DziadekJacek

Ja niestety mam przeczucie, że dopiero zaczną się czasy publicznych linczów:O Autorytety wymarły bądź upadly, ludzie nie liczą się z nikim i z niczym, spijają bezmyślnie wszystko co im podają media, albo internet. Elitą stają się celebryci, znani z tego, że są znani:O dlugo by jeszcze wymieniać...Wszystko i wszystkich można zmanipulować dla własnych celów. Człowiek patrzy na zdjęcie, niby widzi co widzi, a okazuje się ,że nie! W sumie...szkoda, że przyszło mi żyć w takich czasach...Myślę, że dawniej było pod tym kątem dużo prościej, choć pewnie pod każdym innym nie. Ale przynajmniej ploty i pomówienia ograniczały się do wiejskich staruch, a nie jak dzisiaj, do całych społeczności internetowych.

As ale wiesz, to że ona sama sobie winna nie usprawiedliwia w żadnym stopniu tej chęci linczu i samosądu ludzkości.

TNKS:D A co Ty psiekrwio jedna:D chcesz żebym ja siedzieć poszła za szkalowanie koncernow?:D:D:D ona to już chyba u wszystkich odbyła staż:P nie pamiętam czy wtedy była w gerberze czy innej bobo coś tam;) As to może my jakiś klubik małego lotnika założymy?:O Ja już nie mogę z tym moim mlodszym diablem, ubrać go nie jestem w stanie, tak się kręci...a wannie...szkoda gadać:D fika jak delfin:P

„Pączków z różą trzeba zjeść dużo i radośnie, i nieważne, że brzuch rośnie! Bo pączków nie jemy, żeby się tyło, tylko żeby nam szczęśliwie było Smacznego!

Aga15510 nie wiem jakim chorym zwyrodnialcem trzeba być, że robić sobie pamiątkowe foty nad trumną dziecka? I co kuźwa, w ramkę nad łóźkiem sobie to wsadzą??? Ręce opadają...

Z nadzieniem różanym moje ulubione i koniecznie z cukrem pudrem, broń panie Boże z lukrrem:O A Wasze typy? kicia śniegu mam naprawdę po pachy:O masakra, choć przynajmniej mróz trochę zelżał, bo przez ponad miesiąc codziennie -20C i więcej:O:O:O

A u mnie rozpacz:D bo tyle śniegu:D:D:D I no co robaczki? jakie to dzisiaj pączusie w akcji???:D:D:D

Dzień dobry:D Aga15510 powodzenia na badaniach! Kawy już za Ciebie cały dzbanek wypijam, a pączkom chyba mówię NIE:O Niby waga moja jest ponieżej tej sprzed ciąży, a jakoś gaci nie mogę dopiać...więc głoduję sobie:D:D:D Afera słoiczkowa dotyczyła Gerbera, potem jeszcze któraś miała cyrk ze szkłem w środku, potem jeszcze jakaś...ja w każdym razie za te "cielęcinki" z "kluseczkami" serdeczne senkjuwerymacz:O:O:O Na temat tego co się stało w Sosno wolę się nie wypowiadać, bo mnie szlag nagły trafia i chooj jasny strzela jak widzialam te biadolące tłumy modlące się pod kościołem, a jednocześnie jakaś zapłakana babulka syczała do kamery, że jakby ona dostała tę ...hmm...w swoje ręce to...itd,itp. Co jak co ,ale już nigdy nie uwierzę w zbiorowe "jednoczenie" się narodu w boleści, bo to się zawsze prędzej czy później kończy paleniem czarownic.

Właśnie....a dzieci mojej koleżanki, teraz mają po 12 i 10 lat, słoiczkowe, ale! też strasznie zaniedbane żywieniowo. Nie jedzą NIC poza słodyczami, pizzą, hamburgerem, frytkami. Każde warzywo to wróg, owoce...zapomnieć można! Tragedia.

Tija chyba ktoś miał się odezwac? ten ktoś kto ma urlopik????????

