Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lutówka 2010

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lutówka 2010

  1. Tosiaku donieś nam co tam na widzeniu ;) My z mamą wczoraj podglądałyśmy dzidziusia ale nadal nie chciał się do końca pokazać, ale wstydek ;);) mama mowi ze migały jej "klejnoty" ale tak żeby zdjęcie zrobić albo się chwilę przyjrzeć do nie było mowy...w poniedziałek ma dyżur więc jeszcze podjadę do niej do szpitala. Juszym ja jadłam 2 kanapki, chlebem razowy z dynią, szynka,żółty ser i majonez na wierzch :)
  2. Witam piątkowo u mnie lekki mrozek i piękne słońce :D Misiek w przedszkolu a ja sprzątnełam łazienkę, pranie wstawiłam i chwilowa przerwa.Jeszcze muszę wziąć sie za kurze,odkurzanie, potem zebrać suche pranie, zmielić karczek i zrobić pulpeciki na obiad:) Marzka jakbyś mogła to wyślij mi dane do przelewu (konto Tosiakka) na nasze stare forum to też się dołożę do prezentu :) Ja łózeczko mam cały czas rozłożone ale musze je porządnie wyszorować, potem kupię pościel i naszykuję przed porodem albo zlecę to zadanie męzowi.
  3. Właśnie wychodze z domu a tu takie wieści....aż mi się goraco zrobiło... Czyli mamy pierwszą mamusię:):):):) Wielkie gratulacje dla Miszki i buziaczki dla Polusi
  4. u nas też będzie wodnik:) Misiek byk a my dwa skorpiony ;)
  5. Mrówkaniu Pestusiu ja wiem że to taka luźna rozmowa...i właśnie tak jak mówisz zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, bo jak będzie trzeba a ja będę miała zły nastrój czy brak sił to mąz na pewno pobędzie z nami jakiś czas:) wszystko się okaże, zależnie od sytuacji tym bardziej że wolne może mieć kiedy chce, w każdej chwili....
  6. łooj to wyszło na to że tylko u nas jest nienormalnie :( Ja nie wiem ale jakoś nie zastanawiałam się nad tym czy mąż będzie z nami w domu...wtedy jeżdził do pracy a potem razem spędzaliśmy czas,chyba nic mu nie umknęło, bo od zawsze, od urodzenia się Michała bardzo mi przy nim pomagał, zajmował się nim, w nocy wstawał więc jakoś nie odczułam tego źle, chociaż Misiek praktycznie cały czas spał i w dzień i w nocy, także nie było przy nim dużo "zajęć" bo ja spałam razem z nim ;);).....a tym razem zobaczymy jak to będzie, na pewno zrobimy tak żeby było dobrze nam wszystkim :)
  7. Pestusiu pewnie że różne to bywa ale ja po pierwszym porodzie przez cc czułam sie świetnie, mąż nie brał w ogóle wolnego bo ja sobie sama dawałam radę w domu i z dzieckiem i obiad robiłam i na spacery chodziłam, także nie było potrzeby by mąż siedział ze mną w domu.Teraz nie wiem jak to będzie ( tylko ta kwestia przedszkola ale mam tatę pod ręką) więc jeśli tak samo będę sie dobrze czuła a Michała do przedszkola (jakieś 700metrów) podrzuci mój tata to nie będzie potrzeby by mąż bral wolne.A jeśli coś nie daj Boże było by nie tak to na pewno mąz zostanie ze mną w domu, bo on może mieć wolne kiedy chce i ile chce.
  8. Ja słyszałam że jest możliwość wolnych dni dla ojca ale nie wiem dokładnie jak to wygląda...mój M na pewno z tego nie skorzysta bo mu się to nie kalkuluje finansowo:( Najgorzej że on wychodzi rano do pracy a Michał do przedszkola dopiero koło 8,30 więc nie będzie miał go kto odwozić przez te pierwsze dni, tym bardziej jeśli będzie bardzo zimno...będę musiała poprosić tatę żeby go woził i odbierał. Dostałyście na allegro komunikat że trzeba zmienić hasło dostępu?
