Laddy

zaprawde powiadam ci..ze to nie ja...gdyz bym odleciałą...i by mnie juz tu nie było..:D (uff...jakos sie wytumaczyłam)

Devill twoja to ta bez podpisu i skrzydeł..:D Mephi..a moze to ty ją zabrałęs..i kolezance w porzadkach przeszkadzasz..?:P..przyznaj sie natychmiast..:D

widzisz Devill..jak go zmotywowałąs..:D

..jasne...ale zebys wiedział jakie to miotły odlotowe..:P..to bys sam taka chciał napewno

(__) ? (__)? duze i mocne..dla was..a miotełki..niczego sobie.:D ja na swojej skrzydłą przykleje...to tak w połaczeniu z moja anielską naturą:P

(_)? (_)? (_)?..kawka...poranna..:)zlatujcie sie czarodziejki...tylko miotły w kacie stawiac prosze..:D...bo potem sie jeszcze pomylą nam

pstrykaj swiatło...dobranoc

tak oxa....bogus pewnie tam jakąs muszle lize..:D swintuch jeden!!..a taki grzeczny był..poukładany...

i tak oto drodzy widzowe..dobiegł konca dzisiejszy odcinek telenoweli..jakby ktos chrapnął w międzyczasie...to było o tym..jak "obiacanki..cacanki...a bogdan upadłosc ogłosił z powodu niedomagania"...coz...cięzkie jest zycie nimfomanki..THE END

wiesz..upał na klejnoty pradawne zle wpływa..:D

tak..najlepiej streptease obejzec..i porzucic...:P i na kafe zwalic..ze niedomaga

jak to z przodu..? to ja nie jestem 1sza?

bogdanie..to ty masz jeszcze jakies potzreby poza mną..na boku..?

Oxa..chyab same je wypijemy..bo Bogdan juz zaniemogł..

jak społka nie wyglądasz...ale razem społkowac mozna..:D...a odsapnąc i aj bede musiała...bo mi w gardle zaschnie..jak bedziemy jechac ostro.:P

ty mnie nie strasz..ze upadłosc ogłosisz nim 1szy kur zapieje..:P..nie ze mna te numery Bogdanie Wolski

to serduszka tykac nie bede...bo zajete moze..:D ale smiało mozna siadac..i na przejazdzke ruszac..?ale nie raz...czy dwa...tylko co najmniej do rana:P

..ahaha...hihih..hohoho..gilasz perfekcyjnie..:P a jak tam ..? reanimowac trzeba czy...juz ci lepiej..? mowiłam ze szoku doznac mozesz...:P

ufff..i streptease mam za soba..to teraz moze tego piora uzyj.:D..to od zawału uwage odwrocisz...:P

Bogdanie...obiecuje porawe..i więcej futerkiem widokow zasłaniac nie bede...:P..nie wiedziałą ze taką traume przezywasz w tych 4 scianach

akurat...potem przez sen bedziesz krzyczał..juz nie jeden tak mowił:P

oj...moje gabaryty moga cie o zwiotczenie członków prxzyprawic..:P..czy az tak lubisz ryzyko?

hej Bogus...u mnie w szafie pewnie byłes...a ja zapomniałam..:P nie wiem jak Ci wynagrodze te niedogodnosci..:P

..zabawke bierz koniecznie...nie wstydz sie...upodobania sa rozne...:P i na litosc nie siedz na tym podczas uczty...bo jedzonko bedzie tu i tam:D

...hej i ja na kawke..to chetnie..:)