Dobry wieczór:D Oznajmiam, że właśnie degustuję winko własnego wyrobu, trochę jest siuskowate, ale WŁASNE, więc pyszne:P Jeśli chodzi o temat dotyczący słoiczków i innych to ja jestem w opozycji:D Oczywiście na początku Bronka:P zaopatrzona byłam w całą serię rozmaitych, dziecko jadło, bo co miało zrobić, aż przyszła do mnie koleżanka ze znajomą, a ta znajoma okazała się być pracownikiem jednego z koncernów słoiczkowych i rzekła mi, że owszem...te produkowane na Zachodzie coś tam może mają (poza certyfikatami, te podobno można dość łatwo "kupić"), ale te nasze...Powiem tak, ona zarzekala się, że swojemu dziecku tego by nie dala jeść. A substancji smakowych to podobno dają tam tyle, że dzieci powinny świecić w ciemnościach:O Pół tablicy Mendelejewa:O A lubię wiedzieć co moje dzieci jedzą:P Ale zgadzam się, że każda matka lepiej wie co jej dziecku służy. I nikomu nic do tego, czy gotuje sama czy kupuje. Mnie osobiście spotkanie z tą dziewczyną zmiażdżyło i stwierdziłam, że to w sumie żadna robota takie gotowanie, a o finansach nie wspomnę:O Kiedyś poszliśmy w góry, jakoś nie wymierzyłam z jedzeniem dla Brona, więc zakupiliśmy słoiczek z rosołkiem, kluseczkami i czymś tam jeszcze:O Dziecko wyło z głodu, ale pluło tym rosołkiem na prawo i lewo. TNKS zasypało na maxa:O

Wariatka:D:D:D:D:D

Ha! Moi teraz leżą na podłodze obaj i oglądają książeczkę;) NIe muszę chyba referować jak ta książeczka wygląda:O:O:O A Bronek co chwilę krzyczy do Franka: "Popatrz, popatrz!" Aga po pierwsze to jesteś wielka, że udalo Ci się kupić świeży. W każdym razie posiekaj dziada i uduś go w niewielkiej ilości wody, powinien zmięknąć po kilkunastu minutach, potem wrzuć do reszty warzyw i gotuj aż się totalnie rozpadnie...A potem blender.

Wikula no to uff...kamień z serce fajna ta Twoja lekarka:D

Myszka farta mam:P Jest jeszcze trochę kawy albo herbaty? Nie przepadam za szaleństwem walentynkowym, ale zakochanym kibicuję zawsze i wszędzie więc jeśli któraś jest w takowym stanie:P to wszystkiego zakochanego

TNKS a próbowałaś kleików? nawet nie wiem czy są słodzone, ale ja nie daję kaszek, tym bardziej smakowych, bo jakoś nie wierzę:O za to dodaję kleik ryżowy albo kukrydziany...ale nie mam pojęcia czy są słodzone...

Ależ:D:D:D:D:D:D:D:D Jak pięknie:P

Oj Kicia...u mnie trochę odpuszcza mrozisko wredne:O Ale i tak nadal jest -10C. Rachunki za gaz mnie zjedzą:O:O:O

Tymkowa może być mrożony, ale świeży zawsze lepszy:D gotujesz szpinak, ziemniak, ja dodaję odrobinę marchewki, natki pietruszki, trochę oliwy i ciut ciut soli. Potem dodaję osobno gotowane mięso, 2 łyżki kaszy mannej i wszystko blenduję. Jeśli jest zbyt rzadka dodaję jeszcze trochę kaszy i gotuję już zblendowany. Jeśli zbyt gęsta dodaję trochę zwykłej wody. I gotowe!

Lady znowu mi stronkę zwinęłaś:P

Doberek:D Niemoc mnie dopadła jakaś, chyba anemia się odzywa, bo słaba jestem jak niemowlę:O I te zawroty głowy...muszę w końcu iść do znachora:O

Villa:O Rany boskie:O:O:O Co się dzisiaj dzieje??? Ściskam Cię mocno co się stało?

O nieeee...."Kołysanka dla Okruszka" to nie na moje nerwy:O Fakt, że piękniejszej kołysanki ze świecą szukać, ale gdzieś wyczytałam, że Krajewski napisał ją po śmierci swojego synka...i nawet jeśli to nie jest prawda to mnie wystarczy kilka dźwięków i mam atak płaczu:O

Teraz jest moda na linczowanie Marii Czubaszek:O Dołączył się podobno Wielki Inkwizytor Wojciech Cejrowski:O

Ależ ładnie:P:P:P:P:P