DziadekJacek

kicia z tej co dała mu kopa w doopę i uciekła:D:D:D Tej kibicuję!

Tija piszże babo co u Ciebie???????? Zapomniałam zapodać niusa:D Jeden z moich nowych bratanków już na świecie:D:D:D:D:D

Wiem, że sobot dzisiaj, ale żeby nawet do kawy nikt nie zasiadł?????

Napisałam posta:O Była piękna anegdota rodzinna:O:O:O Obraziłam się....

TNKS Ci kiedyś napiszę jak dziadek pacyfikował matki mojej "niejadyzm przystolny":D:D:D:D

Dzień dobry:D Aga całuj Malutką będzie dobrze! TNKS ja mam taki przedpotopowy model, wyhaczyłam go za 50zł na allegro:D w sumie to może on nie taki przedpotopowy???;) http://tablica.pl/oferta/fisher-price-hustawka-bujaczek-lezaczek-3w1-IDJa45.html

Kawa!!! Majka mam nadzieję, że to wiosenne przewrażliwienie:O jakieś konkretne objawy swirowania? Do2do a co tak podjadasz w nocy? bo ja mam fajny przepis na zupę i aż się boję... Kicia Serum Mycha myszka MAAAAFFFIIIINNNNKKKKKKAAAAAAAAAAA Donia ABS ja tam tęsknię kiedy Cię nie ma;)

O nie:D:D:D Ja bawię się w szambiarkę codziennie, chyba, że zima;) Inaczej nie ogarnęłabym tematu. Teraz dwa duże psy i jeden dzyndzel:O jest co robić... LA nie rozczulałam się specjalnie, nasiona kupiłam zwykłe, wysiałam do doniczek, połowa nie wyszła, więc dokupuję i dosiewam:) Ale za to pomidory mam nieziemskie:D

O nie:D:D:D Ja bawię się w szambiarkę codziennie, chyba, że zima;) Inaczej nie ogarnęłabym tematu. Teraz dwa duże psy i jeden dzyndzel:O jest co robić... LA nie rozczulałam się specjalnie, nasiona kupiłam zwykłe, wysiałam do doniczek, połowa nie wyszła, więc dokupuję i dosiewam:) Ale za to pomidory mam nieziemskie:D

Dzień dobry na przekór aurze, ciśnieniu, dołom, kraterom, choróbskom:P:P:P Kawy??? Czegoś do kawy??? bo jakby co to nic nie mam:D:D:D Dzieciarnia cały czas kapiąca i lejąca z kichaw:O ale idzie ku lepszemu, jak mawiał klasyk:D Frankensztajn zakochany w huśtawce FP...może siedzieć i siedzieć, a nawet drzemkę sobie ucina;) Bronek zakochany w śwince Peppie i Traktorze Tomie:D:D:D:D:D Umieram ze śmiechu:D:D:D

Dzień dobry:D:D:D Na przekór pogodzie, niskiemu ciśnieniu i innych paskudom zewnętrznym i wewnętrznym;) Kawa jak zwykle podana:D Do kawy nic nie mam, ale Wy i tak wszystkie pościcie. Majeczko a wyłaźże z doła:O bo jak Ciebie niet to już koniec! Myszka powodzenia na "debacie" z wladzami lokalnymi:P Serum ABS Tija Mycha Donia Mama kicia

Wypraszam sobie:D:D:D jestem dziadkiem, ale nie najgorszym dziadem:P:P:P Idź dziecko....krzyżyk na drogę:P:P:P

Dobra....ja zdycham ze śmiechu....idę spać:P Pomarańczo...nie pij już, kładź się do wyra....weź leki..będzie dobrze:P

TNKS masz przerąbane chyba:D:D:D

Gdyby tak każdego ogra sprawdzać....szkoda czasu:P

Dajcie spokój trolowi....niech śpi:D:D:D

Mój sąsiad miał kota, który był tak straszliwie spasiony, że wszelakie zabiegi higieniczne....właściwe kotom:P...trzeba była wykonywać za niego...czyli kota:D naleśnik ot co! Milka mu było:D:D:D:D

Kurde...Ciotka[kwiat[ moja suczyzna ze schroniska tyż ma takie placki...nie słyszałam nigdy o nużeńcu....co to w ogóle jest? bo nam wet zakomunikował, że to świerzb i nie na się tego wyleczyć....trza jedynie przeciwdziałać:O:O:O

TNKS jestem dumną właścicielką najbardziej zezowatego kota na świecie:D:D:D:D

jorek na szczęcie malutki...moje syny kochają go nad życie, on ich też:D:D:D piłki ich nie kochają...ani jorka ani synów:D:D:D Zabrałam kiedyś bestyję do fryzjera, bo przydeptywał sobie kłaki....i pani mi rzecze, że jeszcze nigdy nie widziała takiego jorka pakera! że muszę dużo z nim ćwiczyć....:D:D:D:D odparłam, że tak, poświęcam mu baaaardzo dużo czasu:D:D:D

Wzięłam kiedyś kocurka ze schroniska:D:D:D malutki był więc od razu dostał miejscówkę w łóżku,...po czym okazało się, że spaliśmy z kotkiem i jego 80cioma pchłami....masakra:O:O:O

do hahahacośtam:D:D:D:D Nie wiem:D:D:D:D:D

Jeden z moich kundlli, tzw jorek:P jest miłośnikiem piłek w każdej postaci:D I tutaj ma kompana w osobie Bronka:O więc jak mi ta dwuosobowa banda wpada do ogrodu to ręka, noga, mózg na ścianie:O:O:O i ten pieron, jorek znaczy, kiedy nie może się dostać do piłki zżera wszystkie przeszkody:D:D dlatego moje agresty, porzeczki, maliny...nie istnieją:D:D:D jak również różaneczniki, azalie, i te niebieskie... nie pamiętam chwilowo nazwy:P:P:P

Hmmm...to co ja zbierałam bylo mega śmierdzące:D mega rozmoczone i straszliwie obrzydliwe:D:D:D Ja puszczam bestie wszędzie, więc ogólnie brak mi słów:D:D:D

do pomarańczy...brak mi słów! gratuluję debilizmu:O Sprzątałam dziś ogród z "wiadomo czego":O:O:O mdlałam 1000 razy....zamorduję te moje bestie:P