jaTUŚKA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jaTUŚKA
-
przeczytałam tylko 2 stronki i musze uciekac do mojego chorowitka Aniu kochana nasza dzielna kobietko - ja wierze, ze bedzie dobrze!
-
czesc Dziewczyny od kad przyjechałąm do pl nie mialam jak sie odezwac nawet, juz niemal 3 tygodnie ehhh - mam nadzieje, ze nie zapomnialyscie o mnie jak tylko dotarlismy do pl najpierw do mojego S okazało sie, ze u niego nie dzila net (tak bylo przez 5 dni) a w dzien wyjazdu do mnie wszystko sie nam na glowy zawalilo. tato Seby byl chory i dosatł skierowanie do szpitala, ie wiedzieli co mu jest - no i wlasnie w dzien naszego wyjazdu okazalo sie, ze najprawdopodobniej ma raka zlosliwego na plucu z przezutem na drugi plat... nie musze pisac chyba co sie tam dzialo... koszmar zywcem. czlowiek myslal, ze jest chory, przeziebiony... a tu z dnia na dzien takie cos... wiec od tamtej pory juz tylko bylo gorzej. S. przyjechał, ze mna do mnie na kilka dni, ale nic sie nie kleilo - bo jak sie urlopowac zaraz po takiej wiesci. Po kilku dniach pojechał do siebie i 25 wyleciał do Londynu, a ja zastałam z Małym sama ;/ pierwsze dni w lodzi byly fajne, a pozniej to juz ehhh na domiar wszystkiego syn mojej 'szwagierki kochanej' byl chory i zarazil Alexa. Objezdzilam sie po lekarzach i szpitalach. Skonczylo sie na zapaleniu gardła, ogolnie gorynych drog oddechowych, zmianach w oskrzelach i biegunce :( dziewczyny koszmar mowie Wam - przez rece mi leciał. Po kilku dniach jak zaczął czuc sie lepiej ja sie zaraziłam i mialam to samo co on - bol glowy, gardla, kosci stawow, biegunka - wszystko na raz!!! wreszcie zaczynam czuc sie lepiej ale mamy zakaz poki co wychodzenia z domu ;( wiec tak mi sie udał urlop, na ktory jak dobrze wiecie, czekałam dlugimi tygodniami ;( co ja sie oryczałam przez te dni no to szok ;( co mysmy nie mileli zrobic, gdzie jechac, jak wypocząc... Moj S. wrocil do londynu do pracy jak zywy wrak, a ja sie czuje wcale nie lepiej. Alex jest marudny, ciagle jeszcze nie doszedł do siebie, ma kaszelek i ciezko mu sie oddycha no i nadal walczymy z biegunką, szkodami go tak bardzo. wczesniej nie chorował, wiec teraz ten pierwszy raz przezyłam bardzo. siedziłąm całymi nocami przy jego łóżeczku, obserwujac czy oddycha i czy nic mu nie jest. do tego nie mam tu swojego laptopa, wiec nawet nie ma jak do was pisac. przepraszam Was, ze tak wszystko chaotycznie napisałam, ale zasnął dopiero i juz sie zaczyna przebudzac. nadal mu sie ciezko oddycha wiec nie spi spokojnie. mam nadzieje, ze u Was i Maluszków chociaz wszystko dobrze postaram sie odzywac cześciej jak czas i Alex pozwoli scisam Was wszystkie cieplutko buziaki
-
dopakowana jestem do konca rano tylko butelki i wszystko a pietra mam jak cholera - jakas panikara sie zrobiłam - czizas ide sie polozyc powoli choc watpie by mi sie udalo zasnąc odezwe sie juz pewnie z pl trzymajcie kciuki spokojnej nocki i do zas Trzymajcie sie mamuśki i Szkrabiki :)
-
chciałam dodac suwaczek ale zły link pzrekleiłam i zamiast obliczac wiek Alexa wyszło, ze jestem w ciąży ;D he he - sorki nie bawie sie tym juz - moze innym razem
-
Dziewczyny nie pochwalam a wrecz tępie karanie w sensie - bicie! ale kara - zakaz komputera, posadzenie w kącie czy w swoim pokoju jest wg mnie nieszkodliwe a wręcz pomocne. mnie i mojego rodzeństwa nikt ani mama ani tato nie bili i raczej nie karali (mnie to juz na pewno - bo najmlodsza i najbardziej rozpieszczona :) ) ALE jak tata powiedzil 'nie' to znaczyło nie! jak mił byc spokoj to tak bylo. i co wolno i czego nie wiedzielismy doskonale i nie bylo wrzasków, łażenia po meblach, wiedzielismy gdzie granice i kiedy sie mozna bylo bawic a kiedy uczyc itd. wg mnie wyszło nam to na dobre! szacunek do rodziców i do innych starszych osób, szanowanie swojego i innych czasu. to, ze kocha sie swoje dziecko ponad wszystko to nie znaczy, ze moza na wszystko pozwalac! jak sie urodziła moja bratanica to podchodzilam do niej od początku, ze moge sie nia zajmowac i bawic itd ale nie pozwalałam na wszystko, ale rodzice robili inaczej i teraz na jej kaprysy jej obrazki ze ścian ściągac musza a wchodzi im na glowe jak chce, a ma dopier 3 latka - porażka !
