DziadekJacek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez DziadekJacek
-
No cóż:O W obecnej sytuacji trudno mi się nie zgodzić z Serum:O Choć zazwyczaj uwielbiam;) Serum skąd niechęc? jesli oczywiście można zapytać? ABSno cóż...ja naprawdę nie wiem o co chodzi:O Jestem w sytuacji, w której kurde nie wiem jak się znalazłam i co było tego stanu przyczyną...te brednie mojego starego...nie mogę z niego wydusić O CO MU DO DiABŁA ChoDZI!!! skąd w ogóle taki pomysł wpadł mu do łba???? Za to on w ramach odreagowania spakował plecak i wyleciał 2 dni temu na jakąś misję cholera wie gdzie:O:O:O I tak to właśnie wygląda:O:O:O Kicia niestety ja nie panimaju pa ruski, ale też nie bardzo w nich wierzę:O:O:O Taki typ:O Może Ty wiesz...o co chodzi z tym paleniem psów żywcem na ukrainie w ramach przygotowań do Euro?????? Jeśli tak jest to ja się koorva wypisuję z tej chwilowej przyjaźni z sąsiadami:O:O:O gdzieś czytałam, że tubylcy dostają 2 coś tam za kilogram psa:O:O:O kobitki...Franek ząbkuje na maxa...masakra;) Cały czas na rękach, a pierworodny też nie daje spokoju....nie wiem kto zwariuje pierwszy...ja czy nie ja:D:D:D:D Buźka dla WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eriss zaglądaj częściej!!! Ciotka zgadza się, więc albo pójdę z torbami i pod spożywczym będę kwestowała na rzecz Panów, albo przejdzie im, co możliwe, bo tak bywa, i podobnież z talerzem za potomkami po ogrodach biegać będę. choć mi się to nie uśmiecha:O -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ciotka no co ja Ci mam kochana o tych padalcach napisać...Franek naprawdę je jak smok i ciągle jest glodny:O do każdego mleka dodaję mu troszkę kleiku, bo inaczej drze się kilka minut po karmieniu jak cholera:O:O:O chyba też przez to robi kupsztale już codziennie, w dodatku takie pod kark:O...masakra;) A Bronek...to dopiero ancymon:D ostatnio liczyłam mu posiłki i okazuje się, że dziecko 1,5 roczne je więcej niż ja i Mcboski (stary, że niby:P) o 8.00 owsianka...kilka minut spóźnienia i ryk na całą chałupę, potem drugie sniadanie, potem zupa, co najmniej półtora dużego talerza, potem drugie dannie, potem podwieczorek, potem owoc, a potem ryk przy stole bo już musi dostać kolację!!! Robi 4 kupy dziennie, chudy jest jak patyk;) a apetyt ma jak mały smok! W dodatku to chyba jedyne dziecko w galaktyce, które wyje do brokułów i gotowanej fasolki! zżera paprykę czerwoną w całości, z kanapek wyżera pomidory...w każdym razie lekarz mi nie wierzy:D:D:D A na hasło "obiad" jak już pisałam leci do szuflady i zaraz biegnie z widelcem, łyżką...co tam dorwie:D:D:D Diabły żarłoczniki z nich Mam nadzieję, że u twojego szkraba pepti pomoże na te bóle! -
A ja przepraszam, ale muszę coś napisać. Kiedyś przez przypadek wpadłam na ten topik i czytam go regularnie...i tylko jedno mam do powiedzenia JESTEŚCIE WIELKIE WSZYSTKIE RAZEM I KAŻDA Z OSOBNA Powodzenia i duuuuuuuuuuuuuużo szczęścia
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ciotka dokładnie tak...poza tym wara od naszych BACHORÓW chorym dewiantom/tkom:D:D:D Tak sobie myślę...a najada się ten Twój bobas? bo może on glodny? tak domniemuję, bo ostatnio stwierdziłam, że mój wrzeszczy od czasu do czasu z powodu glodu właśnie:O teraz daję mu kleik do mleka i jest spokój... -
