DziadekJacek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez DziadekJacek
-
Boże...czemu życie jest takie niesprawiedliwe? Za łatwo sobie wyobraziłam Franka na miejscu tego biednego maleństwa...Pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiem:(:(:( Tija__We wszystkim masz rację, to nie tak, że chcę innym odbierać prawo do przeżywania ich bolączek i dramatów, małych czy dużych. Zgadzam się, że nie wolno trzymać syfu w sobie i że pocieszanie się rozumowaniem typu "zawsze znajdzie się ktoś kto ma gorzej" jest bez sensu. Powiem więcej, jest podłe. Zbyt wiele się naoglądałam w życiu działań pod wpływem "emocji", najpierw czyn potem myślenie, wtedy gdy już jest za późno, gdy most na zawsze został spalony, by pozawalać sobie na tego typu słabość, by w ogóle coś takiego, takowe działania do siebie dopuszczać. Ja po prostu nie umiem sobie wyobrazić trwania w czymś co mnie niszczy i co niszczy moich najbliższych, a czy to jest związek, czy stan ducha czy ciała...nie ma znaczenia. Jesteś bardzo dzielna i tak trzymaj I cieszę się, że piszesz co czujesz, nawet jeżeli łzy lecą na klawiaturę, niech lecą! Po to je mamy, żeby spadały od czasu do czasu. Pozdrawiam pomimo wisielczego nastroju...Nie będę niczego piekła...
-
Tija___ I dobrze, że poszłaś, teraz będzie już tylko lepiej, bo gorzej być nie może. Ja się tak zastanawiam nad tym co piszesz i myślę, że gdybym kilka lat temu nie podjęła decyzji o rozstaniu z Pierwszym przechodziłabym to samo i tak samo długo to co Ty, a tak ucięłam i nie żałowałam nawet przez chwilę. Nie mogłabym już dłużej mieszkać z nim i codziennie go oglądać, bez sensu. Nie byłam w tym bez winy, nie wierzę, że takie dramaty dzieją się wyłącznie z powodu jednostronnego "wkładu", ale nie dałam się na długo ponieść negatywnym emocjom, bo one niszczą wszystko. Oczywiście swoje wyryczałam, ale no cóż...kobietą jestem! To nie o to chodzi, że ja chcę oceniać postępowanie Twoje, albo tej Pimach, ale ponieważ sama to przeszłam trochę mnie wkurza ta nasza babska histeria, bo ona jest chiuja warta i do niczego nie prowadzi, a przy okazji można dodatkowo narobić okropnych rzeczy "w emocjach" sobie i innym. A potem żałować tego do końca życia, bo pewne wydarzenia są nieodwracalne niestety. I nie wierzę, że każdy ma do wszystkiego prawo. Bardzo Cię przepraszam z góry, jeżeli Cię uraziłam, bo nie to było moim zamiarem. Ludzie naprawdę mierzą się z dużo większymi dramatami niż zdrada. Moja znajoma, własnie się dowiedziałam, straciła wczoraj synka, jednego z dwóch, dziecko zmarło w brzuchu, a jest w 37 tygodniu ciąży. To jest dramat! Sory, ale wolałabym zostać znowu 100 razy zdradzona niż przeżyć i Żyć z czymś takim....A teraz idę sobie popłakać:(:(:(
-
Dzień dobry wszystkim Myszka___ranny ptaszek Przyznaję się bez bicia, że do tej pory jakoś tak utożsamiałaś mi się trochę z Mychą;) Podobne nicki ale już przywołuję się do porządku! No i nie upiekłam wczoraj tego jogurtowego z wiśniami, bo kurde nie mogę mieć codziennie świeżego ciasta w domostwie, bo jak my będziemy wyglądać? Usłyszałam wczoraj, że wyglądam jak mróweczka z wielkim brzuchem, bo fakt, bamberek mi rośnie obecnie dość gwałtownie. Ale nadal zadaję kłam powszechnie krążącym opiniom, że baba w ciąży, nawet tej zaawansowanej to tylko wielkie galoty, rozczłapane obuwie i bluzka do kolan. Występuję nadal w szpilkach, ewentualnie koturnach, spódnicach i nie mam zamiaru zaprzestać! Tym bardziej ,że mogę, bo zmory ciążowe typu puchnące nogi itd jakoś się mnie nie imają Wstawać już kto ma wstać i do roboty
-
ABSik__niestety nie pomogę, bo od lat wielu już w Krakowie nie mieszkam (bez urazy, ale cieszę się z tego) choć spędziłam tam piękne chwile, mam sentyment i chętnie odwiedzam kilka razy do roku...Tutaj jedynie Kicia pomoże, ale hm...marzec już dawno za nami, a Ta jak poszła w długą to...:D:D;) Poza tym...W Krakowie piękne są tylko chwile:P:P:P
-
Donia1___ja się wypowiem, bo te małpy:D i tak milczą, leniuchy jedne:) Witoj, witoj dziołcha i pisz ABS___niezbyt lotna jestem ostatnio, bo nadal nie potrafię sobie zwizualizować tego na M;)
-
MYcha__panie majster, wyjaśnij pan co to do diabła jest mansarda:O
-
Jednym słowem...stare wygi;););) Dbajcie o ten topik, bo coś to życie z niego uchodzi!
