DziadekJacek

Atmosfera w domu przyciężkawa, a jutro urodziny synka:(:(:( I jeszcze ten głupek tak mnie wpienia, stary znaczy się. Zresztą co mnie nie wpienia:)

Mam chwiejność jak cholera, wydzieram się na wszystkich, poza synem, mąż mnie nienawidzi, chyba:O

No cóż...ile to postów przypada na stronę? Ktoś przypomni?

Cześć Zeżarło mi tyle cennych spostrzeżeń...

Całuśnych walentynek wszystkim zakochanym po uszy wciąż i wciąż:D:D:D i bez końca:D

I słusznie bo nk to straszny syf... U mnie dla odmiany pogoda przepiękna, ale pizga jak w kieleckim, dupsko mi zamarzło:O:O:O:O:O

Wypraszam sobie!!! Odzywam się częściej niż czasem, mało tego, piszę straszne głupoty, ale przynajmniej piszę, nie tak niektórzy! :O Sfoszyłam się!

No to się pięknie pani Kicia rozbijasz po sąsiedzkich urzędostwach:D:D:D Dobrze, że od razu tamtejszej bezpieki na człowieka nie puszczają, przynajmniej ta pani jakaś dorzeczna:) Ta chwilowa wiosna jest jak balsam na ponurość zimową, więc dlaczego tylko chwilowa? Jeszcze tylko trochę i będzie tak codziennie...Ale ja już mam ochotę z praniem na ogrody lecieć!

Hmmm...to może groźbą:O? Wszystkie niepiszące do raportu i to już!!! Co to ma znaczyć do diaska??? Jak tak dalej pójdzie to strona będzie nam się zmieniać co 3 lata! Wstyd!!! Dzisiaj dopadła mnie faza agresora, ale uskuteczniam wiśniowe, więc noc może być ciekawa! :D Moje małe, dotąd anielsko grzeczne dziecko z okazji roku niedługo, postanowiło chyba nas przećwiczyć we wszystkich możliwych aspektach swojego żywota, w dzień i w nocy daje tak do pieca, że naprawdę zastanawiam się, czy nie zgodzić się z sugestią jego "współsprawcy" i nie podrzucić go śmieciarzom:D:D:D:D Piszcie coś...

Ty się Majka nigdzie nie zakopuj tylko nawijaj!!! mniam mniam...ogórki kiszone, pyszniutkie!!! Teraz fantazjuję o czekoladzie, ale wyłącznie mlecznej z karmelem i tylko milka, albo lindt... Dobra...już się zamykam:D

A odpowiadając na pytania o maluszka...ani chybi opracował do perfekcji plan eksterminacji "nosicielki" (no tak...wczoraj był "Obcy" w tv). Mam taką chwiejność, że to już przesada:(:(:(:(

Helołsien koleżanki:D Ja już sił nie mam do swego obecnego stanu...Wczoraj zjadłam pożywny obiad i kolację (litr lodów wiśniowych:D:D:D:D:D:D) i to co się po tym działo w mojej łepetynie w nocy to się największym bajkopisarzom nie śniło. Pamiętam, że wątków było chyba z 10, ale najbardziej zapadł mi w pamięć ten, w którym moim mężem był taki aktor z MjakMiłość (mąż Marty jak ktoś przelotnie ogląda czasem), ja w zaawansowanej ciąży, a on mnie lał codziennie jak burą sukę, śledził, wmawiał romanse, kochanków, sprawdzał telefony, maile...MIAZGA! Obudziłam się mokra jak mysz ze strachu. Natomiast nie zmienia to faktu, że potencjał na kalejdoskop tematyczny jest wielki:) Polecam: pamiętajcie, lody wiśniowe!!! Która za Was ma równie popieprzone sny? Poza nielicznymi wyjątkami Buziaki Pisać coś, bo pomór tu okrutny!

Pochwalę się.... Wczorajsza kolacja: *pierogi z mięsem 6szt, *jabłko (pół), *kilka łyków 4 miesięcznej wody po ogórkach kiszonych (samych rzeczonych od 3 miesięcy już nie ma :(:(:(:(:(:) Efekt: godzina w kibelku,a w objęciach wiadomo co.. Ten drań, mój drań ryczał ze śmiechu, ale stwierdził, że się woli nie narażać, bo baba w ciąży jest gorsza od stada talibów, a on chce żyć:D:D:D

Witam:D Dzień dzisiaj piękny, więc rozumiem, że to dlatego takie pustkowie? Kasiunia13...temat jak każdy inny, generalnie chyba mam "chwiejność", bo zaczęłam czytać różnie bzdurne topic'i na kafe i krew mnie zalewa od wczoraj...muszę z tym skończyć chyba:P Majka...bardzo to przykre co piszesz o koledze i koleżance, a najbardziej to co opisujesz w związku z dziećmi, dorośli bardzo często zapominają, chcąc nie chcąc, o ich emocjach. Ile te dzieciaki mają lat? Pozdrawiam Kicia? Cudnie? Mafinka? Myszka? ABS? do2do? gdzie jest serum???

