Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DziadekJacek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez DziadekJacek

  1. DziadekJacek

    ******I PIERDUT******

    A ja kawę dostanę??? Słabą poproszę i może kanapeczkę albo ciastko jakieś, bo nie dojadam, a Mały Klusek zjada mnie normalnie do żywego, kości same zostaną, ot co:O Żarłoczna bestia ot co:D kicia__ ja Cię podziwiam za wytrwałość:O W życiu nie chciałoby mi się latać po imigracyjnych czy innych duperelach...spakowałabym plecak i na łono ojczyste powrót bym ogłosiła:P Tija__ wyrazy współczucia Majka__ zaczyna się, co? bajzel administracyjno edukacyjny:O nie daj się procedurom i papierzyskom...A co do bólu "po" to ja już nie czuję w ogóle, że rodzilam, choć fakt, pierwszy tydzień byl podły:O poza tym dziękuję Bogu za rodzinne geny i przemianę materii...znajoma którą spotkałam ostatnio nie uwierzyła, że 2 tygodnie temu rodziłam! normalnie prawie mi kłamstwo zarzuciła:D:D:D nie omieszkałam ją zgasić mówiąc, że niektórym kobietom po 30 metabolizm działa in plus, innym in minus...a mnie in minus:P, bo kilogramy lecą w dół, że hej:D:D:D Zobaczymy jak przestanę karmić:D:D:D:D Myszka__ wracaj! Cudnie__ znowu latasz!!! buziaki i całusy dla Ciebie Do2do__ mam nadzieję wypoczęta..z tą otylością to pewnie daleko przesadzasz Serum__ temat sterylizacji popieram, choć trochę mnie to boli (tak empatycznie rzecz ujmując) jakoś wiedziałam ,że husky zostanie:P Mafinka__ kobieto z kulą (czarodziejską) Buziaki dla wszystkich
  2. Olinka__ jednak Filip!!! Dużo zdrówka!!! Bombastyczna___ aleś się spisala:D:D:D W temacie tarzania się i zwijania z bólu solidaryzuję się, ale za to tempo miałaś jak Bolt na 100m:P Buziak wielki dla Ciebie i małej Dla całej reszty buziaki i pozdrowionka:D:D:D
  3. Wrrr.nie dośc, że czasu brak to jeszcze posty mi zżera Wszystkim kinderniespodziankom jeszcze troszkę wytrwałości zyczę nowym mamuskom nie wyliczam, bo to nie ma sensu:D:D:D jagódka___dasz radę kobito!!Powodzenia koteczkowa__ nie doczytałam o twoim porodzie, ale nadrobię:D Buziaki Ciężko znaleźć czas, ale staram się czytać. Generalnie już latam, choć słabość nadal niestety odczuwam, ta anemia moja była większa niż sądziłam, a co gorsze z apetytem to jestem na bakier:O Poza tym trochę ciągnie na dole:P a;e ktoś mi poradził smarowanie rivanolem w żelu! Super sprawa, polecam! kilogramy lecą na łeb na szyję, brzucha już prawie nie mam, za to mój bufet waży chyba z 30kg:O:O:O Masakra totalna, chyba nie ma na to rozmiarówki, aż się boję co będzie kiedy przestanę karmic:O:O:Trza będzie założyć fundację i pozbierać na operację plastyczną:P Franek jest boski i cudny, śpi, je, wydala i tak w kółeczko:D:D:D Spokój i cisza...za to Brono już się oswoił z bratem i już nie lata...FRUWA pod sufitem, nie mogę za nim nadążyć:D:D:D będę zaglądać jak tylko czas pozwoli;) olinka, łazanka... już w domu???
  4. DziadekJacek

