Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aGuśka1983

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aGuśka1983

  1. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Jedna o siebie nie dba, pije alkohol, pali papierosy przez całą ciążę i rodzi zdrowe dziecko, a ta co hucha, dmucha to... Szczególnie w rodzinach patologicznych :/ Szkoda, że cierpią na tym właśnie dzieciaczki, które nie są niczemu winne :( Jeszcze inna sprawa, że ta co bardzo chce mieć dziecko, nie może, a ta co nie-jest "wiatropylna" :/. Nic na to nie poradzimy i to jest najgorsze :(
  2. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Anulka84, współczuję tych przejść :( ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło. Maleńka jest zdrowa :):):)
  3. aGuśka1983

    LUTY 2011

    10 luty i abi trzymam kciuki za Wasze Maleństwa, są pod dobrą opieką, więc na pewno wszystko będzie dobrze.
  4. aGuśka1983

    LUTY 2011

    10 luty GRATULACJE! Napisz Kochana jak tam Twój Wiktorek. Byłam dziś na usg, ktg i wizycie. Oczywiście skurczów nie mam, szyjka nadal zamknięta, jeszcze ma 1,5 cm, a Mała waży... ok. 4300g!!! Jestem przerażona wizją porodu. Mam nadzieję, że zrobią mi cesarkę, tak jak wpisał mi lekarz w skierowaniu. Jeżeli nic się nie będzie działo to 27.02 (PTP) mam zgłosić się do szpitala.
  5. aGuśka1983

    LUTY 2011

    wanilia z cynamonem GRATULACJE!!! Ciekawe jak tam 10 luty... a ja czekam, czekam i czekam...
  6. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Hej :) U nas bez zmian - nadal 2 w 1. Dziś mam wizytę u gina, będę też miała ktg i usg. Mam nadzieję, że coś się ruszyło choć ja za bardzo nic nie odczuwam, oczywiście poza ciągłym zmęczeniem, mimo że całymi dniami nic nie robię. Jeszcze 9 dni...
  7. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Hej mamuśki :) A co tu tak pusto? Ja odliczam dni do PTP. Zostało jeszcze 11... Mam nadzieję, że Maleńka nie każe mi czekać jeszcze dłużej. Tak bym chciała mieć Ją już w ramionach...
  8. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Agnik GRATULACJE! Tyle godzin, aż dziwne że nie zrobili Ci cesarki. Dzielna jesteś!!!
  9. aGuśka1983

    LUTY 2011

    sansei GRATULACJE!!! Ja na Twoim miejscu pewnie ze 3 razy już bym w szpitalu była ;) choć obawiam się czy będę wiedziała że pora jechać bo chyba jestem dość odporna na ból. Z karmieniem na pewno sobie poradzisz. Bądź wytrwała i 3 maj się!
  10. aGuśka1983

    LUTY 2011

    kasiula, ja bym poszła do apteki po tą wkładkę i pojechała do szpitala żeby sprawdzić czy jest wystarczająca ilość wód płodowych. Daj znać co i jak...
  11. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Ninka 24 mnie też denerwuje to, że wciąż wszyscy pytają czy już urodziłam :/ Jakbym urodziła to przecież byśmy wszystkich poinformowali. Sami nie możemy się doczekać, szczególnie mój Mężulek. Mi to chyba łatwiej, bo czuję Maleńką w brzuszku :) Miłego dzioneczka, Mamuśki :***
  12. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Dzięki Dziewczyny za info. Uspokoiłam się troszkę.
  13. aGuśka1983

    LUTY 2011

    kasiula86 moim zdaniem żadne sposoby nic nie dają. Maleństwa same wiedzą kiedy chcą przyjść na świat i my nic na to nie poradzimy. Słyszałam, że u kogoś np. sex zadziałał ale myślę że to zwykły zbieg okoliczności... W pt lekarz badał mnie ginekologicznie, sprawdzał czy szyjka jest otwarta czy zamknięta. Okazało się że ma jeszcze 1 cm. W sobotę natomiast pojawiło mi się delikatne plamienie w kolorze brunatnym i trwa do tej pory. Czy któraś z Was też miała coś takiego? Nie wiem czy to po wizycie czy to może ten czop. Tylko to nie jest ze śluzem więc już sama nie wiem. Mała się rusza, jest aktywna dlatego nie pojechałam do szpitala.
  14. aGuśka1983

