DziadekJacek

:D Proponuję jednak pomyśleć zanim się naciśnie "wyślij", a jeżeli pomimo tego nadal masz problem z interpretacją znaczenia własnych wypocin to lepiej niczego nie naciskaj! Może to "Wróżka" była?:D:D:D A filozofia jest nauką humanistyczną ("filozofowanie" to określenie o znaczeniu pejoratywnym) więc filozof nie "filozofuje" tylko na podstawie przesłanek stawia tezy i BADA zagadnienie. Agresji i jadu proponuję poszukać u siebie, bo skoro z wyzywaniem i obrażaniem nie masz większych problemów to zapewne posiadasz WW pod dostatkiem. Co do hormonów...jak wyżej...zajmij się swoimi

do filozofki pomarańczowej___chciałabym wiedzieć gdzie konkretnie czytałaś o tym co mówisz? Kto robił podobne badania i gdzie? Nazwisko naukowca poproszę, bo ewentualne dywagacje nawiedzonych trolli mnie nie interesują. "Matki, które poszły na łatwiznę"??? Myslisz, że każde CC to wynik pójścia na łatwiznę??? To powiedz to kobietom, które o mało nie umarły przy porodzie, których dzieci ledwo co przeżyły naturalną akcję porodową, powiedz to rodzicom, którzy mają dzieci z niedotlenieniem mózgu i innymi ciężkimi schorzeniami wynikającymi z urazów okołoporodowych. I wiesz co? W nosie mam horoskopy, choć ten argument wcale mnie nie śmieszy, jego użycie w tym kontekście raczej mnie przeraża:O I tak, masz rację, 100 lat temu pewnie część z nas umarła by podczas porodu...Może zainteresuj się statystykami na temat umieralności położnic i noworodków pod koniec XIXw. podczas akcji porodowych! Moje dziecko o mało się nie udusiło podczas 18 godzinnego porodu!!! Więc nie pieprz mi o egoizmie matek, filozofii i horoskopach! Każda z nas ma prawo do godnego urodzenia dziecka, a wielogodzinne cierpienie nie jest niczym szlachetnym, nie uszlachetnia, nie czyni z nas Heroin ani bohaterek! Ani ja ani pozostałe dziewczyny "nalegające na cc" nikomu nie narzucamy swojego zdania, więc proszę sobie darować ten nieudolny protekcjonalizm i zatrzymać podobne rewelacje dla siebie! najlepiej zająć się własnym porodem i nie wcinać się w cudze!!!

olinka___Ty.....:D:D:D:D:D:D zazdroszczę Ci!!!!!!!!!!!!!! a tak na marginesie to jak będzie miał na imię Twój 3 syn? Ja sama sobie zrobię CC!!!!!

Czy mi się wydaje czy jakoś ponuro tu ostatnio? A może to ja? bo jak chmura gradowa chodzę...i wrzeszczę...i mówię wszystkim, że wszystkich nienawidzę BO NIENAWIDZĘ!!!!!!! NIENAWIDZĘ 9 MIESIĄCA CIĄŻY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ABS__Serum ma rację...trzeba brać pod uwagę nie tylko rozmiary badyla:D, ale też porę kwitnienia, zakwaszenie gleby, ekspansywność, bo niektóre cholery zabijają wszystko obok siebie wkoło...Ja też mam olbrzymi ogród...ale robiliśmy sami metodą prób i błędów...część jest owocowo warzywna, czyli wszystko co jadalne, drzewa owocowe, krzewy itp...Tył w typie leśnym...czyli czym chata bogata tym rada (dzikość serca:D) przód natomiast po najmniejszej linii oporu, czyli róże, róże i jeszcze raz róże, azalie, różaneczniki, rododendrony....Unikałam iglaków, bo mam same psiury, a wiadomo jak ich mocz działa na iglaki:O Niestety mój czerep nie obejmuje nazw fauny...więc tu nie pomogę;) Wyłącznie metoda opisowa:D:D:D Zresztą obecnie mój czerep niewiele obejmuje:O Dobra...chce ktoś placka z morelami??? Wczorajszy wypiek...ze 4 kawałki zostały:D Poza tym ma takiego mega ogromnego WQURWA przedporodowego, że głowa mała!!!

