Laddy

to mnie zaskoczyłas....niebywały...prechistoryczny egzemplarz masz w posiadaniu..:D..tylko w gablote go ze szkła zamknąc...i nie tykac niczym..:P...bo gotow sie łobrazic..!!

oxa...a znasz jakiegos...ktory by z lodow sie nie cieszył..?:p bo ja nie...cholera...wieczni 100denci..

Devilll

...to na 3...4...do wanien wskakujemy...potem kusząco pachnace..w towarztwie ksiązki do łozeczka pomaszerujemy...:)...mam jakies opowiadania erotyczne..całkiem dobrze sie czyta..i posmiac sie mozna przy okazji i jakiegos zmysła zbudzic..:P

zawsze Devill na strazy bram stała...ale chyba ja po ostatnich tancach choroba złozyła...i zostałysmy 2 pasztecianki...pewnie dzis swiatło zgasimy...:P....a propo pasztetu....to piłam wino kokosowe...i było ze tak powiem wstrętne...i never again...bo kokosi smak do teraz czuję...fujj...:p

gdybym z pracy pisała...to bym pewnie juz drozke wydeptała do szefa ..tak bym na dywanik smigała..:D niby smiech to zdrowie...ale nie kazdy to wie akurat

Lecytynka..potrzeba ci czasu..a przyjda do ciebie słoneczne dni..tylko musisz w nie uwierzyc..:)

oxa...napewno zapadłas im w pamieci bardzo głeboko..taki spontaniczny wybuch smiechu..:D

oj..nie raz tu płakałam ze smiechu...budzac dziwne spojzenia rodzinki..:D

cos takiego mi sie kiedys spodobało.." dorosły moze nauczyc sie od dziecka 3 rzeczy...cieszyc sie bez powodu....byc ciagle czyms zajetym..i domagac sie z całych sił..tego..czego sie pragnie.."

jua lubie czasami uciec w swiat wirtualny..oderwac sie ..popisac raz madrze...innym razem kompletne bzdury..posmiac sie..z innymi...niz zamknac sie w skorupie i cierpiec...nie widzac nadziei

dzięki oxa...gulll...gulll..:Dja nie daje sie pesymizmowi...bo potem cięzko mi wyjsc z dołka...dlatego zyje niepoprawnym optymizmem..i jakos sobie z tym wszytskim radze..:)..pa Lecytynko..3maj sie

whisky dzis wypiję...zapas lodu w lodówce mam...to polewaj..trzeba sie troche zakonserwowac od srodka..:P

oxa,,,mieszaj i polewaj...chetnie walne cos %%%...:D

nic dodac...nic ując...100% motyle..;)

oxa...a marza mi sie...tak na rozgrzanie dłoni i zmysłow..D Mephi...bo w listopadowa noc..wszystkie kobiety moga wygladac podobnie..i po to ten szczegół dla odroznienia obiektu macanego..:P

Oxa...trzeba było mowic...z masz kryzys waciany...:D...ja czy musze czy nie...to napycham..zeby zimno nie było..:D...ooo...i juz wiadomo jak nas odroznic w listopadową,,,ciemn a noc...za pomoca macania..:P

pozytywne nastawienie...to ogromna siła...takze jak słonce błysnie..to niby tak od niechcenia..siatka w reke..biust (ja wypycham watą..) do przodu..:D i jazda....:D

...moze najlepiej roztanczyc w sobie swiat...naprzekór łzom...itd..i nie smutajmy sie...bo wiosna idzie...a z nia niespodzianki ktore los nam przygotował..pewnie i smiechu i łez nam nie zabraknie..ale chociaz bedzie co wnukom opowiadac..:D jak to babcie w moherowych beretach swiat podbijały..:P..czyzbysmy same zostały>>? hahahha

oxa..masz racje...tyle sprzecznosci z nimi jest związanych...a co do czego..to zadko ktora...oprze sie..aby nie poleciec do nich...jak cmy do swiatła..

swoje kochałam okrotnie...te emocje..szalenstwo..wybijanie ich by ło koszmarem...do dzis snia mi sie one po nocach...i tak chce zeby wrociły...chociaz ich pojwaienie ponowne..wiąze sie ze stapaniem po kruchym lodzie...

...kazda chce tego...czego nie ma...jak dobic motyle...? to ja nie wiem...moze Lecy niech twoje do mnie przylecą..pomęcza mnie troche...ty odpoczniesz i stęsknisz sie za nimi jednoczesnie.. a teraz kolejne pytnie...jak je w sobie wyhodowac...?

jeszcze nie..do wiosny czeka...a potem" porwanie czas zaczac nakręcimy." .:D... ja na roznych dietach jestem..ptasich i na paszy dla motyli...roznie..z oxana experymentyjemy..:D

Oxa..:D takze X ..wiesz juz na co zaminic swojego BMXa...bo to i szybciej..i komfort inny..:Dale juz Cie nie obgadujemy...bo potem bedzie pokuta ..az kolana zabola..:D ..ja juz nic nie jem...bo gołabek konca dobiegł..i diete czas kontynuowac dalej..:P

Oxa..jakby tak bentleyem podjechał ..to narzekac by nie wypadało..:D...a potem brau cie w aucie..itd Malinka gdzie sie ukryłąs..? wniosłas lato i uciekłąs?