Renixxx
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Renixxx
-
To mój przyszły też taki, narazie podjełam dwie próby nauki i miałam dość po 20 minutach. Raz nawet coś tam załapał, nawet udało mu się mnie obrócić, ale po 5 minutach przerwy znowu jakbym od zera zaczynała go uczyć. Mam u koleżanki wesele w maju to zamierzam wtedy poćwiczyć, karze mu sobie wyobrazić, że to jakby nasze, niech zobaczy i się wczuwa. A co do przygotowac jestemna etapie poszukiwania butów, ale jakoś nic mi się do końca nie podoba. Teraz sobie ubzdurałam, że skoro mam latem, więc muszą to być czułenka z odkrytym palcem. Stawiam sobie za cel do konca lutego cos kupić.
-
Wiesz co Exella, co do tego umawiania to jakaś bujda, ja umowiłam się tylko do jedego salonu, nawet przez net zaznaczyłam jakie suknie chce przymierzyć i Pani mi wysłała maila potwierdzającego, że zapraszają itd. O ustalonej godzinie poajawiłam się, powiedziałam, że byłam umówiona, a Panie na to czy mam wybrane suknie, stwierdziałam, że tak, że zaznaczyłam jakie chce przymierzyć poprzez stronkę. Dopiero wtedy Panie zaczeły szukać mego zamówienia, potem sukien i na samo mierzenie czekałam 30 minut. Tak wiec chyba nie warto się umawiać, do kolejnego salonu poszłam z marszu i było o wile przyjemniej;) Co do targów to w sumie ja mam już dużo rzeczy załatwionych, ale szukam dodatków no i iekawośc przede wszystkim;)
-
hej kobietki, widzę, że po świętach aktywność wzrosła, ja cudownie wypoczełam co do kg to na szczęscie kontrolowałam się, a to tylko dlatego,że mam bardzo dopasowaną kieckę na Sylwka i nie mogłam sobie pozwolić na obżarstwo:( A jak tam Wasze sylwestrowe plany, w końcu to nasz ostatni Sylwester w stanie panieńskim:) Moje przygotowania stoją, czekam na targi ślubne, z ciekawości chce pójść i zobaczyc na czym to wszystko polega i co proponują, no i za jaką cenę.
-
hej kobietki, widzę, że po świętach aktywność wzrosła, ja cudownie wypoczełam co do kg to na szczęscie kontrolowałam się, a to tylko dlatego,że mam bardzo dopasowaną kieckę na Sylwka i nie mogłam sobie pozwolić na obżarstwo:( A jak tam Wasze sylwestrowe plany, w końcu to nasz ostatni Sylwester w stanie panieńskim:) Moje przygotowania stoją, czekam na targi ślubne, z ciekawości chce pójść i zobaczyc na czym to wszystko polega i co proponują, no i za jaką cenę.
-
Mi ksiądz jedynie powiedział, że mam 3 miesiące przed ślubem przyjść i wtedy wszystko powie i że do tego czasu nauki przedmałżeńskie zrobić. Ja co prawda mam je ze szkoły średniej ale postanowiłam przebrnąć przez to kolejny raz tylko z narzeczonym;) A ponadto u mnie nadal wszystko stoi w miejscu..... Wybieram się w styczniu na Targi Ślubne, może coś wypatrzę, oglądam się za welonami, i nawet jeden mam upatrzony ale z Wrocka nie chce mi się go ściągać pocztą, na szczęście otwierają swoją filię w W-wie w styczniu to osobiście się tam wybiorę i kupię.
