatku. To chyba od tego pyłu, bo zdzieramy starą farbę, będziemy tynkować i malować, ale sama nie wiem, bo marzy mi się tapeta. Kupiliśmy łóżeczko, ale jeszcze stoi niezłożone i na razie składać nie będziemy, bo nie widzę potrzeby, żeby się kurzyło. Teraz tylko ten cholerny wózek i jakaś komoda by się przydała.
  3. szczerze powiedziawszy, to i mi się marzy poród tuż przed świętami, żeby nasz synek już na święta był z nami, ale obawiam się, że to mało prawdopodobne. Schowek opróżniony, oficjalnie jest już pokojem naszego potomka. Od jutra mąż zabierze się za ściany. I zastanawiam się nad tapetą, bo teraz jest taki fajny wybór, nie wiem, zobaczymy. Dzisiaj odpoczywamy. Idę na urodziny do szwagierki, więc najem się pyszności :)
  4. Marzka, a co to za różnica? Są przecież terapie dla par. Skoro już jest ok, to można przeczekać, ale nie wiem czy takie czekanie ma sens. Nie lepiej wziąć sprawy w swoje ręce i namówić na taką terapię? No nie wiem.
  5. Marzka nie myślałaś o terapii małżeńskiej? Może warto zaciągnąć męża do psychologa.
  6. Gdzie tam, chociaż z drugiej strony święta się zbliżają co jest równoznaczne z świątecznymi porządkami i wtedy zapewne się nadwyrężę troszkę, bo w domu nie było generalnie sprzątane od kwietnia.
  7. Ależ oczywiście, że jakoś bardzo nie zamierzam się nadwyrężać, ale nie mogę też obarczać wszystkim męża, bo się zamknie w sobie, uniesie honorem i obrazi. Taki już jest ten mój chłop. On wynosi duże rzeczy, ja mniejsze, on myje okno, ja podłogę, więc myślę, że damy radę :) A dzień dla odmiany wczorajszego bardzo słoneczny, więc nic tylko się uśmiechać :)
  8. A no i udało się przekonać mojego męża co do imienia naszego pierworodnego. Będzie Tomasz. Całkiem jestem zadowolona, chociaż do porodu może wszystko się odmieni. A teraz czas na herbatkę.
  9. Za oknem tragedia, nie znoszę takiej pogody. Wszystkiego się wtedy odechciewa. Popijam herbatkę i zastanawiam się czy wy też macie problem z masowym wypadaniem włosów? Jeżeli tak, to czego używacie i czy są postępy?
  10. Zastanawiałam się nad zakupem jakiejś ceraty i właśnie na łóżku przewijać, ale sama nie wiem. Może dla sprawdzenia się kupi, a nóż się przyda.
  11. A ja dzisiaj praktycznie w ogóle nie spałam. Strasznie mnie głowa bolała i chyba przez to miałam straszne mdłości i zawroty głowy. Musiałam leżeć, bo lepiej się czułam wtedy, ale nie zmrużyłam oka, a do pracy trzeba iść, najgorsze, że nie jestem w stanie. W weekend mamy jechać po komodę dla synka, łóżeczko i dodatki. Kupujecie przewijak?
  12. Jak tak was czytam to się sama sobie dziwię, że jeszcze nie zabrałam się za zakupy. Mam kilka drobiazgów dla syna, ale na tym koniec. Ale jakoś tak w ogóle nie kręcą mnie takie zakupy. A z racji tego, że jeszcze sporo czasu mam, to mam nadzieję, że jeszcze zdążę. Zawsze wszystko na ostatnią chwilę zostawiałam.
  13. Jestem czarna, znikam do roboty, bo czas już najwyższy, ale już niedługo... :) miłego dnia
×