Laddy

ufff..Oxa...bo juz bałąm sie ze zbłądziłąs..a ty nadal szukasz zatyczki...:D zielona...my tu Mephiego zdemaskowałysmy...bo on cie tu węzem kusił..a tam raczej inny slizgacz sie ukrywa..:d nie wiem jak nam sie odwdzięczysz za tą akcje i brak rozczarowan:P

...z dzdzownica to na ryby...a nie mi tu automat obłymi swinstwami zasmiecac..:P

oxa...:Dnie szukaj dziury w całym..bo pomysle ze w wulkanizacji pracujesz>:P..jak bedzie ryba..bedzie i rybak..

...i mi cos.. by moze od rybki przypadło...jakis ostry zwierz..:P tylko nie leniwiec...bo to juz mam na wwyposarzeniu..:P

oxa mieszaj składniki..i zaraz sie zacznie,,:D..a jesli mowa o finale...to mi sie cos finał w ustach przypomniał...hahaha...ale tego chyba w kamiennym nie było...sorki...zboczyłam..:P

..a jak zaskroniec okaze sie dzdzownica..to dopiero konsternacja nastanie.. a pamietacie takie powiedzenie.."dzdzownica nie zając...nie ucieknie"?:p

..moze by tak drinka skonstruowac z red bulla...wodki i błękitnej wiagry..:D..i podac im zamiast herbatki..:P..Devill wychudła..to jak sie zakradnie i podmieni...to jej nie zauwazą..:p

oxa..Devill...otoz to...poszumimy im troche..to moze w koncu Mephi zaskroncem błysnie nim wiek emerytsalny osiagne,,:P..bo potem to moze byc szok dla moich oczu::D..polewajcie kolezanki

skoro przerwa w kreceniu...to i ja na piwko wpadłam..:P moze fochy po znieczuleniu oleje szybciej..znaczy pissing dobry nie jest zły..:P

oxa....bo o to chodzi...aby robic wszytsko...co spowoduje ze bedzie radosnie i wesoło..i nie wazne ze pomylsa ze dopadłą nas głupawka czy idiotyzm..:D.a czapeczka i zioło...bedzie na naszym zlocie..:p ja tez jak smakuje to pije...a jak nie to nie ...i znawca ze mnie zaden...jedynie co wiem..to to...ze więcej nie rusze wina kokosowego..fujjjj

mnie raczej nurtuje ..jesli juz...jak to po wiekszej ilosci porterow ..utrzymac fason i grwaitacje przechytrzyc..:P Oxa...boj sie boga...zadnych moherow nie wdziewaj...jesli chchesz miec ciepłą przykrywke na głowie...to sie poswięce i ci czapke rastaman wydziergam i bedziemy zioło jarac..:D to zdrowsze i weselsze niz wełniana ..wiotka antenka

gdyby tak hitler stracił na wojnie głowe zamiast ogonka...to wszystko inaczej by sie potoczyło..i mniej tragedii by było oxa..to powoli juz mozesz sie tam zadomowic,,,moze nikt nie zauwazy ze zeszłas do podziemia..:P..ps nie mow nikomu ze jestes w ruchu oporu:P

oxa...a co cie tam tak ciagnie ?..tylko przed stałym zamieszkaniem pod nim..sprawdz czy to nie jest biurko max...bo sie ...cholera zakochasz nieszczeslliwie..:P

ja mysle ze on go na wojnie stracił..i taki z niego inwalida został..ale moze chociaz jezyk miał sprawny..:P,,o tym tam wprawdzie nie pisali...ale kto wie

pewnie ze chory kotek..jak juz wyprostowac nie moze bez konjaku..:P..a my wspomagaczom mowimy stanowcze NIE..:P

Oxa...powiadomie tv wszytskich krajjow...co by sława sie nie zmarnowała niechcący..:P X...z tego co pamietam nie miał parcia na sławe...ale moze mu co sie odmeiniło po drodze..:P ja tam wole wyprostowane ogony..bo podwiniete biednie wyglądaja..:D mam te wymagania...co???:P

hej 3nogi kocie..:P Oxa..tylko mi nie mow ze 2 kołowa taczke bede targac ze soba..upcham cie w wozku...bo mam kolejny plan aby wracają z masazu załapac sie na impreze w mojej oklicy "kulig na byle czym"...cos czuje ze bez nagrody i sławy nie wrocimy..:P dohc...dawno widziałes...takze wiesz...:P

Oxa...:D ,moze zeby wiarygonie wyglądac...to ja moze wozek przytargam ze soba...bo kto wie..czy aby sie nie przyda po zabiagach:D...potem z nog padniesz...to cie do domu zawioze albo odwrotnie...ale to juz łątwoej niz niesc te pare kg:P

dohc...jakie 3kąty? jak my okraglutkie kobiety:P..wszytskie kosci pod odpowiednią wartswa ukryte...:D

skoro tak na doległosc zdziałał cuda...to co dopiero w realu..:P..Oxa...takze walizke bierz...i udamy sie na masaz:P..wepchniemy sie bez kolejki..po tych pasztetach to na 8 miesiąc wyglądamy moze...:P

a ja myslałam ze to tylko u mnie sie zaciało...i tez były stopki..jakis ogolnopolski wirus chwilowy chyba..:P

u nas chyba bez zmian konkretnych..moze czasem jakies malutkie..a Oxa gdzies znikłą...czyzby do masazu poszła sie przygotowac..? a co u Ciebie..? i nie moge sie oprzec..aby nie zapytac o cos co mnie zawsze rozsmiesza..." jak tam sprawy sercowe"?:D

Dohc..pewnie jedną ręka masujesz...a drugą z nami piszesz..:P Oxa...w takim tempie..to bysmy zgon zaliczyły z braku kofeiny .:p.a tu raz ..dwa..i kawka dla wszytskich (_)? (_)? (_)?..z wkładką lub bez..:D

hej dohc..;) Oxa..pomału sie rozkręca...bo na tym polega jej specyficzny urok...co by jedna scenka zakonczyła sie dopiero w 54783378378 odcinku..ale to nie dla mnie...bo niecieprpliwa jestem i wole kawe...bo chociaz szybko idzie..:P

poranna zmiano..pijecie kawe? u mnie nie ma słońca..pewnie wczoraj swoj limit wyczerpało na luty..:P..ale nie ma co czepiac sie szcegółów..:P