-
Trele kochana co Ty robisz, ze Ala tak długo Ci śpi? :) u nas to niewykonalne. nie wiem po kim ma to Wczesneee wstawanie bo i ja i S uwielbiamy spac ;D a lecimy jutro grrrr lot o 12.10 w południe
-
hej porannie u nas sie wreszcie po kilku koszmarnych nockach znow Alex przestawił i jest spoko. zasnął przed 21 pobudka o 5 i spanko do 7. nie wiem czy wam pisalam ale kilka dni temu zasnął o 18 w bujance i nie dało sie go wybudzic, co dziwne bo osattnio juz nie ma takiego mocnego snu jak na początku, wiec połozywismy go do kołyski i tak sobie spał do 4. a o 4 pobudka i juz nie dal spac bo On byl kompletnie wypoczęty. wiec kolejnego dnia byl juz wieczorem zmeczony po tak wczesnej pobudce wiec zasnął o 19 i sen do 5. wczoraj jakims cudem go przetrzymałam i udało sie :) uhhh teraz kima w bujance ale juz sie kręci, przeciąga wiec bedzie pobudka, a ja nie zdążyłam nawet zjeśc ani kawki sie napic, tylko latam i sprzątam, sprawdzam czy niczego nie zapomniałam itd Dziewczyny no normalnie stracha mam przed tym lotem straszznnnegooo. Boje sie jak Mały to zniesie ;/ no i jesczze jedno. tutaj jest tylko On ja i tato, nikt wiecej kompletnie sie u nas nie przewija, a w pl bedzie wszystko nowe, klimat, otoczenie no i ludzie, dużo ludzi, ciotki, wujki babcie itd Kurde zamiast sie cieszyc to ja sie martwie i boje ;( chyba na zawał zejde zanim dotrzemy na miejsce ehhh no i najpierw jedziemy do mojego do łodzi na tydz a pozniej dopiero do mnie, czyli zmiana za zmianą ;( Powiedzcie mi jak Wasze maluchy znoszą zmiany? Julietta te 60-70 ml to w nocy je? wg mnie to nie jest malo. Dzieciaczki w nocy zaspane :) ja karmie cycem w nocy i przed snem i wątpie żeby zjadal więcej. jesli Mu wystarcza to nie ma powodów do zmartwien. A w dzien nadrabia? kropeczka oj zgadzam sie z Tobą - miec niedaleko kogoś do pomocy to super sprawa :) Jola no ładnie pospał :) Moj nie jest tak wspaniałomyślny i nia da mamie pospac :) kari ja Ci szczerze współczuje. przeprowadzałam sie w swoim zyciu tyle razy, ze masakra. ostatnia przeprowadzka jak byłam w 7-ym msc ciąży - koszmarrr mam nadzieje, ze ostatnia moja przeprowadzka to bedzie powrot na stale do pl :) Powodzenia na zakupach mamuakamaj zaszalej na zakupkach i pochwal sie pozniej co przytargałaś fajnego no i pobudka ehhh to do zaś
-
no nadrobilam ale nie mam juz sił pisac Mlody wykąpany i spi od 20.40 wiec posprzatala, pozmywałam itd a ja padam na pysk wiec spokojnej przespanej nocki i do jutra
-
hej Babki ja na sekunde w weekend Mlody znow dał mocy i dzis tez - ale juz mniej wiec nie mialam czasu teraz zasnąl wiec pedze robic obiad rece mi odpadaja od tego Klocuszka! :) JA JUZ SPAKOWANA DO PL :D ale coraz bardziej sie boje - bo ja nie cierpie latac i obawiam sie jak Alex zniesie podróz i zmiane klimatu ;( sen mi to z powiek spędza i zamiast coraz bardziej sie cieszyc to sie bardziej boje uciekam pozniej nadrobie zaległosci z weekendu cmoki
-
znowu dal ognia na spacerze ku'''a mac! wziełam fotelik bo myslałm, ze po prostu mu w gondoli 'za plasko' ale to samo bylo najedzony, przewiniety wszystko ok a darł sie jak opętany i na prawde biegłam do domu jeszcze tylko kilka dni.... na szczeście moj zadzwonił, ze ma jutro wolneee jupiii i znowu sie drze matkooo
-
dzieki dziewczyny za odpowiedz odnośnie szczepionki - bo juz mialamm grzac do lekarza, bo wyglada na prawdę nieladnie. Wiedziałam, ze bedzie sie brzydko goic, ale że az tak? bllle .x. ja tez mysle, ze sukeineczka bomba! wcale nie za wyzywająca, ale zeby czasem jakas babcia albo ciocia na zawal w kościele nie zeszła to wciągnij jakis żakiet, albo kardigen i bedzie gicior Oj Młody znow dzis czadu daje!!! chyba mu zaraz dziąsła posmaruje bo trze tymi raczkami po dziąsłach, ze szok!