    ******I PIERDUT******

    Będę Was zawstydzać (postaram się:D) tym, że jednak coś tam uskutecznię ku chwale forum:P Jak dotąd wszystko jest super, Mały je, śpi i wydala na potęgę:P Pierworodny wychodzi z pierwszego szoku , ale mądry chłopczyk, tylko diabla ma za skórą ja tam o porodzie to lepiej nie wspomnę, choć krotki był, tak szybko wszystko poszło, że o mało nie urodziłam w samochodzie:O:O:O Na izbie przyjęć miałam rozwarcie na 10cm, a na porodówkę to ledwo doszłam prowadzona przez dwie położne...i skurcze jak cholera co minutę:P obecny cały czas, nawet przecinał pępowinę, choć protestował:D:D:D ale położne go zmusiły...i ciachał tymi tępymi nożycami;) A jaki to był dla organizmu wysiłek świadczy rzucawka ze zmęczenia..godzinę się trzęsłam, do teraz bolą mnie mięsnie, pośladki, uda, mam nonstop skurcze...ból krocza to przy tym pikuś:O Ale za to jakas mniejsza się zrobiłam:D:D:D choć przez nadmierny apetyt mojego synalka mam o dziwo apetyt (choć wybiórczy:P) i jem:D Buziaki dla Was wszystkich i dzięki za słowa otuchy
  5. Dobra babole:D My już po tej samej stronie barykady:P A nie odzywałam się, bo historia mojego porodu powinna zostać wykorzystana w przemyśle filmowym, a już na pewno tempo w jakim to się stało. W każdym razie Francesco urodził się w niedzielę 14.08 o 18.35 po dwóch godzinach porodu[cool Dla wtajemniczonych powiem, że niemal urodziłam w aucie! Na izbie miałam 10cm rozwarcia i ledwo dobiegłam na porodówkę, w asyście położnych rzecz jasna. Małżonek jadąc do szpitala złamał chyba wszystkie przepisy ruchu drogowego, ale zdążył:D Franek ważył 3500g, 56 cm, 10pkt...ja jak zwykle pocięta i poszyta, słaba jestem jak niemowlę, ale dochodzimy do siebie. Krótki poród też może być wykańczający:O:O:O trzęsłam się po nim prawie godzinę jak galareta, ale fakt,skurcze miałam potężne. Generalnie przeryczałam cały poród jak bóbr, najpierw ze strachu, potem z bólu, a na koniec ze śmiechu. Franuś jest boski śpi, je za 5ciu i robi w gacie:P Bronek po wczorajszym szoku dochodzi do siebie:D Jest wybitnie ciekawy co to za mały Okruch wprowadził się do jego pokoju:P:P:P Aha... Franek jest brunetem!!!!! (mąż dziwnie na mnie patrzy:D:D:D) Dziękuję Wam za pamięć i gratuluję wszystkim porodów i przede wszystkim dzieciaków najpiękniejszych na świecie
  6. DziadekJacek

    ******I PIERDUT******

    uff...kinderniespodzianka rozpękła się:D:D:D Piszę w wielkim skrócie, na więcej pozwolę sobie w wolnej chwili. Franciszek, 14.08. godz. 18.35, 3500g 56cm, brunet (!), godziny porodu:2. Miazga z rzeźnią;) Buziaki
  7. Garfcia___jak każda z nas;) Wszystkie mamy już serdecznie dość tych ostatnich dni:O A ja...no cóż...z jednej strony ogarnia mnie strach, że to już, z drugiej zaś robię wszystko, żeby się zaczęło:P Molestuję małżonka, sprzątam, piorę, gotuję, koszę trawę, porządkuję ogród, biegam za dzieckiem....i nic! Wszystko się na mnie drze, że jeszcze zacznę rodzić...:O:O:O No błagam...tak, zagrożenie "przedwczesnym" porodem wywołuje u mnie teraz drżenie i atak paniki:D:D:D Grays jeszcze raz serdeczne gratulacje! Faktycznie, wypuszczają Was po cc w przyspieszeniu Sokoła Millenium:D:D:D Ciekawe dlaczego u nas trzymają 5 dób:O Chirurdzy gorsi czy ki diabeł?? Oj matki po wypakowaniu:D zazdroszczę Wam, nie dość, że dzieciaki już przy Was to w dodatku zaczynacie wracać do Normalności;) w temacie wyglądu, rozmiaru, wagi i równowagi hormonalnej (no dobra..to ostatnie to jeszcze trochę) Ech....Chyba mój dołek mnie wzywa Łazanka__przesz?:P koteczkowa__"wyparłaś" już?:):):) Bombastyczna??? OlinkaNowy? Decyzja dotycząca imienia już podjęta? Fizycznie doszłam do siebie bardzo szybko, bolało jak cholera, ale sama chodziłam już po 2 godzinach, po 3 dniach jeździłam samochodem...Ale psychika:O:O:O Do generalnego remontu Villa też tak około mojego terminu:D:D:D Rybka, jagódka__mój doktorek zawsze monitoruje przebieg ktg (ja w tym czasie oddaję się lekturze poniżej krytyki np. "Party":D:D:D Dzięki temu wiem, że Anna Mucha w ciąży jest! Zmieniło to mój światopogląd o 180C;)) A potem tłumaczy mi pokrótce o co kaman. owszem, liczy ilość skurczy, ale sprawdza też amplitudę, analizuje czy faktycznie byl to skurcz czy tylko kopniak Młodego...W szpitalu tylko mnie podłączyli, nasłuchiwali bicia serca i tyle...Ale to było podczas porodu i po to się wtedy pod ktg delikwentkę podłącza delikwentkę. Tyle z mojej strony w temacie. Jagódka___ Ty hardkorze:D Nie dość, że sn to jeszcze świadomie bez znieczulenia:D:D:D Zuch dziewczyna:D Ja dałabym się pokroić za jakiekolwiek znieczulenie...nawet strzał w pysk:D:D:D Nie martw się za bardzo wynikami,wszystko będzie dobrze Nelka Ty się ciesz, że masz taką zaradną i zapobiegawczą Córę:D:D:D Nie da sobie w przyszłości w kaszę nadmuchać:P Mama Miłoszka całuj Blankę:D:D:D Dużo zdrowka, dbaj o mleczarnię i ściągaj nadmiar pokarmu, bo potem tylko Ci kapusta w okładach pozostanie, a wtedy to trochę jak cholera już boli Dla reszty...jak zwykle
  8. DziadekJacek