Do2do kuruj się stara!!!! nie daj się choróbskom;)
-
Kobitki jestem, żyję, choć jak na razie w pojedynkę z Maluchami Pan McBoski dobija się, ale głównie po wstawieniu, więc odpuszczam:O Rodzina również nie odpuszcza, ale "wbijam" w to Mam dość wszystkich;) Całuję Was moje kochane mocno w usta:D albo jeśli któraś woli w nosy;) I gratuluję serdecznie wszystkim spadających kg! Majka!!! Rządzisz kobito:D:D:D
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
WTF???? do dj babo...dla ciebie PANI DJ a ilością moich "bachorów" się nie kłopocz, bo i tak nic ci do tego sympatyczna pomarańczo:O -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
joł Ciotka a wcale nie zapomniałam, tylko zeżarło mi połowę postu a potem wkleiło go 900tys razy:O Nawet pytałam czy zapisałaś się już na ciażowy topik 2012:D:D:D:D:D bombastyczna współczuję przejść ze skórką Małej:O Staraj się ochraniać ją przed drapaniem, bo to działa trochę jak perpetuum mobile:O Jak się zacznie nie można przestać. Ja polecam zakładanie rękawiczek, skarpetek, czegokolwiek na rączki...bez tego powstają kolejne rany, które się goją, więc swędzą...i tak w kółko:O:O:O twoja córka próbuje siadać, a Franula koniecznie chce stać;) Napina nóżki i nie daje się położyć:D Jeśli chodzi o znieczulenie to powiedz dentyście, że karmisz...dobierze taką dawkę znieczulenia, żeby nie szkodziło dziecku. I daj sobie wmówić, że nie można karmiąc się znieczulać;) Mojej koleżance dentysta nazista rwał ząb na żywca...idiota:O -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zapomniałam pozdrowić Tymkową i Jagódkę Jagódka nie zostawiaj nas kobito! -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ehh...Greysszkoda gadać:O Takie czasy, że trudno wierzyć...i ciężko ukoić ból i szukać jakiegokolwiek sensu. Trzeba jakoś brnąć dalej i nie poddawać się! Może na przekór wszystkiemu i wszystkim. Dopóki człowiek ma dzisiaj i "jutro" jest nadzieja -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane Panie:D Jak widać kafe oszalało:P -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u którego byłaś zaraz po porodzie ryja bym obiła bejsbolem Palant jeden. TNKSzazdroszczę entuzjazmu związanego z powrotem do pracy:O Ja nie chcę, ale muszę:O Nienawidzę tej myśli:O:O:O U nas stara bida. Starszy daje do wiwatu, gada jak najęty, ale nadal po norwesku:P, je praktycznie sam, oczywiście, jeśli mu udostępnię posiłki w takiej formie w jakiej może sam sobie nabijać na widelec. Jedzenie zup to katastrofa:O ale oczywiście SAM, bo jak nie to afera. Na sygnał JEDZENIE leci sam od kuchni, otwiera szufladę i przynosi sobie a to łyżkę, a to widelec, a jak skończy to w to samo miejsce odnosi. Więc mam czasami pełną szufladę uwalonych sztućców, ale...młody się uczy, trza to uszanować. A...i dzisiaj na widok Mikołaja zaczął kategorycznie odmawiać przyjęcia lizaka (NIEEEEE), czym zresztą samego świętego:P też wystraszył...komedia;) Franek to anioł, choć z rogami:D:D:D Kupki raczej co drugi dzień, czasem codziennie, kurde, po szyję:O Je jak smok, ale od przyszłego tygodnia wprowadzam marchew, ziemniak, kleik i jabłko. Może wreszcie się dziecko naje:D Jest wyjątkowo aktywny, nie może już wyleżeć, w wannie skacze