-
witam z ranca Mój Mały dzwoniec wstał dziś znów razem z tata. Tlumacze mu, ze jak tak bedzie wstawał to bedzie chodził z tatą do pracy :) ale bez efektu. czyli nie spimy od 6. ale noc spoko. spanie od 20.30 do 4 i pozniej do 6. a teraz gada w bujance jak tam humory dziś u Was dziewczyny? u mnie troche lepiej, nie wspanieale, ale lepiej. ale chyba dzis musze umówic nam wizyte do pediatry - bo zaczęła sie Olowi paprac strasznie szczepionka na gruźlice. dziwne bo miał ja 27czerwca. czyli grubo ponad miesiac, a zaczęła sie robic brzydka kilka dni temu, a wczesniej tylko mala plameczka. Czy u Waszych maluchów tez tak było? Bo aż na srodku zebrała mu sie taka górka z ropą w środku ;( nieładnei to wygląda i mnie to niepokoi. ide poczytac co naskrobalyście wieczorem i zrobic poranna kawusie :)
-
druga :)
-
O CZIZAS baterie w bujance własnie zdechły śmiercia naturalną!!! I co my teraz zrobimy jak leje cały czas i nawet do sklepu nie ma jak isc? Własnie sie Olo obudzil i obdarzył mnie tak megaaa wielkim usmiechem, ze aż serce topnieje :D
-
moze to i wredne z mojej strony, ale dobrze wiedziec, ze nie jest sie samemu z takimi odczuciami. bez kitu piekne wypoczete mamusie i nieplaczace zadowolone dzieci to chyba tylko na reklamach pampersow. ..x.. tez mam czasami takie mysli, ze to przez malego i az skóra mi cerpnie, ze tak moge pomyslec. wczoraj jak zasnął ja właczyłam jakis film to sie poryczałam i tyle bo juz nie miałam sił i nerwy mi uszami wychodziły i tak jak piszesz Pristina wczesniej wiecznie cos sie dzało, gdzies wychodziłam, pracowałam, dostawałam wypłate ( o wiele większa niz to zakichane macieżynskie) i mogłam to bez wyrzutów sumienia wydac na siebie, kupic torebke od LV za 3/4 wypłaty i nie martwic sie, ze nie strczy mi na rachunki... ehhh nie chce zebyscie mnie źle zrozumiały, ze jestem taka samolubna sucz, ale... ja wyszłam z domu bez Małego raz z S. - i to zalatwic paszport, jak Mały mial miesiac i jak byli rodzice i raz na zakupy i Mlody został z S, az na pol dnia i to wszystko przez 3 miesiace! do tego jak probuje porozmawiac o tym z S. to odbiera to tak personalnie, ze wali tekstami "nie wiedzialem, ze zwizek ze mną i nasz syn tak Cie unieszczęśliwiamy' itp, i co ja na to mam powiedzic, skoro nic nie rozumie? wtedy mowi, zebym sobie poszła do kosmetyczki, fryzjera czy kupila kolejna pare butów i myśli, ze to wszystko załatwi... Myśle, ze chyba przyda nam sie ten wyjazd do pl i mala rozłaka (bo on zostaje tylko 2 tyg a ja pozniej jeszcze 3 bez niego) moze zatęsknimy za sobą! Bo ostatnio to popadamy ze skrajności w skrajnośc. chyab ta pogoda dzis mnie tak dobiła bo cały czas leje a mi sie chce ryczec!