Siemanko a my dzisiaj kimonko do 9 rano... HJK___ poza kartą czipową musisz mieć legitymację ubezpieczeniową podbitą miesiąc wstecz, no chyba, że masz działalność to wtedy zaświadczenie z zusu, ale na tym to ja się nie znam...Wiem jednak, że na pewno dodatkowy dokument jest wymagany...:O To są te słynne DARMOWE porody:O:O:O Jestem niestety negatywnie nakręcona do tematu poród Mam nadzieję, że mi to przejdzie, bo z podobnym nastawieniem porodówka będzie fruwać A jak juz wielokrotnie sugerowałam, jedna kobieta w ciąży jest gorsza niż stado Talibów...A co dopiero rodząca:D:D:D Nienawidzę być w 9 miesiącu ciąży!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mum___ ja podawał wodę...unikałam herbatek granulowanych, bo jak dla mnie to trochę syf...ale to moje zdanie:D Lepsze są podobno takie mieszanki do zaparzania, ale w cholerę z tym roboty:O Z tym, że ja nawet potem nie dawałam gotowych obiadków itp...poza owocami na samym początku, potem też już sama robiłam...Wcale nie wymaga to AŻ tyle zachodu. poza tym uważaj na rumianek bo lubi uczulać. Dlatego właśnie pisałam, że najlepszy (podobno) jest poród pierwszy i trzeci...drugi...z pełną świadomością tego co się dzieje, może kosztować zbyt dużo..Tym bardziej jeżeli ktoś miał doświadczenie na granicy traumy:O

mot___oni są wszyscy siebie warci:O:O:O kurwa mać i tyle!!! Napisałam dziewczynom z tamtego forum posta z pytaniem o ZZO...może któraś coś wie...A jak nie to zapytam Stoleckiego...o ile wcześniej nie urodzę:D:D:D Wizytę mam 10.08...więc może być różnie:D:D:D:D:D: Normalnie śmiać mi się chce z tego wszystkiego...a zaraz potem płakać...mam książkowo rozchwiane hormony;);););) Niech mnie ktoś pocieszy

Mot___mój doktorek też tam pracuje i niby się nie boję, ale własnie z wątku o Wyspiańskim na kafe mam info, że dziewczynę POMIMO znajomości i osoby zaufanej w szpitalu odesłali:O Kazali jej jechać do Eskulapa albo Wojewódzkiego Cholera jasna....:O

Sylwka__;););) dokładnie tak...grunt to minimalizm:D olinka___ zdecydowałaś się już na Gliwice? tak myślałam, że ZZO to ok 500zł...plus jak ktoś jeszcze chce opłacać położną to tysiaka trzeba wyłożyć:O:O:O

Witam wszystkie Mamy:D Mam pytanie i proszę o pomoc z Waszej strony. Mianowicie CZY w szpitalu na Wyspiańskiego rodząca dostaje znieczulenie ZZO na życzenie? Odpłatnie tudzież nie? Bo wiem, że w wojewódzkim nie ma na to szans...a o Eskulapie jakoś nawet nie wyślę...nie lubię być traktowana jak towar:O I jeszcze jedno...na Wyspiańskiego pracuje podobno dr Stolecki, czy któraś z Was rodziła może na jego dyżurze? podobno jest cholernie dobry, ale potrzebuję trochę więcej info. Z góry dzięki wielkie i pozdrawiam serdecznie:D:D:D