jak kaczuszka, łazienka po każdej kąpieli ...do generalnego remontu:O A jego śmiech na głos...ostatnio pomyliłam go z Bronkiem:D Nie wiem co go tak śmieszy w sumie;) Wesołek jeden...można by rzec, dowcipniś;) Jest Franek :D:D:D Jest Franek :D:D:D Jest Franek :D:D:D -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u którego byłaś zaraz po porodzie ryja bym obiła bejsbolem Palant jeden. TNKSzazdroszczę entuzjazmu związanego z powrotem do pracy:O Ja nie chcę, ale muszę:O Nienawidzę tej myśli:O:O:O U nas stara bida. Starszy daje do wiwatu, gada jak najęty, ale nadal po norwesku:P, je praktycznie sam, oczywiście, jeśli mu udostępnię posiłki w takiej formie w jakiej może sam sobie nabijać na widelec. Jedzenie zup to katastrofa:O ale oczywiście SAM, bo jak nie to afera. Na sygnał JEDZENIE leci sam od kuchni, otwiera szufladę i przynosi sobie a to łyżkę, a to widelec, a jak skończy to w to samo miejsce odnosi. Więc mam czasami pełną szufladę uwalonych sztućców, ale...młody się uczy, trza to uszanować. A...i dzisiaj na widok Mikołaja zaczął kategorycznie odmawiać przyjęcia lizaka (NIEEEEE), czym zresztą samego świętego:P też wystraszył...komedia;) Franek to anioł, choć z rogami:D:D:D Kupki raczej co drugi dzień, czasem codziennie, kurde, po szyję:O Je jak smok, ale od przyszłego tygodnia wprowadzam marchew, ziemniak, kleik i jabłko. Może wreszcie się dziecko naje:D Jest wyjątkowo aktywny, nie może już wyleżeć, w wannie skacze jak kaczuszka, łazienka po każdej kąpieli ...do generalnego remontu:O A jego śmiech na głos...ostatnio pomyliłam go z Bronkiem:D Nie wiem co go tak śmieszy w sumie;) Wesołek jeden...można by rzec, dowcipniś;) Jest Franek :D:D:D Jest Franek :D:D:D -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u którego byłaś zaraz po porodzie ryja bym obiła bejsbolem Palant jeden. TNKSzazdroszczę entuzjazmu związanego z powrotem do pracy:O Ja nie chcę, ale muszę:O Nienawidzę tej myśli:O:O:O U nas stara bida. Starszy daje do wiwatu, gada jak najęty, ale nadal po norwesku:P, je praktycznie sam, oczywiście, jeśli mu udostępnię posiłki w takiej formie w jakiej może sam sobie nabijać na widelec. Jedzenie zup to katastrofa:O ale oczywiście SAM, bo jak nie to afera. Na sygnał JEDZENIE leci sam od kuchni, otwiera szufladę i przynosi sobie a to łyżkę, a to widelec, a jak skończy to w to samo miejsce odnosi. Więc mam czasami pełną szufladę uwalonych sztućców, ale...młody się uczy, trza to uszanować. A...i dzisiaj na widok Mikołaja zaczął kategorycznie odmawiać przyjęcia lizaka (NIEEEEE), czym zresztą samego świętego:P też wystraszył...komedia;) Franek to anioł, choć z rogami:D:D:D Kupki raczej co drugi dzień, czasem codziennie, kurde, po szyję:O Je jak smok, ale od przyszłego tygodnia wprowadzam marchew, ziemniak, kleik i jabłko. Może wreszcie się dziecko naje:D Jest wyjątkowo aktywny, nie może już wyleżeć, w wannie skacze jak kaczuszka, łazienka po każdej kąpieli ...do generalnego remontu:O A jego śmiech na głos...ostatnio pomyliłam go z Bronkiem:D Nie wiem co go tak śmieszy w sumie;) Wesołek jeden...można by rzec, dowcipniś;) Jest Franek :D:D:D -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u którego byłaś zaraz po porodzie ryja bym obiła bejsbolem