-
Justyna witaj w klubie, mozemy sobie podac ręce!!! Ja mam tak samo - z reszta jak czytasz to widzisz co ja wypisuje tu za farmazony! dzis to albo wylabym do ksiezyca, albo rozszarpala na strzępy pierwsza osobę jaka sie napatoczy! Do tego Alex tak marudzi... Ale własnie prawda jest taka jak Ty piszesz - brakuje mi jednak tych ludzi, normalnych ludzi, znajomych z pl, normalnego życia, zrobienia czegoś tylko dla siebie i kilku dni bez obowiązkow i zmartwien. Przez to czuje sie jeszcze gorszą matką! I napisze Wam cos czego jeszcze głośno nie wypowiedziłam - po porodzie a generalnie od ciaży nie czuje sie do konca sobą, jakby prawdziwa ja sie gdzies w tym wszystkim zagubila, jabyu mnie juz nie bylo...i nie wiem czy mi sie to podoba... no i po napisaniu tego czuje sie jesczze gorzej ale musiałam wreszcoe to choc napisac. Bycie tylko matka mi zupełnie nie wystarcza!
-
Iza mnie by chyba nikt po takim dniu wolami nie zaciągnął na fitnes... hmmm... albo po przemyśleniu sama bym pobiegla zeby psychicznie odpocząc esti z facetami i kościolem to juz chyba standard. ja sama nie jestem dobrym przykladem bo chodze do kościoła tylko na swieta, sluby i pogrzeby. ale to tez dlatego, ze jestem tutaj, w pl chodzilam częsciej. ja z moim tez juz przeszłam wczesniej taka rozmowe, powiedzial, ze do kosciola chodzil nie bedzie bo jest wierzący niepraktykujący i ze do spowiedzi nie pojdzie, bo moze to zrobic sam przed Bogiem a nie w konfesjonale przed jakims 'typem', ktorego rozgrzeszenie dla niego nic nie znaczy... hmmmm... na razie dałam sobie spokój bo co sobie nerwy szarpac, przyjdzie co do czego i tak pojdzie i tak!!! moja juz w tym głowa. na koniec zawsze zadaje mu tylko jedno pytanie - to po co chcesz ślubu kościelnego i sie temat urywa! :) ooo juz skrzeczy ehh myslalam,ze jeszcze cos zrobie
-
esti durna ta lekaraka po co zdrowe, dobrze przybierajace na wadze dziecko budzic do karmienia??? to juz nie noworodek, a 3 miesieczne niemowle - to ci lekarz! Penelopka Ty miałas lepszego jeszcze kretyna! Tak jak mowisz złotówy mu sie pokazały to skorzystał z okazji zarobienia na rodzicach! Trzeba bylo nie zaplacic! ;/ fauletka dzis Ty kobito na wysokich obrotach hi hi co Wy takie robotne dziewczyny jestescie? Ja dzis zdążyłam tylko dopakowac paczke, wypic kawke i troche podgarnąc, ale mam problemik bo sie paczka zasunąc nie chce, za duzo napakowalam. Justyna poki jeszcze slonce to truj swojego o inny dzien i uciekaj na plaze. Bo u mnie juz koniec pogody - lejjjjeeee jak cholera, a duszno jeszcze bardziej, wiec bedzie dzis wrzask w domu A dzis ja jestem taka jak Ty wczoraj penelopka zabijam wzrokiem!!! Pokluciłam sie wczoraj na standardzie z moim. Nie wiem co mi sie dzieje ostatnio, ale takie mam nerwy na wszystko, ze to mała poezja! Do tego wszystko na mojej glowie, oplaty, rachunki, umowy, dom i Młody a S. do pracy i wolny ptaszek ku..a mac! A co Młody wczoraj dał mocy to szok! wieczorem juz tak sie darł jakby go ze skóry obdzierali, wiec wykapalismy go godz wczesniej nawet nie chcial jesc tak wrzeszczał i wreszcie utulony na rekach juz zasnął (ale juz nie ja go usypialam bo nie miałam siły) I tak zasnął kolo 20, pobudka o 2, 4 i po 5 i juz nie spal chyba do 7. zasnął po 7 i pobudka przed 8 ;( masakira - ostatnio tak wstawał chyba kilka tygodni temu - juz sie odzwyczailam ;/ do tego spał tak niespokojnie rzucał sie po tym łóżeczku, walił rączkami po szczebelkach, poplakiwal, mruczal cos przez sen wiec i ja nie spałam patrzac cały czas na niego - balam sie juz, ze sie pochorował czy cos... ale wygląda,, ze zdrowy jest teraz kimnąl w bujance a ja mowie Wam padam na ryj ze zmeczenia, niewyspania i nerwiczek wewnetrznych do tego jakies oberwanie chmury chyba jest ;(
-
łłłłooo co za masakira Mlody wstał zjadł wiec wyszłam z nim na spacer i po raz pierwszy wracalam na syrenie do domu z małym Wyjcem na rekach cholera co jest? nigdy nie marudził mi w wozku - no czasami jak ni mogł zasnąc, ale nie tak jak dzis czasami pomarudzil i albo zasnął albo sie uspokoił a dzis to byl taki wrzask, ze bałam sie, ze sie zaniesie, wiec na rece i do domu a to kawałek klocka, rece mi odpadały jak juz dochodzilam do domu dziewczyny wybierajcie sie na wakacje jak tylko możecie :) mi jeszcze rowno tydzien do wyjazdu został ;D nie moge sie doczekac niby to wakacje zadne bo bez atrakcji (typu morze czy cus) ale chociaz bede miala kilka pomocnych rak!
