lutówka 2010

poniedziałkowo Witaj Jagienka gratuluję synka :) u nas nocka też nie za bardzo :( Do 4 było ok a potem Misiek zaczął płakać, nagle, nie wiem o co mu chodziło...czy coś się śniło czy coś go bolało...w końcu M do niego poszedł i trochę pospali a o 6 mąż poszedł do pracy a Misiek wylądował u mnie :) teraz juz jest w przedszkolu a ja jem śniadanko:) za 1,5 godz jestem umówiona ze szwagierką, jedziemy do hurtowni bielizny a potem przyjeżdza do mnie na plotki:) co do koszuli to ja chyba kupię te w kwiatuszki ktore pokazała Tosiakk.Do szpitala będą w sam raz a potem i tak się zniszczą więc się ich pozbędę ...

Pestusiu mój nie ma czasu na nic więc jak tylko jest w domu to coś robi,on raczej jest z takich którzy nigdy nie leżą bezczynnie.A w domu roboty jest tyle że końca nie widać;) Mrówkaniu fajnie macie z tym wypadem do mamy:) zawsze to jakaś odskocznia i coś innego niż na co dzień :) a będziesz tam miała internet czy odpoczywasz od forum ;)

Marigo u mnie synek jest właśnie takim majsterkowiczem jak Twoja Jessi:) ma 3,5 roku a sam poprzykręcał tydzien temu wszystkie listwy w pokoju, mąż dał mu wkrętarkę a on brał śrubę, wsadzał i bzyk bzyk wkręcał sam :D w ogóle naśladuje tatę we wszystkim bo jak M malował pokój to on swoim wałkiem też mazał ściany, to samo w garażu, też chodzi z tatusiem i musi robić to co on :D ale może to i dobrze, przynajmniej bedzie miała żona pożytek a nie tak jak mój szwagier, który nie umie wywiercić dwóch dziur w ścianie i zamontować wieszaczków na ręczniki;) Ogarnęłam z lekka chatę bo jutro od rana mam szwagierkę w gościach :) mąż skończył porządkować ogród, wykąpał się razem z Michałem a teraz idziemy grać w Memo :)

Witajcie My już po spacerku i dwóch placach zabaw ;) Pojechaliśmy też do galerii, na szczęście z samego rana to nie było ludzi jeszcze ;) M sobie kupił kurtkę zimową a ja trochę kosmetyków :) Teraz chłopaki porządkują ogród a ja pichcę obiadek :) Kornelinko uważam tak samo jak dziewczyny, lepiej pójść i sie zbadać. Kasiu ja też mam uzależnienie bo lubię tu zajrzeć już od samego rana i poczytać co się działo wieczorem jak spałam ;) co do bucików to mam takie maleńkie, dostaliśmy w paczce od teściowej i mam też po Michałku malutkie adidaski Nike i kilka innych par, takich szmacianych ale słodkich :D

Moze MIszka ma taki pawlacz u nas tak jest, w połowie schodów jest ściana i tam zrobiliśmy przesuwane drzwi, takie na zamówienie jak szafa i tam mamy bardzo pojemny że tak powiem pierdolnik ;);)

Miszka weź to co teściowa kupiła i się wcale nie przejmuj, przebierzesz co jest ok a resztę daj komuś w prezencie albo wystaw na allegro, będziesz miała kasę na potrzebne rzeczy. Bożenko słyszałam o tym leku ale póki co modlę sie żeby kolek nie było.Misiek nigdy nie miał.

Marigo ano on jest śpiochem od urodzenia :) nigdy nie było problemów ze spaniem , nawet jak był noworodkiem to spał w nocy :) i do dzisiaj tak ma.Ale ja zdecydowanie wolę jak w przedszkolu ma drzemkę i potem jeszcze można z nim pogadać i się pobawić niż jest taką niewyspaną marudą ;) dzisiaj pojechali z M na jakieś męskie zakupy do Obi i wracając zasnął w samochodzie, przespał się 50 minut a teraz właśnie będziemy pisać list do św.Mikołaja bo już kilka dni to odkładamy a ty trzeba zrobić listę i wywiesić na tarasie ;);) Nefere ja nawet nie chce wiedzieć ale na pewno duuuużo :( widziałam że pisałyście o smalczyku i skwareczkach :) ja kocham z chlebkiem, taki u mojej babci domowy :) mniam mniam... farbę sobie rzuciłam na głowę ale chyba jakaś za ciemna a miał być złocisty cynamon:O może na suchych włosach będzie lepiej.. dopijam kawkę i idziemy pisać list :)