Palant jeden. TNKSzazdroszczę entuzjazmu związanego z powrotem do pracy:O Ja nie chcę, ale muszę:O Nienawidzę tej myśli:O:O:O U nas stara bida. Starszy daje do wiwatu, gada jak najęty, ale nadal po norwesku:P, je praktycznie sam, oczywiście, jeśli mu udostępnię posiłki w takiej formie w jakiej może sam sobie nabijać na widelec. Jedzenie zup to katastrofa:O ale oczywiście SAM, bo jak nie to afera. Na sygnał JEDZENIE leci sam od kuchni, otwiera szufladę i przynosi sobie a to łyżkę, a to widelec, a jak skończy to w to samo miejsce odnosi. Więc mam czasami pełną szufladę uwalonych sztućców, ale...młody się uczy, trza to uszanować. A...i dzisiaj na widok Mikołaja zaczął kategorycznie odmawiać przyjęcia lizaka (NIEEEEE), czym zresztą samego świętego:P też wystraszył...komedia;) Franek to anioł, choć z rogami:D:D:D Kupki raczej co drugi dzień, czasem codziennie, kurde, po szyję:O Je jak smok, ale od przyszłego tygodnia wprowadzam marchew, ziemniak, kleik i jabłko. Może wreszcie się dziecko naje:D Jest wyjątkowo aktywny, nie może już wyleżeć, w wannie skacze jak kaczuszka, łazienka po każdej kąpieli ...do generalnego remontu:O A jego śmiech na głos...ostatnio pomyliłam go z Bronkiem:D Nie wiem co go tak śmieszy w sumie;) Wesołek jeden...można by rzec, dowcipniś;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u którego byłaś zaraz po porodzie ryja bym obiła bejsbolem Palant jeden. TNKSzazdroszczę entuzjazmu związanego z powrotem do pracy:O Ja nie chcę, ale muszę:O Nienawidzę tej myśli:O:O:O U nas stara bida. Starszy daje do wiwatu, gada jak najęty, ale nadal po norwesku:P, je praktycznie sam, oczywiście, jeśli mu udostępnię posiłki w takiej formie w jakiej może sam sobie nabijać na widelec. Jedzenie zup to katastrofa:O ale oczywiście SAM, bo jak nie to afera. Na sygnał JEDZENIE leci sam od kuchni, otwiera szufladę i przynosi sobie a to łyżkę, a to widelec, a jak skończy to w to samo miejsce odnosi. Więc mam czasami pełną szufladę uwalonych sztućców, ale...młody się uczy, trza to uszanować. A...i dzisiaj na widok Mikołaja zaczął kategorycznie odmawiać przyjęcia lizaka (NIEEEEE), czym zresztą samego świętego:P też wystraszył...komedia;) Franek to anioł, choć z rogami:D:D:D Kupki raczej co drugi dzień, czasem codziennie, kurde, po szyję:O Je jak smok, ale od przyszłego tygodnia wprowadzam marchew, ziemniak, kleik i jabłko. Może wreszcie się dziecko naje:D Jest wyjątkowo aktywny, nie może już wyleżeć, w wannie skacze jak kaczuszka, łazienka po każdej kąpieli ...do generalnego remontu:O A jego śmiech na głos...ostatnio pomyliłam go z Bronkiem:D Nie wiem co go tak śmieszy w sumie;) Wesołek jeden...można by rzec, dowcipniś;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u którego byłaś zaraz po porodzie ryja bym obiła bejsbolem Palant jeden. TNKSzazdroszczę entuzjazmu związanego z powrotem do pracy:O Ja nie chcę, ale muszę:O Nienawidzę tej myśli:O:O:O U nas stara bida. Starszy daje do wiwatu, gada jak najęty, ale nadal po norwesku:P, je praktycznie sam, oczywiście, jeśli mu udostępnię posiłki w takiej formie w jakiej może sam sobie nabijać na widelec. Jedzenie zup to katastrofa:O ale oczywiście SAM, bo jak nie to afera. Na sygnał JEDZENIE leci sam od kuchni, otwiera