-
no matko nie wierze Alex spi juz ponad 3 godz, cos tam sobie przez sen pomarudzi i spi dalej ;D wczesniej byl falszywy alarm, pewnie sie obudzi fest głodny ;) Trelevinko u mnie wysylka kosztuje 15f za 15 kg chyba i kazdy dodatkowy kg 1f takze jest spoko a musze wyslac jeszcze sporo innych rzeczy, swoje ubrania, z 10 par butow :) do tego same 2 kartoniki mleka ważą chyba z 5kg to jak ja bym sie zabrała w walizke do0 samolotu - niewykonalne Kochana pewna jestes, ze to po cc? Tu Cie boli gdzie blizna? Moja bratowa tak miała nawet do roku po cc ;/ a mnie ostatnio tak brzuch napitala, ze masakira! jakbym miala @ dostac juz chyba 2 tydz i nic! Zostało mi chyba jeszcze z 2 tabsy anty (z28) a okresu jak nie bylo tak nie ma! ;/ nie to zebym za tym tesknila, ale troche dlugo Dziewczyny u mnie taki upał, ze dobrze ze Lolunek spi bo nawet nie dało by rady wyjśc teraz na spacer.
-
..x.. a to głodek z Jasia ;D a papki z pampersa oczywiscie inne nam nie pasują oooo pobudka słysze leeece
-
...x... u mnie jumbo pack w kartonowym pudełku - 88 szt kosztuje (w promocji - a promocje sa cały czas :) ) okolo 10-12 funtów. czyli koło 50 zł. ostatnio kupilam 2 takie opakowanie w promocji za 20f a miałm jeszcze zniżke wiec zaplacilam 15f za 176 szt :) - czyli jakies 60zł ;D izamaj ja juz sie rozmiarami typu newborn 0-3, 3-6 nie sugeruje tylko cm własnie :) i tez 68 sa na styk :)
-
hej a ja znow na szybkosci bo Mlody w bujane a ja pakuej paczke ktora musze wysłac do pl bo sie normalnie nie zabierzemy ze wszystkim do samolotu i teraz sajgon - co zabrac, ile czego? bo ja wysylam pampersy nawet stad bo mi sie bradziej opłaca niz placic takaaaa kase u nas dziewczyny ja tez potzrebuje rozpaczliwie zmiany - new look - konieczny. tez mamm dlugie ciemne wlosy farbowane od 10 lat ;/ i nie mam pojecia co zrobic. szukam dobrego stylisty w lodzi badz kielcach Jola smaruj regularnie tym cepanem - ja tego uzywalam na blizne na prawej dłoni i szlg nie zaszła !!! no ale ja maiałam konkret blizne no i juz stara doooopa nie to co Twoj syncio esti Ciebie ktos kochana nakręca czy cos? do nocy i od samego rana biegasz sprzatasz - matkooo. ja wychodze ostatnio z zalożenia, ze jak nie pomyje podług to sie świat nie zawali. i chociaz mnie wkurza, ze jest cos nie zrobione to juz sie az tak nie spina jak na początku nie pamietam ktora pytała o wosk, ale jak nie w salonie to polecam plasty veet te rózowe - b dobre sa. chociaz w salonie sprawniej to idzie i dokladniej - nieprzyjemne ale skuteczne. Wasze Mlauchy to lubią te lezaczki a mojega w doopsko parzy. bujanka tak, leżaczki- bllee wlasnie zajzalam do salonu, moj Mlody człowieczek odpłynął w bujance, ciekawe na jak długo ale musze Wam powiedziec, ze wczorajszy dzien juz byl o niebo lepszy od ostatnich tfu tfu nie zapeszac, zeby mi znow dzis ognia nie dal atena pozazdroscic kobito. urlop chyba mozesz zaliczyc do udanych co? :) SHE 3 miesiace... ale czas leciii ło matko. a niedawno zastanawiałysmy sie jak to wszystko bedzie hi hi Alex 3 