Balbua fajne że mama tak poszalała z zakupami, aż sie miło robi :) Marigo zgrałyśmy sie dzisiaj z jedzonkiem :) byłam na targu, kapustkę kupiłam pyszną i już suróweczkę z niej zrobiłam:) Marigo ja tez wolę jak Michał śpi w dzien,wcześniej zanim poszedł do przedszkola to nie spał odkąd skończył 2,5 roku i właśnie był zmeczony o 17stej, nas męczył i siebie ale nie było sposobu żeby zasnął w dzień, więc go kąpałam o 18,30 i o 19 spał do rana :) a teraz śpi w przedszkolu od 13,30 do 15 i jest super, wraca wypoczęty, nie marudzi, pobawi sie w domu do wieczora, ok.19,30-20 idzie się kąpać i po 8 śpi jak suseł:) Pestusiu kiedy masz widzenie z lekarzem, bo jakoś mi umknęło?

Witam sobotnio Bożenko zobaczysz jak przy dzieciach można pospać ;) ja dzisiaj pospałam, poszłam koło 21 a wstałam o 7,30 :) Misiek też się wyspał porządnie :) Mrówkaniu kurujcie i odpoczywajcie u mamy :) Marigo twoja Jessi chodzi spać o 23,30?? jejku to u nas już musiałabym sama siedzieć bo Misiek pada koło 20stej a my niewiele poźniej ;);) u mnie też dzisiaj były paróweczki :) a na obiad mam dorsza z duszonymi warzywami i surówką z kiszonej kapusty :) Balbua zamelduj się!!! idę wieszać pranie i jedziemy na targ

Pestusiu masz racje ze w necie nie czytasz...moja mama zawsze mi powtarza ze rzadko które informacje są wiarygodne i rzadko która kobieta w ciąży ma identyczną sytuację jak inna.Trzeba poczekać na to co powie lekarz w Twojej sytuacji, na pewno wszystko będzie dobrze, antybiotyk zadziała i będzie po sprawie:) Bożenka padłam z tego stroju do tenisa :D:D

Mrówkaniu super że Amelka od małego u siebie była, też tak chcę z drugim dzieckiem, a jak wyjdzie to zobaczymy....Michał był najpierw z nami w pokoju, oczywiście w swoim łozeczku bo dopiero budowę zaczynaliśmy, a potem dostał swój pokój:) a łózko kupiliśmy mu takie dorosłe, z materacem 120x200 i jestem z niego bardzo zadowolona, Michał też :D Pestusiu poczekaj na diagnoze lekarza, nie ma się co zamartwiać, najwyżej dadzą ci antybiotyk i będzie po sprawie.Ja teraz brałam Zinnax czy coś takiego i w 5 dni mnie uleczył :)

Pościel kupiona:) wcześniej delikatnie podpytałam Michała jaką by chciał i wybrał sobie z Bobem budowniczym, do tego jasiek tez z bobem do kompletu i samochodzik Rajdek zamówiony na alegro.To wszystko razy dwa bo jeszcze dla Wojtusia mojej siostry... Juszym witaj pewnie wiesz ze ja z lutego ale tak sie zżyłam z dziewczynami że nigdzie indziej się nie wybieram ;):P Studiowałam we Wrocławiu i mam tam rodzinę m.in moja babcia tam mieszka. Bożenko ale jaja z tym usg, fajnie że lekarz kupił ci bukiet róż :D i gratuluję upragnionej córeczki :) Mrówkaniu ile lat ma Amelka? Michał też śpi na dużym łóżku odkąd skończył 3 lata ( dostał je na urodziny) kołdrę i poduszkę tez już ma normalną a w swoim pokoju śpi gdzieś od 2 lat moze 2,5... Pestusiu ja też brałam nystatynę, całe opakowanie chyba 10 globulek, raz dziennie na noc i wszystko mi się elegancko wyleczyło:)