    LUTY 2011

    maagdaa GRATULACJE!!! Duży chłopczyk.
  15. aGuśka1983

    LUTY 2011

    sensei u Ciebie przynajmniej akcja postępuje, u mnie nic. Dziś pod wieczór mam ktg, pewnie znowu nic nie wyjdzie. Chyba dobrze mojej Malutkiej w brzuszku :) Dziewczyny czy Wy też macie tak potwornie opuchnięte stopy? Ja już nie mogę wytrzymać. Piję dużo wody niskosodowej, jem warzywa, owoce, ryżowce, leżę całymi dniami z nogami wyżej i nic mi nie pomaga. Od samego rana mam serdelki a nie nogi :( Już nie wiem co mam robić, żeby sobie ulżyć... Macie jakieś inne sposoby???
  16. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Witajcie :) sensei---> nam w szkole rodzenia położna powiedziała, że gdy skurcze będą regularne co 10min w ciągu godziny to należy jechać do szpitala, więc Ty chyba dziś urodzisz :):):) Powodzenia!!!
  17. aGuśka1983

    LUTY 2011

    abigailii ja to nawet porodu się nie boję (przynajmniej na razie ;) ). Myślę, że to jeszcze szmat czasu więc jakoś tak spokojnie podchodzę aczkolwiek chciałabym już tulić moją Księżniczkę w ramionach :) choć z drugiej strony cieszę się tymi ostatnimi kopniakami i jej dziwnymi pozami-jak mój brzuch robi się kwadratowy albo trójkątny :D:D:D
  18. aGuśka1983

    LUTY 2011

    agnik80 a Ty masz jakieś skurcze czy coś? Bo ja to nic :( W piątek idę na kolejne ktg ale pewnie nadal nic. A w następny piątek idę na ktg, usg i wizytę. Mam nadzieję, że wtedy coś się ruszy...
  19. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Hej :) agnik80, pewnie się rozpakowała, bo coraz ciszej na tym forum :( a ja mam termin na 27.02 więc na koniec zostanę sama :(
  20. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Dziewczynka:) gratulacje!!! Ładnie z Mężem poszaleliście ;)
  21. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Ciężaróweczka12345 ---> smarować trzeba się od samego początku ciąży, nawet jak jeszcze nic nie widać. W ten sposób skóra się uelastycznia. Ja stosuję krem Fissan. Nie mam żadnego rozstępu (i mam nadzieję, że tak już zostanie :)).
  22. aGuśka1983

    LUTY 2011

    acha... z tego co wiem to u mnie do szpitala idzie się dzień po terminie... ale przy najbliższej wizycie zapytam jeszcze mojego gina.
  23. aGuśka1983

    LUTY 2011

    Melduję się i ja :) Oczywiście 2w1. Wczoraj skakało mi ciśnienie. Mam od swojego lekarza prowadzącego skierowanie do szpitala na obserwację i się zastanawiam czy iść czy nie. Te skoki są jednorazowe. Zresztą biorę leki na to ciśnienie (3x1tabl. do wczoraj, od dziś 3x2tabl.). Co tydzień jestem na ktg u swojego gina i wszystko jest w porządku. Nie mam nawet najmniejszych skurczy, rozwarcia też nie, czop nie odchodzi... więc raczej zostanę w domu, chyba że dziś znowu mnie tak złapie :( Wczoraj moja koleżanka urodziła synka 5300g i 62cm!!! i to naturalnie!!! Nadal jestem w szoku po tej wiadomości... Zmykam odebrać wyniki na paciorkowca. Miłego dzionka...
  24. aGuśka1983

    LUTY 2011

    trezele ja mam to samo... tzn. jednego dnia mam, innego nie...
  25. aGuśka1983

    LUTY 2011

    RadosnaJUZmama śliczna ta Twoja Mała :) Ja miałam dziś KTG. Żadnych skurczy nie mam, nic się nie dzieje, a więc czekam cierpliwie dalej...
×