    ******I PIERDUT******

    A jeszcze z ciekawostek:P:P:P Pamiętacie mojego nietuzinkowego braciszka i jego oryginalną juz prawie ex małżonę??? No...to nic nie przebije tego co nawywijali:D:D:D Dziewczyna brata jest w 4 miesiącu, a szanowna Wściekła w 3:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D: umarłam ze smiechu 10 razy kiedy to usłyszałam. :P:P:P Ma ktoś lepszego niusa? Kawy?
  9. DziadekJacek

    ******I PIERDUT******

    Dzień dobry Rybeńki, Koteczki Owieczki Nadal nie rodzę:D Mafinka__ boję się Ciebie a jeszcze bardziej boję się jutrzejszej soboty;) A jak przetrwam sobotę to wpadnę tu i Ci nawrzucam ile fabryka dała:P
  10. koteczkowa nie daj się babeczko:D:D:D Trzymam kciuki!!!
  11. Jestem i nie rodzę:P Grays, Ewelina, Misiaczkowa, Sylwka SERDECZNE GRATULACJE!!! OLINKA___to może załapiemy się na ten sam termin, bo ja mam właśnie na 17.08...tylko oczywiście SN:O bombastyczna przestań się już delektować bólem krocza:P w samotności, wracaj tutaj...zawsze możesz sobie powrzeszczeć na forum:D:D:D Nelka podobnie jak koleżanki nie mam za grosz zaufania do TEJ metody anty...chyba należy ją wrzucić między bajki...Mi doktorek przepisywał jakieś piguły specjalnie dla kobiet karmiących, ale nie stosowałam, bo karmiłam krótko...a potem jechaliśmy już z tym koksem;) jak natura chciała...a teraz rodzę za kilka dni:D:D:D Jak to moja kuzynka stwierdziła..."stara...Ty jesteś płodna jak czarnoziem" Dla calej reszty Gdzie jest Mot? czy coś mi umknęło? Aga z tabelki z czystym sumieniem można wywalić Cioteczkę ...ona już wypakowana...
  12. DziadekJacek