  9. u nas też leciutko poprószyło a od rana świeci piękne słońce :) Nocka dzisiaj rewelacyjna, tylko o 2,30 wstałam raz na siku i spałam jak suseł :D Balbua wesoło masz z Lubym :D Kitka ty też widzę dyskutujesz przez sen :D Tosiakk tak tak, ten pierscionek jest taki inny, niespotykany i to jest w nim piękne:) lubię takie cacka ;) Zrobiłam zakupy jedzeniowe, dzisiaj na obiad leniwe a na jutro kupiłam karkówkę, zmiele ją i zrobię pulpeciki :)
  10. a zapomnialam o pierścionkach :) obydwa mi sie podobają, ten pierwszy jest oryginalny, nie widziałam nigdy pierścionka w takim stylu:) i jak najbardziej jest to fajny prezent dla mamy:)
  11. Ale tu fajnie wakacyjnie :):D My co roku wyjeżdzamy na własną rękę do Hajduszoboszlo, mamy blisko, bliżej niż nad morze, dojazd jest ok a i pogoda pewna i wypocząć kilka dni zawsze można.Dlatego te nasze wyjazdy tam są raczej takie szybkie i spontaniczne. co roku jezdzimy też nad morze, do Sopotu, z Miśkiem byliśmy jak mial 3 miesiące a teraz zarezerwowalśmy na sierpień więc jak wszystko będzie ok z dzidziusiem to też sie razem wybierzemy :) W Hiszpanii na Costa del sol, a dokładnie w Marbelli moja chrzestna (siostra mojego taty) ma apartament więc też zawsze jest gdzie pojechać :) ale w tym roku niestety się nie wybierzemy bo to za dużo jak na takiego malucha... idę pod kołderkę, do jutra:) spokojnej nocki
  12. Ja juz po pracy:) Mam mega głoda a nie mam nic dobrego w domu...najchętniej bym pizze zjadła :O Mrówkaniu śliczna pościel:) na pewno będzie wam pasować do kolorystyki w pokoju:) Pestusia nad morze macie 600km???? ja z Lublina mam 550km ale wy przecież jesteście bardziej na północ... Jagienko zazdroszczę ci tego cudnego klimatu u nas zima już tuż tuż, paskudnie dzisiaj się zrobiło i zimnooo...:O
  13. Jem właśnie obiad, krojąc schaboszczaka nóż mi sie wyślizgnał z ręki i zbił talerz chyba tylko ja tak potrafię ;);) Balbua kaloszki są śliczne! sama chętnie bym sobie kupiła:) Tosiakk jak włoski, dobry kolor wyszedł? co do kawki to też na początku ciązy mnie odrzuciło, ze 3,4 miesiące nie piłam wcale a teraz z powrotem lubię i piję codziennie :) Kitka gratulacje!!! miłej kolacji :) na mnie już czas, muszę lecieć do pracy
  14. Nocka super :) Wyspałam sie jak suseł :) Misiek w przedszkolu a ja zaraz zmontuję śniadanko :) Juszym czyli używałyśmy tego samego ustrojstwa ;) mi został ten ręczny laktator więc jak coś to będę do używała... i chciałam też spróbować butelek z Medeli, do karmienia, używałaś ich może??? Mrówkaniu zdrówka, płucz gardło i możesz też psikać Tantum verde. Tosiakk fajnie tak dostać siatę tych różnych próbeczek:) u nas dawali w szpitalu po porodzie taką wyprawkę :)
  15. Wróciłam z pracy i zajrzałam na szybko co u was słychać ;) Bożenko widzę że twój lekarz dał ci identyczne leczenie jak moja mama.Bierz leki i rób inhalacje a będzie dobrze.Najważniejsze że po tym ketonalu na pewno poczuję chwilową ulgę, ja jeszcze na drugi dzień mialam okropny ból i wtedy na nnoc łyknęłam drugi ketonal a potem już było duzo lepiej.Zdrówka! Juszym miałaś latator a Medeli, taki wypożyczany moduł?? bo ja właśnie taką maszynerię wypożyczyłam i też sciągałam pokarm:) a teraz jeśli dzidziuś będzie chciał ssać to chciałabym karmić naturalnie, ale na nic się nie nastawiać bo przy Michale bardzo chciałam a nie mogłam:O Smoczka używaliśmy przez 2 lata a potem z dnia na dzień się go pozbyliśmy:) wytłumaczyłam Michałkowi że smoczek jest stary i dziurawy, dałam mu nożyczki i sam własnoręcznie go pociął, miał przy tym sporą zabawę ;) i tym sposobem bez płaczu i bólu pozbyliśmy się smoka raz na zawsze:) Teraz też na pewno kupię bo jednak ratował nas czasem w różnych sytuacjach :D nie wiem co jeszcze miałam pisać więc lecę poleżeć w wannie:)
  16. Dorotka czyli ty jesteś druga strona miasta. a do lekarza chodzisz w świdniku?
  17. Beatko nie wiem co powie twój lekarz ale moja mama tez jako lekarz doradziła mi żeby brała środki przeciwbólowe bo ta męka z bólu i mój okropny płacz był nie do wytrzymania i lepiej było coś wziąć niż tam cierpieć.Dlatego łyknęłam dwa razy wziełam ketonal i naprawdę pomogło na calutką noc i pól dnia...trzymaj się bo wiem jak jesteś biedna:( co do pieluch to ja używałam pampersów i huggisów, jak Michał bym mały to lepsze były huggisy a potem to już tylko pampki.Zaczynaliśmy od dwójek.