takie są teraz w promocji http://www.jysk.pl/search?query=maui

Tosiaku takie komódki są fajne w Yusku.Nie mam takiej ale widziałam kiedyś że były białe i ciemne brązowe. Mrówkaniu fajna koszulka, zaraz popatrze czy mają coś na wieloryba ;) czyli na mnie :P:D bo musze jakies dwie wybrać i zakupić. Marionetko nie wiem co powiedzieć...przykra sprawa ale może nie jest to nic groźnego.....oby tak było! trzymaj się i bądź dobrej myśli. popołudniu będę się widziała z mamą to popytam o kłykciny i ten wirus...

Mrówkaniu ja dokąd nie zaszłam w pierwszą ciążę to kawy do ust nie brałam a wtedy w ciąży tak mi posmakowała że od tamtej pory do dzisiaj lubię sobie wypić codziennie kawkę z mlekiem:)

Pestusiu wózek jest super i kolor bombowy :D bardzo mi sie podoba:) Miszka woow ale teściowa poszalała, fajnie masz:) moja niby też szaleje ale to już jej piąty wnuk, poza tym ona mieszka w Szkocji więc to inaczej niż tak na miejscu... Aniu nie martw sie, na pewno jest wszystko w porządku :) u nas z kolei dzidziuś leży tak że bardzo ciężko jest zobaczyc jego klejnoty;) raz się mamie udało w 12tc a potem żeby potwierdzić to czekałyśmy do 22tc, coraz go podglądając, ostatnio tez nic nie pokazał;)

A i zapomnialam napisać ze u nas w Tesco nie ma już tych kombinezonów niebieskich... kupiłam za to rózowe bombki i nowy szpic na choinkę:) Pestusiu pewnie że lepiej pózniej odebrać i mieć dłuższą gwarancję :) Jaki kupiłaś kolor wózka i jaki model? bo z tego co pamiętam to wybrałaś Jane??? Też o nim myślałam i oglądałam na allegro, w końcu jednak trafił nam się Casualplay i ten kupiliśmy.ale obydwa są hiszpańskie i obydwa mi się podobają:)

Witam się i ja pogoda piękna, ciepło i słonecznie:) BYłam na zakupach i ledwo żyję:O jak ja nie cierpię zakupów w supermarketach przeważnie męza wysyłam ale dzisiaj miałam kilka spraw które sama musiałam wybrać ;) nakupiłam jedzenia i picia, dla dzieciaków puzzle, jeszcze tylko dokupię na allegro grę "skaczące małpki" potem pójdę do mamy po jakieś słodeycze, żeby podokładać ;) i mam prezenty z głowy :D Marzka w takim razie czekamy z Tobą. Z tym pluciem do oka to niezły sposób :P:D o pocieraniu złotem słyszałam że działa ale nie wiem ile w tym prawdy;) trzeba sie wziąć za rozpakowanie siatek i sprzątanie...

Ide spac ale tak jeszcze na szybko zabiorę głos w sprawie lezaczka ;) ja bym nie kupowała takiego fisher price na tym cienkim metalowym stelażu (chyba marigo pokazywała jako ostatnie) moja szwagierka ma taki i on jest dla dziecka na bardzo krótko.Chyba do 9 kg czy jakoś tak,wiem że szwagierka ledwo zaczęła do niego kłaść swojego synka a zaraz był do niego za ciężki i ten stelaż nachylał sie do samej ziemi:( zdecydowanie na dłuzej ( u nas do teraz) służy taki na mocnym metalowym stelażu, też z fisher price tylko do 18 kg. My tez mamy fotelik na płozach i można sie w nim bujać ale u mnie sprawdził się i leżaczek i fotelik.Leżaczek jest mały i można go nosić po całym domu, brałam go ze sobą jak szłam sie kąpać, do kuchni na blat można postawić, wziąć na taras, na ogród, do rodziców jak idę na kawę itp Marigo a co do oczka to wiem że u nas jest taka maść na recepte oxycort, czasem ją stosuje dla siebie albo MIchałka ale u was to nie wiem co doradzić, chyba trzeba sie przejść do lekarza..