    ******I PIERDUT******

    Jestem, jestem...tylko Junior goni mnie tam i nazad:D:D:D:D
  13. Dobra laleczki:P Jestem już po wizycie...tak w telegraficznym skrócie, skurcze prawie żadne, szyjka miękka, ale zamknięta, podatna na opuszek;), infekcja dróg moczowych:O:O:O (skąd ta chłolera???), młody ma 3600g. Generalnie nic się nie dzieje, w poniedziałek mam sobie przydreptać na ktg i .....czekamy:O:O:O Zwariuję jak nic!!! A w aptece stałam w nieziemskiej kolejce i tylko jeden młody facet mnie przepuścił...A pani farmaceutka dopiero jak dotarłam do kasy pyta mnie z uśmiechem krowy niebiańskiej dlaczego sobie nie podeszłam poza kolejką:O:O:O Tak!!! Bo mi się akurat chce wykłócać ze starymi babami...więc stałam, jak doopek:O a ktoś za mną zapytał uprzejmie panią magister TO DLACZEGO NIE POPROSIŁA PANI TĘ PANIĄ W CIĄŻY POZA KOLEJKĄ??? NIE WIDZIAŁA JEJ PANI JAK 30 MIN CZEKA? Ja już dawno przestałam usiłować walczyć o prawo do pierwszeństwa w kolejkach:D i jak kiedyś pani w biedronie przez pół sklepu wrzeszczała do mnie, że mam podejść bez kolejki do kasy to z wrażenia zapomniałam reszty, zakupów i o mało dziecko zostawiłam na chwilowy staż:P:P:P Mój dołek trochę płytszy
  14. Bombastyczna__ naprawdę chciałabym pomóc z tymi wodami nie wodami, ale nie mam pojęcia jak wyglądają, ani jak się sączą tudzież leją...bo mi nie odeszły za pierwszym razem...przebili mi w szpitalu...po 8 godzinach od rozpoczęcia "walki":O Chamy
  15. DziadekJacek

    ******I PIERDUT******

    Cudnie___ przypierniczę Ci!!! gdzie łazisz? Co tak zdawkowo piszesz? domagam się sprawozdania na 8 stron Serum___
  16. Łazanka__ ja pożarłam z Bronko czekoladę, więc tylko herbaty poproszę...gorzka lipton
  17. Asiapa___ ale piękna parka! Gratulacje i zdrowia dużo dla Was:D:D:D
  18. No...a teraz mój elaborat poszedł się paść na drzewo:O:O:O:O
  19. Nelka__[kwiato ] zostaw już te łazanki, bo mi się ukochana współtowarzyszka forumowiczka zaczyna kulinarnie kojarzyć:D:D:D:D Na szczęście!!! nie dopisuje mi apetyt nic a nic
  20. dołączam się do pijących kawę Słaba bo słaba, ale bez prawdopodobnie od początku ciąży nie wstałabym z łóżka. A juz na pewno zaliczyłabym glebę gdzieś między kuchnią a łazienką:P WRRRRRRRRRRRRRRR ale nastrój mam...
  21. Waneska___ to naturalne, że się boisz, ale pocieszam Cię wredota to ogromna;) ale da się przeżyć! A może do tego czasu samo się zacznie? Ktoś tu mądrze napisał o "zadaniowym podejściu" tematu porodu...bardzo mi odpowiada takie nastawienie, kurwde, wiadomo, że będzie boleć jak cholera, ale DAMY RADĘ!!! kiedyś przestanie, a wtedy to już cud miód i maliny i DZIECIACZKI
  22. Nelka__no to gary musiałby sobie wyrobić jednoznaczną opinię o Myjącej:P Koteczkowa___ nikt o Tobie nie zapomniał:D Nawet sobie dzisiaj pomyślałam, że pewnie już przesz:P
  23. DziadekJacek

    ******I PIERDUT******

    polazł gdzieś doopek jednen, ale jak wróci zaatakuję go znienacka;)
  24. Nelka__ potwierdzam balansowanie nastrojem...z tym, że dzisiaj wykopałam sobie uroczy dołek i właśnie w nim siedzę:D:D:D A "dźwig" koniecznie proszę zgłosić do biura patentowego;) jeszcze coś na tym zarobicie z małżonkiem:D:D:D
  25. Bombastyczna___zastanawiałam się jeszcze nad opcją otwarcia okna i bluzgania na przechodniów, ale nie chce mi się:P:P:P:P:P Za dużo energii trza wytrzasnąć, a chwilowo nie mam skąd;) upławy mi przeszły odkąd skończyłam przygodę z luteiną... A...dzisiaj do lekarza śmigam, jak ja się zbiorę:O:O:O dobrze, że dopiero wieczorem
×