  18. u mnie się wypogodziło i słońce świeci :) Witaj Dorotka skąd dokładnie jesteś bo ja mieszkam pod samym Lublinem :) w jakim szpitalu planujesz rodzić? co do spania to ja śpię raz na jednym boku raz na drugim, potem trochę poleżę na plecach i z powrotem układam się na bok.
  19. Witanko Ja dzisiaj mega wyspana :D wstawałam dwa razy na siku, także nie jest źle, Misiek obudził sie o 7,30 więc szybko zebraliśmy sie do przedszkola potem zrobiłam szybkie zakupy i jestem z powrotem. Zaraz zrobię sobie paróweczki na śniadanie:) a potem kotlety schabowe na obiad i dwie surówki, szybkie pranie i do pracy ... Bożenko ja noc i jak się czujesz? Boję się to powiedzieć głośno ale ja jeszcze zgagi nie miałam ani razu w tej ciąży:D w poprzedniej pamiętam ze trochę mnie męczyła ale to chyba jednak zależy od diety bo teraz służy mi to co jem i może to dlatego... Mrówkaniu a ty masz zgagę?
  20. Ta jasna pościel w krateczkę też mi się podoba :) tylko że chciałam coś co będzie nawiązywać do pokoju ;) Mrówkaniu ja tez mam po Michale pościel miś na chmurce beżowy i hippo, mam też z feretti jungle i jeszcze jakas jedną :) w sumie te z drewxu które mam są bardzo porządne i w dobrym gatunku :)
  21. ta nasza karuzelka tez była na baterie ale one w moment się czerpały i mąż zrobił do niej kabel i zasilacz, także teraz można ją włączać na okragło:) Ania moja szwagierka jest szczupła, niska i drobna a urodziła synka ponad 4200 i to jeszcze miała poród książkowy, w dwie godziny się uwinęła i Krzysio był na świecie.Mama mówi że można ją stawiac za wzór tak pięknie rodziła.i to jej pierwszy poród...
  22. Hej kochane Szwagierka dopiero co pojechała, bo popołudniu przyjechał jeszcze szwagier z ich synkiem, w wieku Michała więc zabawę mieli przednią :D a my kawa i plotki przez cały dzien:) poczytałam przyznam się na szybciora ale napisze do Bożenki bo widzę że ma ten sam okropny problem który niedawno miałam ja :( Bożenko współczuje ci i moge doradzić żebyś brała antybiotyk, jeśli ten ból jest okropny, promieniuje ci na twarz i czujesz że rozsadza ci głowę to idź do lekarza bo zatoki są bardzo niebezpieczne i trzeba je wyleczyć antybiotykiem.Ja brałam Zinax dwa razy dziennie przez 5 dni i przeszło jak ręką odjął :) teraz póki co uszyj sobie dwa małe woreczki z solą i rozgrzewaj je albo na patelni albo w mikrofali a potem przykładaj na twarz, to bardzo pomaga schodzić ropie.Oprócz tego rób inhalacje , bardzo dobre są krople inhalol, ja dawałam do miski wodę i ok 7 tych kropli i to wdychałam a potem ropa ciekła mi strumieniami, czyli zatoki się oczyszczały.Dobrze jest też brać coś przeciwbólowego bo inaczej można się wykończyć, na razie próbuj zniwelować ból apapem, możesz brać nawet kilka na dobę, ja brałam też flavamed w tabletkach 2x dziennie i ogrzewałam zatoki poduszką elektryczną i używałam kropli do nosa, kilka razy dziennie bo trzeba pilnować żeby mieć cały czas drożny nos.Po dwóch dniach było lepiej a po 5 już mnie nic nie bolało:) Zyczę ci żebyś szybko się tego pozbyła... co do karuzelki to my mamy taką samą z fisher price i w sumie nie mam o niej zdania....Misiek jakoś jej nie zauważał za bardzo ;) może troszkę popatrzył na te miśki, posłuchał muzyczki i tyle, ten projektor u nas nie zrobił na nim wrażenia.No ale mam ją więc i dla drugiego dzidziusia będzie :) co do pościeli to znalazłam w końcu taką na która sie zdecydowałam. jest w miarę jasna i delikatna, ma wzór marynarski czyli do mojej wizji będzie pasować;);) co myslicie??? http://www.bobas.pl/pokoik-dzieciecy/posciel/posciel-3-elementowa-marynarze-drewex.html# Miszka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze! a co do pracy to ja pracuję 3 razy w tygodniu i w sumie chciałabym jeżdzic do gabinetu do końca, lubię tam pogadać z pacjentkami, nie przemęczam się więc nie jest źle ;) idę coś zjeść ....
  23. Juszym ja też wolę piżamki ale do szpitala trzeba mieć koszulę więc kupię ze 3 a potem wracam do spania w piżamach :)
×