Mnie nie drażni ani zaangażowanie w Kościół ani jego brak...wolna wola, każdy ma swoje życie i ponosi za wszystko odpowiedzialność, prędzej czy później, ale jak czytam wywody takiego Ptaśka czy jak mu tam, debila do kwadratu, który zapewne na kolanach na przystanek autobusowy pełznie, a ludzi wyzywa od brudnych polaczków, kurew itp to naprawdę ręce mi opadają...Ludziom się co nieco popieprzyło we łbach... Nawet pod szyldem Kościoła sieją swoją nienawiścią na prawo i lewo... Zdenerwowałam się...

TO BYŁAM JA, TYLKO MI SIĘ POMYLIŁO:D:D:D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4728003

A mój najnowszy Pimpuś ma 3cm, 10 tygodni i cóż...Ruchliwa bestyja z niej/niego O imionach wolę nie myśleć na razie, bo ja dość przesądna jestem i wolę nie zapeszać, ale przyznam, że miło by było, gdyby to była dziewucha, tak dla odmiany:D Jak wszystko będzie dobrze to pewnie znowu jakieś z tradycjami wybierzemy, po przodkach znaczy się:) Wszystkie Panie pozdrawiam i dziękuję za dobre słowa i myśli

Jakoś tak mi ten post wyszedł...coś na kształt pozlepianych myśli wyrwanych z pamiętnika:O Następnym razem postaram się pisać bardziej do ładu i składu...

Piwo ...pomyśleć, że napiję się go za 100 lat, a ja tak lubię Ja bardzo lubię piwo, w przerwach między ciążami :D:D:D piję sobie i czasem zastanawiam się czy to już nie nałóg:) Ale to jedyny alk, który mi podchodzi...hmm...Jakiś nałóg trzeba mieć! Oszaleję chyba, ja rzygająca, młody z gorączką i słający, starszy też dogorywa...normalnie hospicjum na chacie mam:(:(:( Jestem pod wrażeniem waszych diet, tym bardziej, że sama jestem na etapie zachcianek typu śledź z lodami truskawkowymi. A za pierwszym razem tak nie było! Nara babeczki:D

Cudnie...umarłam już chyba, w sumie nadal umieram, a co gorsze moje dotąd spokojne i subtelne stany emocjonalne obecnie przypominają Apokalipsę i Armagedon do kwadratu. Modlę się codziennie, żeby ktoś mnie sprowokował, strzelam drzwiami z hukiem, wydzieram się na obcych, wczoraj byłam bliska wpierdolenia babie w kolejce w sklepie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przepraszam za grubiaństwo:D, ale nie mogę się oprzeć.... Jednym słowem..... KOMPLETNIE NAD SOBĄ NIE PANUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOMPLETNIE NAD SOBĄ NIE PANUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOMPLETNIE NAD SOBĄ NIE PANUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOMPLETNIE NAD SOBĄ NIE PANUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOMPLETNIE NAD SOBĄ NIE PANUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOMPLETNIE NAD SOBĄ NIE PANUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOMPLETNIE NAD SOBĄ NIE PANUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOMPLETNIE NAD SOBĄ NIE PANUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOMPLETNIE NAD SOBĄ NIE PANUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Poza tym? Wszyscy zdrowi:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P

Urzęduję głównie w kibelku, więc zaniedbuję trochę kompa:D Czuję się fatalnie, jest mi tragicznie niedobrze, rzygam na komendę, samochodem poruszam się od postoju do postoju i bleeeeeeeeee...nie mogę patrzyć kibelek, bo mną rzuca, nie mogę patrzeć na jedzenie, bo mną targa, na myśl o mięsie mam torsje...Mam pewne obawy, że dziecko będzie miało rogi i na bank będzie antychrystem Dziękuję wszystkim za dobre słowo teoretycznie nadal jest to njus na 99%, ale testy nie zawsze kłamią, przynajmniej za pierwszym razem nie kłamały, teraz pewnikiem nie jeden tylko dwa bąble będą kombinować jak uprzykrzyć mamusi życie:):):) Buziaki...wracam na "włości":D Powodzenia "dietowiczkom" i wytrwałości!!! Jakby któraś jeszcze planowała albo nie planowała "rozdwojenie" to zapraszam, będzie mi raźniej:D Dobrze, że Cudnie łaskawie się objawiła wreszcie!! i kto tu jest leniuchem?:P:P:P:P

Jezusie Nazarejski...ja chyba kopyta wyciągnę zanim dotrę na pierwsze USG (tu odpowiadam na pytanie: JESZCZE NIE!):O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O

Oj kobitki...na 99% po odchudzam się z Wami za jakiś czas...za jakieś trzydzieści kilka tygodni

Jestem, czytam od czasu do czasu, ale nie mam siły pisać. Jestem bez przerwy skonana...Nie mam weny... Ale jestem:) Pozdrawiam

No tak...4 kawy już nie dam rady wtrąbić w samotności, więc spadam na spacerek z potomstwem:D:D:D:D Obudźcie się dziołchy!!!