koteczkowa__-kwiat] pewnie to i tak nie podziała na Ciebie, ale weźże ty człowieku usiądź na doopie i odpoczywaj latasz po jakiś oknach:O:O:O a potem...nic dziwnego, że tak Cię kłuje. Trzeba dać dziecku trochę odpocząc, że o sobie nie wspomnę. Na tym etapie ciaży intensywny ruch to już raczej niewiele dobrego może przynieść. Wypasione macie te listy szpitalne...za pierwszym razem też taką mialam, teraz to olewam, zabieram najpotrzebniejsze rzeczy, a ewentualnie o resztę poproszę Małżona:D:D:D Czasem myślę sobie, że takie fora jak nasze robią nam tyle dobrego co złego... na psyche głównie. Poczytałam sobie wczoraj właśnie takie o moich szpitalach i ....załamka normalnie...Mot mnie doktorek teraz namawia na wyspiańskiego...ale tam podobno nie nacinają...sama już nie wiem co gorsze, nacięcie, czy brak nacięcia i ew rozerwanie tu i tam:O:O:O:O Chwalone są tamtejsze położne (nawet bez kasy), ale z drugiej strony ponoć nagminne jest odsyłanie kobiet rodzących z tzw kwitkiem :O:O:O Bo np brakuje miejsca:O:O:O Jedna dziewczyna to opisywała, odesłali ją do domu z akcją porodową:O:O:O, a jak przyjechała na następny dzień to lekarz darł się na nią, że kretynka i że nie wie ile ryzykowała tym siedzeniem w domu i czekaniem:O:O:O Oszaleć można...I nadal nie wiem czy dają tam znieczulenie....Natomiast wiem, że w moim pierwszym dają wyłącznie nospę...Zero ZZO. Co za kurna masakra jakaś zaczynam się naprawdę cykać jak to będzie....

Pytam się grzecznie gdzie się zapodziewają koleżanki... szczęsliwa przyszła mama??? kleopatra??? bombastyczna odezwij się! jeśli możesz rybka??? sierpniowa mama???? rybka??? jagódka??? I cała reszta niewymieniona z nicka:D??? Ja już nie wierzę w swoja cesarkę Teraz spróbuję się potyczkować o znieczulenie:O:O:O

koteczkowa___ mnie też kłuje:O do tego mam też bóle w do tego mam też bóle w dole kręgosłupa A te PRAWDZIWE bóle to czułam później, to były bóle parte plus cholerny ból w dole kręgosłupa właśnie. Może już próbowałaś, ale spróbuj się okładać gorącymi ręcznikami, a jak leżysz na boku obłóż się poduszkami: pod brzuch i jedna do zablokowania pleców. W każdym razie mnie to pomaga. A co do Twojej odporności....;) okaże się w praniu jaką masz, być może sama pozytywnie się zdziwisz:D:D:D

Koteczkowa__no niestety nie żartuję...ale może masz wyższą odpornośc na ból?

ABS__ wiem, że to banał, ale wszystko będzie dobrze...paskudztwo Ci się przyplątało:O ale pogonisz je w cholerę;) Od jakiegoś czasu słyszę z rozmaitych ust określenie FOCUSOWAĆ początkowo opadały mi tylko ręce w reakcji na tę bezmyślną i nieudolną próbę zaimportowania kolejnej angielszczyzny do ojczystego (a podobno Polacy nie gęsi:O:O:O)...teraz normalnie mną rzuca kiedy TO COŚ słyszę...Mam zresztą, że im większy bałwan, tym częściej nadużywa:O:O:O...może ktoś powinien sfokusować się na nich i zaproponować lobotomię, bo nie sądzę, by inny zabieg przyniósł jakiekolwiek korzyści....

Jak mi się uda ponosić brzuchol jeszcze ze dwa tygodnie to zalapię się na termin:D:D:D Jeszcze raz wielkie buziaki dla kobitek PO eksplozji;) I witamy nowe kuleżanki:D:D:D Lepiej późno niż...:P:P:P Tak mi się właśnie skojarzyły, nawet lepiej, przypomniały te kłucia w dole brzucha...:O:O:O Niestety, bo są dokładnie takie jak w trakcie porodu...tylko 100000000 razy słabsze A mówiąc po ludzku...o godzinie W będzie tak samo tylko 100000000000000 bardziej...hmm....intensywniej:P:P:P:P:P:P Chyba sama sobie zapodam znieczulenie....choćby młotkiem:D Poza tym coraz gorzej widzę....tzn obraz mam coraz bardziej rozmazany:O To hormony, ale uczucie paskudne... Młody już niemal zupełnie ok...tylko kaszle jeszcze..i zachrypnięty jest, "spiewa" jak słowik, co naprawdę brzmi cudnie, bo wreszcie ma głos jak malutkie dziecko:D:D:D:D To typ co to od urodzenia wrzeszczy basem:D:D:D, boki można zrywać jak "da głos"...a teraz taka kruszyna...i ten głosik....Miodzio:D:D:D Może jutro będę prać ciuszki....może:D Jak ktoś mi je wreszcie zniesie ze strychu;) A jeśli chodzi o przyspieszanie porodu....poniosło nas troszkę odrobinę;););) w wiadomym temacie...ale nic! Tym bardziej liczę, że jeszcze da nam Franek trochę czasu:D:D:D Buziaki

