Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

123kori123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam wszystkich! W sumie jakoś nie powinnam narzekać na życie.. mam ciekawą pracę, dobrze zarabiam i jest przy mnie cudowny chłopak, którego bardzo kocham. W tym roku zaręczyliśmy się planujemy ślub na co bardzo się cieszę:) (...już się doczekać nie mogę...) Jednak tkwi w tym problem, że sam jest nie zdecydowany kiedy dokładnie ma się on odbyć. Niby chodzi o kasę, a przecież wiadomo, że we dwójkę jest łatwiej. Ślub przecież nie musi być jakiś wielki, dla mnie może być przyjęcia kameralne z najbliższą rodziną. Kiedy staram się poruszyć w delikatny sposób żartem to kiedy się hajtamy on zmienia temat lub mówi, że musi wszystko przekalkulować. A i co zapomniałam dodać na początku nie mieszkamy nawet razem. Bo jak jasne z tym też jest problem wynajęcie kosztuje co w dużym mieście nie jest tanie:/ Sama nie wiem jak go przekonać do podjęcia jakiejś konkretnej decyzji.... Już czasami nie mam siły o tym rozmawiać. Chciałabym bardzo z nim zamieszkać ale jest jak jest... A dodam, że ma w miarę dobrą pracę. Może coś doradzicie....
×