szufladę i przynosi sobie a to łyżkę, a to widelec, a jak skończy to w to samo miejsce odnosi. Więc mam czasami pełną szufladę uwalonych sztućców, ale...młody się uczy, trza to uszanować. A...i dzisiaj na widok Mikołaja zaczął kategorycznie odmawiać przyjęcia lizaka (NIEEEEE), czym zresztą samego świętego:P też wystraszył...komedia;) Franek to anioł, choć z rogami:D:D:D Kupki raczej co drugi dzień, czasem codziennie, kurde, po szyję:O Je jak smok, ale od przyszłego tygodnia wprowadzam marchew, ziemniak, kleik i jabłko. Może wreszcie się dziecko naje:D Jest wyjątkowo aktywny, nie może już wyleżeć, w wannie skacze jak kaczuszka, łazienka po każdej kąpieli ...do generalnego remontu:O A jego śmiech na głos...ostatnio pomyliłam go z Bronkiem:D Nie wiem co go tak śmieszy w sumie;) Wesołek jeden...można by rzec, dowcipniś;) Jest Franek :D:D:D Jest Franek :D:D:D -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u którego byłaś zaraz po porodzie ryja bym obiła bejsbolem Palant jeden. TNKSzazdroszczę entuzjazmu związanego z powrotem do pracy:O Ja nie chcę, ale muszę:O Nienawidzę tej myśli:O:O:O U nas stara bida. Starszy daje do wiwatu, gada jak najęty, ale nadal po norwesku:P, je praktycznie sam, oczywiście, jeśli mu udostępnię posiłki w takiej formie w jakiej może sam sobie nabijać na widelec. Jedzenie zup to katastrofa:O ale oczywiście SAM, bo jak nie to afera. Na sygnał JEDZENIE leci sam od kuchni, otwiera szufladę i przynosi sobie a to łyżkę, a to widelec, a jak skończy to w to samo miejsce odnosi. Więc mam czasami pełną szufladę uwalonych sztućców, ale...młody się uczy, trza to uszanować. A...i dzisiaj na widok Mikołaja zaczął kategorycznie odmawiać przyjęcia lizaka (NIEEEEE), czym zresztą samego świętego:P też wystraszył...komedia;) Franek to anioł, choć z rogami:D:D:D Kupki raczej co drugi dzień, czasem codziennie, kurde, po szyję:O Je jak smok, ale od przyszłego tygodnia wprowadzam marchew, ziemniak, kleik i jabłko. Może wreszcie się dziecko naje:D Jest wyjątkowo aktywny, nie może już wyleżeć, w wannie skacze jak kaczuszka, łazienka po każdej kąpieli ...do generalnego remontu:O A jego śmiech na głos...ostatnio pomyliłam go z Bronkiem:D Nie wiem co go tak śmieszy w sumie;) Wesołek jeden...można by rzec, dowcipniś;) Jest Franek :D:D:D -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u którego byłaś zaraz po porodzie ryja bym obiła bejsbolem Palant jeden. TNKSzazdroszczę entuzjazmu związanego z powrotem do pracy:O Ja nie chcę, ale muszę:O Nienawidzę tej myśli:O:O:O U nas stara bida. Starszy daje do wiwatu, gada jak najęty, ale nadal po norwesku:P, je praktycznie sam, oczywiście, jeśli mu udostępnię posiłki w takiej formie w jakiej może sam sobie nabijać na widelec. Jedzenie zup to katastrofa:O ale oczywiście SAM, bo jak nie to afera. Na sygnał JEDZENIE leci sam od kuchni, otwiera szufladę i przynosi sobie a to łyżkę, a to widelec, a jak skończy to w to samo miejsce odnosi. Więc mam czasami pełną szufladę uwalonych sztućców, ale...młody się uczy, trza to uszanować. A...i dzisiaj na widok Mikołaja zaczął kategorycznie odmawiać przyjęcia lizaka (NIEEEEE), czym zresztą samego świętego:P też wystraszył...komedia;) Franek to anioł, choć z rogami:D:D:D Kupki