Laddy

to skoro tak mowisz...to moze nie wyglądam głupio,,chodzac dookoła ronda...w szpilkach..latexowym wdzianku...i w kapeluszu ocieplanym..:D..wszak cierpliwa jestem...to moze i na idiotke tam nie wyglądam...:P tylko co sie tak wszyscy dziwnie gapia..? moze zazdroszcza mi specyficznego stylu..:D..a kiedys ktos mowił ze i nieszczescia chodzą [parami....to moze mi tam potowarzyszysz..zawsze to razniej i cieplej:)

tak Oxa..nie jestes sama..:D swiat jest takze pełen zepsutych rowerow...urwanych siodełek i peleryn wplatanych w łancuch...co sprzyja ciegłym czekaniem na rondzie..:P..ale poodbno cierpliwosc to ogromna zaleta...czy cholerna głupota? bo juz sie zagubiłąm w swoim toku rozumowania...:D!!!

Oxa...zrozumiałam twoje zagmatwane przesłanie..:D to pewnie tylko dla tych co niebrombrali...i wtedy w mog rozszyfrują co poeta miał na mysli..:D a całowanie gadów i płazow...coz...nie ma niz za darmo..:P

no chyba ze kociczka ciut slepa..i nie zauwazy insektów na kocich członkach:D..takze lupy w dłon..drogie kotki...co by potem nie drapac futra

jak tak bedzie trzepał bez opamietania..to potem obroza przeciwpchelna go czeka:D i kwarantanna w piwnicy

oxa..kot był stały...tylko one sie zmieniały..:D

kocie jakis niestały jestes..:D..co raz to inne futerko chodzi ci po kociej głowie:P

pod prysznicem..tez bywa ciekawa zabawa...:D chociaz koty drą sie wtedy strasznie..:D jak małpa w kapieli.. Hello Oxa..:D chyba ty dzis niebrombrałas:P

no tak...a ja juz najgorszy wariant obrałam..:D slizganie sie po podłodze..takze chyba futra nie uszkadza..:P

oj..to ty masz dla kazdego cos dobrego..:D a co do pełzania na boku...to nie uwazasz ze mozna se takim sposobem futro wyskubac..?:D..a co to za kot łysy w połowie..:P

kocie...jakis chyba przewrotny jestes:D..i zaczynam cie podejzewac ze chodzisz do gory łapami..:D..a moze to juz pełzaniem zalatuje..?..i co tam masz dzis dobrego dla kafe kolezanek..?

no tak...osobników tu nie brakuje...a czas jak szybko mija:D

wazne ze jest chociaz cien usmiechu...:D gorzej..jak juz bedziemy smiac sie odwrotnie..co nie znaczy ze do gory nogami..:P

Devill...ze moj jest mały?:D nie chciałam sie tak chichrac od switu...chociaz ja to ciagle robie...:D..chciałam powazną kobiete poudawac chociaz przez chwile

hej Devil..:)

witaj Alicjo..:) sposobow na to aby troche zapomniec...jest duzo..jednym z nich jest praca...czasami tzreba w cos uciec...co by nie zwariowac z innego powodu..

hej...moze by tak dzien od kawy zacząc..?:) Kawa..Kawa!!..Oxa..polewaj likier...pewnie zaraz i ktos z krzakow wylezie..:D X witaj

nie zaprzeczam..:D czasami lubie se popatrzec na to i owo...:) ale i tak co real...to real

..takze kocie od jutra...rytuały godowy rozpoczynaj...spiewy i harce w krzakach..:D..a ja bede to przez okno obserwowac..:D

....i takim spoosbem,..kocie goody sie zaczynają..:D mrauuuu...wrrr...i takie tam

...w kazdym bądz razie..koci gatunek ze mnie...:D...raz miękkie łapki...innym razem ostre pazury...taka mieszanka..:P

...ja goraca syberyjska kobieta jestem..:D ale przebisniegiem lub jakims innym tulipanem nie pogardzę..:D

ostatniolutowe mizianie bezbaziowe mi proponujesz.?:D..a czym tam bedziesz miział..ze tak sobie z ciekawosci zapytam..?:P

miauuu Kocie...:D a juz myslałam ze tu zadnej zywej duszy nie ma..:D (_)? kawka dla Ciebie...taka prawie marcowa...:)..a moze i Ty masz cos dla mnie dobrego>:P?

Haloooo...!!! czy juz nikt tu Kawy nie pije?:p..wstawac spiochy!!! słonce za oknem...to co te dupy w łozkach robią...??!:D romantycznie was zbudziłam....co???..:P