-
Witaj amber 27 w naszym gronie. co prawda ono ostatnio ucichło, ale z racji pewnie zbliżających się świąt i podsumowac w pracy. Sukienkę wybrałaś bardzo łądną, w moim guście skromna ale mająca to coś. Na pewno masz kogoś z kim mogłabyć pójść zmierzyć sukienkę, a drużbantka, jakaś bliższa koleżanka;) To bardzo dużo masz załatwione. Połowa z nas załatwia wcześniej, bo wtedy jakos tak nie odczuwa się za dużego braku kasy w portfelu, bo wydatki co jakiś czas. Ponadto ja na 3 miesiące przed ślubem jestem w samych rozjazdach, i muszę wszystko pozałątwiać do końca maja. A to jeszcze tylko 5 miesięcy choć do ślubu aż 8. Czas ostatnio przecika mi przez palce więc jak tylko mam czas, to zasiadam przed kompem i szukam to zaproszeń, to jakiejś firmy do dekoracji. Co do zespołu nie martw się, jak mieli tylko jeden wolny termin to chyba jest oki, bo to oznacza, że popularny, a poszukaj może na forach jakiś wypowiedzi na ich temat, w necie jest wszystko;)
-
oczywiście powyżej u mnie powinno być 2 tys a nie 200.;)
-
Avila- ja rezerowałam termin ślubu w czerwcu na sierpień i powiem że już w wakacje tylko 27.08 była wolna godzina 16 o 17 to nie miałam już co marzyć. Ci co teraz pójda załtwiac to zostanie im 14 i 15 a dla mnie to stanowczo za wcześńie. A dodam że pochodzę z małego miasteczka i z salą tez nie było łatwo. Fotografa już mam i to był tej dziewczyny jedyny wolny termin w sierpniu potem dopiero październik miała wolne. Ja tez miałam wszystk oóźniej załawiac ale znajomi co brali ślub kazali jak najwcześniej, bo machna ślubna pędzi i cięzko coś na ostanią chwilę załatwiać. Niby czasu dużo, ale rezerwacje są na przód że ho ho ho. Poza tym rozłoży się wydatki i kieszń aż tego tak nie odczuje. Powodzenia w przygotowaniach. A co do sukni to teraz są super wyprzedaże nawet o połowę taniej to niektóre korzystają. ja z 3500zł za swoją dałam po obniżce 1750. bomba.
-
Dziewczyny kupiłam suknię, i to mam jaw domku. Ale postanowiłam ją wywieźć do przyjaciółki aby nie wpatrywać się a tym bardziej nei mierzyć jej, tak na wszelki wypadek aby nie znudziła mi się. W wakacje lekkie poprawki w razie wahania wagi. A co do resztym buty na razie oglądam w necie i jakoś wielkiego zachwytu żadne we mnie nie wzbudziły. Cięzko o ładne i wygodne buty, ja obcas max 5 cm bo i tak wysoka jestem. Zapisałam się także na nauki na luty, aby mieć z głowy. Ale jestem strasznie nie zdecydowana jeśli chodzi o dekorację stołów, jaki kolor ma być motywem przewodnim i jakie kwiaty na stół itd. I tyle na razie, reszta po Nowym roku, ale na pewno będę do Was zaglądać.
-
u mnie też nie będzie żanych kotylionów bo mi sie to nie podoba, oczepinywelon i zabawa którą uzgodnię z zespołem, mamy to obgadać, ale na razie jest na to czas. U nas daje się ciasto bo jego mnóstwo zostaje, szczególnie u mnie bankucheny są popularne. A co do sukienek , to mam nadzieję, że macie rację;):):)
-
u mnie wydanie na wschodzie że tak określę wydanei ciasta jest koniecznością, choć ostatnio byłam na weselu w W-wie i nic nie dano gościom. Tak więc mi zgodnie z tradycją zostaje ciasto choć może coś jeszcze wymyślę, a raczej zakupię. A tak to nic teraz nie robię, nadal nie mam weny na szukanie sukni, o butch w ogóle jeszcze nie myślałam, i o reszcie też nie. Zanbiore się po nowym roku może.
-
miła nr 1 jest super, rozglądam się za podobną góra choć innym dołem
-
wieceie co ja nei jestem stworzona do śłubu, spodobała mi sie jedna tylko sukienka jak narazie , pojechałm przymierzyłam i klapa, strasznie mnie poszerzała, i żadna inna mi się nie podobała:( Tak więc podsumowanie: tylko 1 sukienka mierzona:( przerażają mnie dalsze poszukiwania sukienki:(:(:(:(
-
ja podobnie jak anetka ślub w sali po byłej restauracj,ze znajomymi ją przystroję bo oni mają w tym rozeznanie;) kucharki znajome i tez o wiele taniej nż w restauracji z cateringiem;) Anetko ja za fotografa 2000tys ale sprawdzony już i zdjecia perfekt jak dla mnie.
