toolerancja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
campari34 ja Cie tylko proszę o to abyś dała się wypowiedzie innym . Bo właśnie do tego przeznaczony jest ten portal : ) cześć
-
Miałam duże stężenie bakterii co dla 16latki jest czymś dziwnym . Lekarze byli zaskoczeni co było tego przyczyną .. Dodatkowo miałam dużo torbieli na żołądku co oznacza problemy z wrzodami. Gastroskopie będę miała robioną raz jeszcze. Do osób wyżej campari34 .. może ty "kochana" mi wytlumaczysz na czym polega ten portal .. na kłamanu prosto w twarz ? czy na opisywaniu własnych doznań ? Nie pisałabym tu ! Ale wiem , że jest sporo młodych dziewczyn do 18 lat , ktore mimo tego że będa mieć narkoze to się boją . Wiem jak było na moim oddziale ,jak dziewczynka która miała 12 lat bała się strasznie (chociaż wiedziała ze przez cały cas będzie spała) Bylam już po zabiegu opowiedziałm jej wszytko jak wygląda i spokojnie pojechała na blok operacyjny. Oświeć mnie jeśli chodzi tu o pisanie czego innego : ) Dziękuję za uwagę :)
-
Ja rówinez miałam robioną w publicznym szpitalu ..
-
campari34 To przecież jest forum i o to tu chodzi ! O własne doświadczenia . Ja pisze do osób które nie mają ukończone 18 lat (bo przeważnie tylko takie mają na znieczulenie/narkozę) Porostu opisuję dla osób ,które się boją a mają możliwość znieczulenia ! Daj spokój czym mam się chwalić ? Że miałam tą przyjemność i mnie nie bolało ? Że wkoncu przestało mnie boleć ? Czy , że mam straszne wyniki których lekaże się nie spodziewali po tak młodej osobie ! Nie mam ochoty być wulgarna bo nie o to tu chodzi ! Czeka mnie leczenie do końca życia + zastrzyki ! TAK jeśli to cie pocieszy to powiem , że wkrótce czeka mnie operacja ..ZADOWOLONA ? (Naprawdę ludzie mają dużo większe problemy, i dużo cieższe operacji niż dość nieprzyjemny zabieg zwany Gastroskopią.)
-
Cześć Kochani..mam skończone 16 lat i dwa dni temu miałam gastroskopię. Bałam się strasznie i na samym początku stwierdziłam, że wolę dalej cierpieć na bóle żołądka niż zgodzić się na zabieg. Leżałam w szpitalu kilka dni, a z każdym następnym coraz bardziej się bałam co niestety nie pomagało zwalczyć bólu, który się nasilał. Po wilu rozmowach z pielęgniarkami i lekarzami doszłam do wniosku ,że to może jedyny sposób aby ulżyć cierpieniu. Zgodziłam się i na zajutrz o 8.15 miał czekać mnie zabieg. Około godziny 6.30 pielęgniarka obudziła mnie aby zmieżyć mi temeraturę, a następnie około 7.30 dostałam tabletkę tzn."głupi Jaś" po której zaczęłam majaczyć i tym podobne ; ) O 8 musiałam przejść na łóżko, którym zawieźli mnie na blok operacyjny (może i brzmi to stasznie, ale to tylko dlatego, że sprzęt do gastroskopi jest bardzo ciężki i nie można go przemieszczać) tam "przekazali" mnie innym pilęgbniarką i przełożyli na stół operacyjny..lekarz podał mi do wenflonu narkozę, która podzialała w ciągu minuty. W między czasie spsikali mi aby gardło znieczulaczem i wsadzili klocek abym nie zamykała ust ..zdążyłam aby zobaczyć tą rurkę i monitor..a następnie zasnęłam i obudziłam się dopiero u siebie na sali . Cały zabieg trał około 20 min łącznie z pobraniem wycinka z żołądka . NIE CZUŁAM NIC A NIC !! wiec naprawdę zero obaw.!! Niestety wykryli mi duże stężenie bakterii i torbieli w żołądku(początki problemów z wrzodami) ale do wyleczenia tabletkami . Teraz nareszcie czuję ulgę pomimo że znieczulenie puściło a wycinek się goi . Pozdrawiam ! i jak dała radę 16-sto lata to i wy dacie !!