raczej co drugi dzień, czasem codziennie, kurde, po szyję:O Je jak smok, ale od przyszłego tygodnia wprowadzam marchew, ziemniak, kleik i jabłko. Może wreszcie się dziecko naje:D Jest wyjątkowo aktywny, nie może już wyleżeć, w wannie skacze jak kaczuszka, łazienka po każdej kąpieli ...do generalnego remontu:O A jego śmiech na głos...ostatnio pomyliłam go z Bronkiem:D Nie wiem co go tak śmieszy w sumie;) Wesołek jeden...można by rzec, dowcipniś;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u którego byłaś zaraz po porodzie ryja bym obiła bejsbolem Palant jeden. TNKSzazdroszczę entuzjazmu związanego z powrotem do pracy:O Ja nie chcę, ale muszę:O Nienawidzę tej myśli:O:O:O U nas stara bida. Starszy daje do wiwatu, gada jak najęty, ale nadal po norwesku:P, je praktycznie sam, oczywiście, jeśli mu udostępnię posiłki w takiej formie w jakiej może sam sobie nabijać na widelec. Jedzenie zup to katastrofa:O ale oczywiście SAM, bo jak nie to afera. Na sygnał JEDZENIE leci sam od kuchni, otwiera szufladę i przynosi sobie a to łyżkę, a to widelec, a jak skończy to w to samo miejsce odnosi. Więc mam czasami pełną szufladę uwalonych sztućców, ale...młody się uczy, trza to uszanować. A...i dzisiaj na widok Mikołaja zaczął kategorycznie odmawiać przyjęcia lizaka (NIEEEEE), czym zresztą samego świętego:P też wystraszył...komedia;) Franek to anioł, choć z rogami:D:D:D Kupki raczej co drugi dzień, czasem codziennie, kurde, po szyję:O Je jak smok, ale od przyszłego tygodnia wprowadzam marchew, ziemniak, kleik i jabłko. Może wreszcie się dziecko naje:D Jest wyjątkowo aktywny, nie może już wyleżeć, w wannie skacze jak kaczuszka, łazienka po każdej kąpieli ...do generalnego remontu:O A jego śmiech na głos...ostatnio pomyliłam go z Bronkiem:D Nie wiem co go tak śmieszy w sumie;) Wesołek jeden...można by rzec, dowcipniś;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u kt%C -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż i jestem;) Przeczytałam sobie kilka ostatnich stron i ...:D:D:D:D NIE JESTEM W CIĄŻY DO STU DIABŁÓW!!! Która to małpa mnie zaciążyła? znowu? dajcie mi chociaż rok przerwy! No litości:D:D:D Ja z tymi dwoma diabłami ledwo na oczy widzę, więc chwilowo mówię kolejnym projektom zdecydowane NIE:D:D:D Greys kochana, przytul mocno siostrę, bardzo Wam współczuję, wiem jak to boli. I mam nadzieję, że się nie podda! Olinka wypleń to dziadostwo (nomen omen) z siebie i nie choruj już! Bombastyczna kochana, ale jak to? Nadal kłopoty ze skórą Małej? Nie ma poprawy? Napisz jakie ma te zmiany, może coś pomogę. Waneska będzie dobrze!!!a temu lekarzowi kardiologowi u kt%C -
A tak w ogóle...to chciałam Wam bobaski podziękować Bo przyjęłyście mnie do siebie około rok temu i bardzo to sobie cenię Stało się to w okolicznościach niemiłych, bo nasza Tija miała wtedy kłopoty...ale to jakby rocznica W sumie...nikt nie powiedział, że będzie łatwo...A coś czuję, że znowu nie będzie łatwo:O:O:O
-
Kicia tylko czy ja go wtedy zechcę znowu...jak pochleje i przestanie i mu przejdzie...:O:O:O A tak z przyjemniejszych tematów...to Franek właśnie skończył jeść...i teraz śpi i uśmiecha się przez sen na całego:D:D:D Prawie jak tatuś...choć w tym przypadku PRAWIE robi wielką róznicę:O