ja również przyłączę się do gratulacji

Olinka__ potwierdzam, że też się zdiagnozowałam:D:D:D również mam ostatnie wskazanie;) Ale co z tego... misiaczkowa__ łatwo się mówi, ale wyluzuj i się nie przejmuj tą biedną kobietą;) ona jest biedna, bo trochę głupiutka, a takim wyłącznie współczuć należy. I słusznie chałupę na klucz pozamykaj, utrzymuj postawę mega asertywną i nie daj sobie po włościach byle komu łazić:D Nie musisz się przecież nikomu tłumaczyć!!!!! A nerwy nie są wskazane... Ale aura znowu......:O

pogoda kijowa zdrowie w rozsypce ogólnie do dupy Wezmę i przynajmniej kawy się napiję:O Ktoś pije dziś kawę po marudzku???

Pozwolę sobie założyć, że jednak nie wszystkie naraz pojechałyście rodzić więc gdzie do diabła się podziewacie? Chróbsko w rozkwicie...oby się teraz nie zaczęło, bo ani chybi się uduszę podczas akcji. Vilia__ witaj w klubie...nie dość, że wirus to jeszcze dziecko wariuje i nie ułatwia mi życia. Że już nie wspomnę o moim pierworodnym dziecku;) Czy któraś z Was kupuje pieluchy na allegro? Wczoraj oglądałam oferty i zastanawiam się nad megapakami Pamperów...te sygnowane określeniami, że z Niemiec, albo holandii wyglądają na tańsze....Grays zazdroszczę Ci tych cen:O Może weź zakup tira gdzieś i podeślij do nas:D I jeszcze...jakby któraś chciała kupować Emolium to też polecam allegro...nawet z przesyłką wyszło mi niemal 2 razy taniej niż w aptece, w której na miejscu kupowałam ostatnio. Natomiast laska, która stworzyła licytację rozpakowanych pieluch dada...rozwaliła mnie:D:D:D A jeszcze bardziej osoby biorące w aukcji udział...już teraz z przesyłką pieluchy wychodzą ponad 30zł...a w biedronie za rogiem 26zł:O:O:O Buziaki

Oznajmiam, że jestem:D Nadal w wersji x2;) Choroba niemal zwalczona, ale jeszcze przetrzepujemy okopy, coby nie okazało się, że wróg ukrył się i ponownie zaatakował znienacka Za to teraz ja jakaś zaropiała i zachrypnięta łażę:O Na szczęście historia z krwawieniem i skurczami nie powtórzyła się...uff... Pogoda raczej samobójcza, więc rzadko wychodzimy z łóżka, zazwyczaj okupujemy je we troje:D...właściwie we czworo...no chyba, że Ukochany ma jakiś job do zrobienia.... Majka__ nie marudź! Dajesz tak z kijami kobito, że niejednej pewnie wstyd by było!Daj sobie jeszcze trochę czasu na ważenie...najważniejszy jest ruch, bo tylko na zdrowie wyjdzie! ABS__ a może to jeszcze jakieś pozostałości po zabiegu? Może nie wszystko się zagoiło? Przecież to w sumie całkiem nie dawno Cię "kroili"...Wirtualnie Cię ściskam i ile tam potrzebujesz pociechy to bierz:D:D:D Mógł się jakiś krwiak przyplątać i po prostu pękł...Swoją drogą nie czekaj na lekarkę tylko szoruj się przepadać...będziesz spokojniejsza! Serum__ zgadzam się z Do2do...jak raz psiur po nosie dostanie od kociarni to odechce mu się raz na zawsze gonitw za nią! W sumie to nie znam takiego domu, w którym rządziłby pies, jeśli występują tam również koty Ale to Twoja decyzja...chociaż widać, że Kudłacz już się oswoił:D Kicia__ a może jacyś sąsiedzi? Mycha__ siej ładnie:D:D:D:D Poza tym jakoś tu pusto? Łer is ewrybody?