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mot___tak ładnie piszesz o kontaktowaniu się z Małym Mój Franek ma stały kontakt głównie z narwanym bratem, który ma rok i bez przerwy rzuca mi się szczupakiem na tego zapakowanego:D:D:D Tłumaczę mu wtedy, że tak nie wolno, bo zrobi krzywdę Frankowi, niestety Brono niewiele sobie z tego robi i niczym wyczynowy wrestlingowiec trenuje na nas kolejne rzuty przodem, bokiem i Bóg wie jeszcze którą stroną:P -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Macro___Chłopak Pozdrawiam -
A swoją drogą, tak właśnie patrzę...matko boska, Wy już tak 3 lata prawie ze sobą prawicie!!! Choć faktycznie większości nicków nie kojarzę...sporo się rozlazło...
-
Tija__ mam nadzieję, że odpoczęłaś trochę od durnych myśli... Mycha__jestem pod wrażeniem, tyrasz jak wykwalifikowany robotnik budowlany;P, tylko żebyś miała siłę na weselicho! A gdzie reszta? Czytające, a nie piszące się nie liczą:D:P
-
Mafinka__ nie wiem...hormony? :P Muszę coś robić, bo inaczej popadnę w depresję przez tę pogodę! Bo ani z dzieckiem na taki ziąb i deszcz wyjść, nasza ostatnia wyprawa nad jeziorko zakończyła się spóźnionym smingusem, więc czytam o ile tylko młodzieniec mi pozwala i piekę:D Byle do poprawy pogody!
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meeg___a ja nie:( Choć co dziwne mąż wyjątkowo natrętnie:D:D:D za mną łazi, więc może nie tyle z moją urodą jest źle, tylko z postrzeganiem samej siebie. Źle się czuję w takim rozmiarze, tym bardziej, że bez ciąży ważę najwięcej 54-55kg, ale co tam:P Dam radę! -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam brzuszki Mam nadzieję, że zdrówko Wam dopisuje i pociechom także. Mama___łodezwij się!] Misiaczkowa__ widzę, że żyjesz:D Tylko nie przesadzaj z tym moszczeniem nowego gniazdka, jesteśmy już grubasami i musimy na siebie uważać;) Pocahontas___dobrze, że fura już naszykowana dla małego:P Dla reszty -
ABS___kolejny raz mamy do pogadania w sprawie stronki;)
-
Zalatane od rańca:P:P:P Wybyczone? Opite? Najedzone? To do pisania!!! Ja chyba dziś uskutecznię jogurtowe z wiśniami
-
Majeczko__koncert był powiedzmy, że z okazji papieskiej, ale dziwo ogromne, trochę symfoniczny, trochę narracji (niejaki Cezary Żak) i trochę rozrywki: Kayah, Rynkowski, Zakopower itd...Moja znajoma jest oburzona, że cała Polska się z tego śmieje:O, Kraków "miasto artystów"...czyli w skrócie, że syf, kiła i malaria;) Ja mam trochę do Kraka, niestety śląska kicha pogodowa mnie dotyczy:(:(:( a wiem, że Kicia tam obecnie baluje:P I to chyba nieźle, bo cisza z jej strony jak fix:D Mam totalnego hopla w temacie kuchni ostatnio, bez przerwy piekę, gotuję, i słodkie i słone...kto to wszystko zje??? Ciąża mi się na mózg rzuciła;) Donia1 Kasiunia Reszta leniuchów dostanie tęgie lanie!!!
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mama8327___racja, trzeba sprawdzić, ale spokojnie Nerwy mogą spotęgować skurcze! Macie jakiś namiar na ładne tuniki? Bo ja załamana jestem swoimi ciuchami, wszystkie bluzki na mnie pasują, ale w większości zatrzymują się na wysokości pępka;) Poza tym...to fakt, tuniki są stworzone dla brzuchatych:D A ja dzisiaj szaleję w kuchni (znowu) Tym razem zapiekanka ziemniaczana z mięsem mielonym, boczkiem, gran padano:P Mój stary jest zachwycony, a całość wyszła tak ładnie, że teraz stoi sobie w kuchni i nikomu nie pozwalam jej tknąć, coby mi efektu nie zniszczyli:D:D:D:D:D Dopiero jak ja zgłodnieję:P choć może się ulituję:):):) Dobije mnie ta pogoda. Ile może lać? -
Kicia___Jeżeli Ty nadal w Grodzie, to daj znać czy byłaś na koncercie 1.05 (z okazji wiadomej) ewentualnie podziel się spostrzeżeniami, bo krążą rozmaite, choć znam głównie te zasłyszane od tzw."nadętych" Krakusów (ha...nawet nie Krakusów) czyli fatalne. Dla reszty dzień dobry:)
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meeg24___ współczuję dolegliwości:( A co do ryżu to nie polecam wersji z samym bananem:O, bo można się zamulić;P Najlepiej zrobić z jabłkami, albo jakimś innym lekko kwaskowym owocem i tylko na górę rzucić banany:D -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
DziadekJacek odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Olinka___mały człowieczek demolka;) A co do bananów, to tnę je na plasterki i daję na samą górę, zasypuję cukrem waniliowym i na 40min do piekarnika. Właśnie konsumuję:D Ale gdzie tam bananom do jabłek z cynamonem:P -
Mafinka__ de sejm!
-
DO2do__ następna koneserka rabatek i pielenia;) Złaź na moment z tarasu i do pisania!
-
Myszka___ jak wyżej! Łer ar ju?
-
Tija__ mogłabyś na chwilę zleźć z tego roweru i napisać co nieco:D Np cześć