Dopiero wróciłam z pracy:O jejku jak dzisiaj długo się zeszło :( na szybko poczytałam co u was i idę poleżeć w wannie :) miałam coś pisać i nie wiem co i do kogo..... czas na odpoczynek:)

Pestusiu dziewczynka to co innego, pewnie że lepiej jak jest drobniejsza a nie taka baba jak ja ;);) gdybym miała córkę z takim apecikiem to byłoby gorzej a że to chłopak to może sobie być "przybyczony", oczywiście nie mówie że gruby ale taki w sam raz :) Dwupaczku najważniejsze że maluszek zdrowo sobie rośnie:) życzę Ci poukładania swoich spraw :) Ania mój to też nerwus, zanim pomyśli to już coś gada i się wścieka.Choleryk tak jak i ja ;) więc zawsze u nas spięcia są wybuchowe ale na szczęście krótkotrwałe, nigdy się nie obrażamy i nie mamy cichych dni bo tak nie umiemy.Pogadamy każdy swoje racje i koniec sprzeczki ;) zupkę zjadłam i muszę się powoli zbierać do pracy...

Marigo to uważaj z tym lataniem ;) Moj też ma tendencje do tycia, nie jest gruby bo ja nad tym czuwam ;) ale ma mocną budowę kości, tak jak ja, ma duże rączki i ogólnie widać po nim że będzie fajnym,dużym facetem a nie jakimś chucherkiem-kogucikiem ;);) hehe :D Mam nadzieje że nie będzie lubił tego śmieciowego jedzenia, ale znając życie to jak większość dzieci zasmakuje w tym:( póki co chipsów nigdy nie jadł, żadnych przegryzek mu nie kupuję, jest nauczony że to jest niedobre i psuje zęby.Słodyczy w domu nie widzi więc tylko czasem dostanie jakiś milky way albo merci mu dam, a tak to staram się żeby jadł owoce albo np płatki z mlekiem czy jogurt.Póki co bardzo to lubi i mu wystarcza:)

Pestusia u nas też dom zawsze dookoła ozdobiony światełkami:) żeby jeszcze tylko śniegu napadało na święta to będzie ślicznie :) u nas jeszcze nie ma ogrodu, dopiero ogrodzenie i kostkę zrobiliśmy niedawno więc jeszcze nie mam co ubierać na dworze ale na pewno sobie posadzę jakaś choineczkę żebym mogła ją na święta ubierać :)

Pogoda pod zdechłym azorem ;) Michał w przedszkolu a ja piję kawkę i mam zamiar wstawić biały barszczyk. Mrówkaniu świetne wieści od lekarza:) jak to miło dowiedzieć się że wszystko jest dobrze a dzidziuś piękne rośnie i dobrze mu w brzuchu :) Kitka ja myślę podobnie jak Pestusia, nie ma co się nastawiać na cc bo może urodzisz szybko i sprawnie i wcale nie trzeba będzie robić cięcia...a nawet gdyby się okazało że poród nie idzie tak jak trzeba to cc zrobia ci z konieczności i wtedy nic za to nie będziesz płacić.Moim zdaniem nie ma co kusić losu i myśleć o najgorszym, tylko trzeba sie nastawić że wszystko będzie dobrze czy to sn czy przez cc. Kornelinka fajny jest ten kombinezon, podoba mi się :) ale ja jednak wolę takie tradycyjne kombinezony zimowe, chodzi mi o materiał...a taki misiowy to z takich cieńszych na wiosnę:)

Jestem z powrotem :) Balbua super że wszystko dobrze:) gratulacje dorodnego synusia :) Marzka czytając już myślalam ze wracasz do domku a ty nadal nic nie wiadomo....trzeba poczekać co powiedzą lekarze... Ja nie miałam nigdy tego wózka Jedo i nie wiem nic o nim... teraz mam Casualplay i dzisiaj przyszła torba do niego, cieszę się jak dziecko bo jest fajna :D Kornelinka i co lekarz mówił?