-
Podobny problem to mam i ja. My mamy salę max na 100osób. Wpierw naliczyliśmy ok 90 osób, a teraz wyszło nam ponad 100, bo ciągle ktoś biski nam się przypomina. Moi znajomi którzy w tym roku się pobierai to wysali kilkadieią zaproszen i po potwierdzeniach okazało się że ze 20 osób odpada to doprosili inne dla nich bliskie osoby np. z pracy i tak było tyle gości ile planowali. To niby pomysł, ale wtedy dużó wceśniej trzeba rozesłac zaproszenia aby po braku potwierdzenie innych doprosić i oby to nie było na ostatnią chwilę. A właśnie dziewczyny ile czasu przed ślubem rozsyłacie/rozwozicie zaproszenia???
-
majóweczko 3 miesiące przed to trzeba dać na zapowiedzi i jakieś tam zaświadczenia, ale termin trzeba dużo wcześniej zaklepać ja na przyszły rok na sierpnień zaklepałam w czerwcu i już godzina 17 o której marzyłam była zajęta pozostała mi 16 co nie jest źle, ale pewnie gdybym teraz tam poszła to juz na 14 bym ślub miała a to dla mnie stanowczo za wcześnie. Anetko co do kalkuratora to tam chyba maxymalne ceny biorą bo mój kosztowaby 2 razy tyle co wydam po obliczeniach w zaokrągeniu. Ale tam fajny jest terminarz co kiedy mniej więcej powinno się załatwiać i ja trochę z tego okorzysam, choć z sukienką planuję wczesniej załatwić bo teraz są wyprzedaże;) A i jest tam extra galeria fryzur ślubnych;) Anetko suknia piękna moja będzie w podobnym stylu, ale to okaże się we wtorek;) A co do tego, że narzeczony w Niemczech ochrzczony to watpię czy ksiądz pozwoli to obejść. Może napiszczie do tej parafi niech Wam wyślą, ja tak zaltwiłam sobie ze swoją metryką ale z USC bo mieszkam w jednym krańcu Poski ale chrzczona byłam kiedy mieszkałam w innym krańcu Polski. Zadzwoniłam powiedzieli, że moga przysłąc tylko musiała wpłacić koszty znaczków skarbowych na konto i w przeciągu miesiąca otrzymałam swoją metrykę. ALe spytajcie księdza, co możecie zrobić?? http://www.suwaczek.pl/cache/d157d760f2.png
-
Aha Anetko przeglądaj fora z Twoich okolić, bo dobrze mieć zespół i fotografa z polecenia. Co do kosztów to jak kucharki swoje masz to nie wyjdzie Ci tak dużo ale jak catering to 150zl od osoby w zwyż w zależności od mwiekości miejscowości w której organizojesz wesele, im większe miasto tym ceny bardziej rosną. Cena zalezy od menu, ilości dan gorący i jak już zamawisz caterint to pytaj co jest w cenie, bo na ogół akohol, ciasto i sałatki nie wliczją się w nią.
-
Witajcie. Ja planuję zostać żoną 28.08.11 mam salę, fotografa, zespół, kościół a niedługo idę przymierzać kieckę. A w sumie wszystko przez kolezankę, bo powiedziła abym przeglądała strony bo teraz mogą zacząć się wyprzedaże i tak się trafiło że moja wymarzona z 3500 na 1500, oszczędnośc duża, i jak tylko będę w niej fajnie wyglądać to od razu ją kupię. Trzymajcie kciuki aby sie udało;) A też zaczynam się powoli rozglądać za naukami przedmałżeńskimi, choć tam gdzie chce je zrobić, na razie nie ma miejsc:( Nic będę próbować. pozdrówka dla wszystkich.