Bombastyczna__ co ja mogę dodać:D:D:D:D:D Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. A na tego doktorka od serca do góry nogami nasłałabym jakieś media, żeby wszyscy zobaczyli co za debile nas leczą, przyjmują nasze porody i wyciągają z nas nasze dzieci:O:O:O Wierzyć się normalnie nie chce:O:O:O Odpoczywaj teraz lepiej i nie łam się remontem! I tak już za dużo emocji za Tobą Koteczkowa___ ja Ciebie doskonale rozumiem, ale dasz radę kobieto!!! Juz niedługo! WSZYSTKIE DAMY RADĘ

Koteczkowa___ nie przejmuj się;) Niejedna z nas otarła się o okołociążowoporodowe bzdury:D:D:D Trzeba się kierować rozsądkiem i robić swoje! olinka___ ja już sama nie wiem...:O jak się wkoorzę to i bez znieczulenia dam radę, ale nie chcę się męczyć, a przede wszystkim nie chcę, żeby dziecko się męczyło:O:O:O Jak mi jeszcze raz ktoś będzie truł o akcjach typu "rodzić po ludzku" itp to w pysk normalnie dostanie... ja rozumiem, że trzeba mieć wskazania, ale żeby człowiek prosić się musiał o znieczulenie...to skandal! I oczywiście, że NICZEGO nie mam gotowego!!!!!;) mam tylko dokumenty...badania, ubezpieczenie, dowód, kartę chipową, grupę krwi, noszę też ktg, wydruki z usg (nie wiem po co, ale noszę)...a reszta? czeka! pościel, ubranka, ...kosmetyki jako takie mam, tylko cos do kapielo dokupię i pieluchy:D Dla siebie...pieprzę koszule do karmienia, zabieram Staremu ze dwie, tantum rosa, woda mineralna, jakieś klapencje...ech...do doopy, jakoś przy pierwszym dziecku byłam spakowana pod koniec 7 miesiąca. wszystko pozapinane na ostatni guzik...a teraz?????????? łazanka__ ja robię też okłady z Tantum...pomaga:D Pozdrowionka dla everyone:D:D:D:D

Mama__ Koteczkowa___wygląda to tak: bardzo silne skurcze, gwałtowne twardnienie calego brzucha, do tego silne bóle krzyżowe. Ja nie mogłam nawet na chwilkę położyć się na plecach, bo ....nie dało się po prostu:O Ale po luteinie wszystko przeszło... Misiczkowa___ no właśnie ja też mam coś takiego:O:O:O też mam clotrimazol, ale w maści, a przyczyna podobno tkwi w upławach po luteinie:O Tak długo ją biorę, że podrażnia już co nieco;) Ech....jeszcze trochę... A ja chora na całego, boli mnie gardło, mam katar, tylko gorączki nie mam, bo ja jakaś zimnokrwista jestem i zawsze, ale to ZAWSZE temperatura mojego ciała wynosi ok 35C, 36C to już dla mnie gorączka. Happy___ moje gratulacje!!!!!!!! Grays___ no cóż...zazdrość bierze:D:D:D Olinka___ to jak robimy z tym znieczuleniem? płacimy? jak tez widziałam kiedyś wywiad z panią rzecznik NFZ, która to pani apelowala o zgłaszanie wszelkich incydentów związanych z płaceniem za nieczulenie:O Szpitale mają to refundowane i nie mają prawa pobierać za to opłat....i bądź tu człowieku mądry....pogadam jeszcze z Mareczkiem o tym...chyba, że wypisze co trzeba potwór jeden! I muszę z nim jeszcze pogadać o, nie daj boże, vacum...czy mam kategorycznie odmawiać, czy podpisać znowu zgodę:O:O:O:O Czasem myślę, że latwiej było jak człowiek nie wiedział aż tyle:O:O:O Buziaki dla wszystkich poza wredotami, które od czasu do czasu piszą jakieś bzdury:D:D:D