msc w sobote :) A czy nie uwazacie, ze te nasze dzieci jakies takie duze, długie i tak szybko rosną i uczą sie nowych rzeczy? :) ja wam sie musze przyznac, ze bedąc w ciąży to tak wyobrażałam sobie, ze do 2, 3 miesiaca to, ze mały bedzie na prawde takie malutki, ze bedzie tylko spał jadł i na odwrót. A to jakos tak szybko leci. Jak pakowałam wczoraj jego za male rzczy i wzięłam do ręki pierwsze spioszki takie tyciunkie to, az trudno mi było uwierzyc, ze był taki malutki a to przeciez bylo zaledwie 3 miesiace temu. Ciesze sie, ze tak szybko rosnie ale mam jakąś taka tęsknotę za tą kruszynką hi hi głupia jestem - wiem ;) lece popakowac chcoc troche zanim wstanie do pozniej
-
przeczytałam ale siły nie mam juz pisac bo ja jak Trele padam na ryj sama nie wiem niby spie te 6-8 godzin, ale dnie mi daja tak popalic, ze wieczorami dętka jestem, tylko mojemu S. przykro bo z miziania nici ;) Młody grzecznie spi wiec i ja spadam Milej nocki i do juterka
-
Mały zasnąl wiec mam pewnie z 15 min - wiec na szybkosci wczoraj na tej wizycie mialam bardzo fajaną babke i sie wszystkiego wypytałam dokladnie - twierdzi, ze Alex taki jest nieznosny bo to jednak ZĘBY. ALE jak sie zapytalam, czy to nie za wczesnie to powieziła,, ze to nie znaczy, ze te ząbki wyjdą juz teraz, po prostu sie gnieżdżą w dziąsełkach i jego to boli, swędzi i drażni a do wyjścia zębów może byc jeszcze nawet z pół roku - stwierdzila, że niektóre dzieci po prostu tak maja i są bardzo wrażliwe. Pisze o tym - bo może i Wasze niespokojne Maluszki tak maja. powiedzila, ze w razie czego podawac calpol w syropie po 2,5 co 6 godz (ale nie przesadzac) i zeby nie dawac ibuprofenu itp bo teraz jakies nowe badania byly przeprowadzone i podobno szkodliwe to dla dzieci i jakies wielkie bum tutaj jest w tv na ten temat hmmm...musze pooglądac tv to bede wiedziala o co kaman dokładnie Powiedziala tez, ze spokojnie moge zmienic na mleko nr 2 skoro sie nie najada, mimo tego, ze na opakowanie jest napisane, ze tylko przy karmieniu butelkowym (badz człowieku mądry) i co do kupek - podobno dzieci, ktore mało pija wody (herbatek) szczególnie w gorąco mogą miec problemy z kupkami, bo organizm zabiera wiecej wody i te kupki sa 'bardziej suche' przez co dziecku truniej sie wypróżnic. i mowiła, ze to dobry pomysł tak jak ja robie kiedy dziecko nie chce pic - podawac mu wode przed jedzeniem bo kiedy jest glodne ściagnie chociaż kilka łyków . A co do podawania kaszek itp o których pisalyscie to ja nie podam nic do poki nie skonsultuje sie z kompetentnym pediatrą. Dopiero co bede wprowadzac npowe mleko wiec nie chce przesadzac z nowościami, zeby ten maly brzuszek wytrzymał. Alex zasnął jakies 10 min temu - ciekawe ile pośpi, pewnie jeszcze z 10. jak tak sobie spokojnie spi to jak mały anioleczek ale jak sie budzi ta jakby jakis mały czortek sie budził razem z nim ;) Lece sie ogarnąc troszki - i mam dzies wizyte u dentysty grrrr od zawsze sie dygałam dentysty i az mnie ciary przechodzą na myśl o dzisiejszej wizycie ;/