

Laddy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Laddy
-
spoko X..masz jeszcze troche czasu...(i tu następuje spotęgowanie napięcia..:p)...czy to jest twoja sotateczna decyzja..?..czy moze sie wahasz..jak goral..i chcesz wykonac telefon do przyjaciela..?:P..bo potem juz nie ma odwrotu...O!
-
Devill,,,wskakuj w majtki filcowe i jazda..:D X..uwazaj..bo jak juz tak lezysz...to Ci oczy zawiąze i wykorzystam z premedytacj ą..:p
-
jak to dobrze ze jestem sama w domu...bo familia maiłąby wątpliwosci co do mego zdrowia psychicznego..:D..ufff
-
ja wole lizanie po kolanie..i pięcie sie w gore..:D..a na stole poszalec mozna...zeby tylko potem nie był on z powyłąmywanymi nogami..:D
-
hej NN..kimaj..kimaj..tylko dupencją do nas sie nie odwracaj.>:D Red Bull...dla spragnionych..U U U U U U ///do dna..i porywu w skrzydłach..:D
-
Devill..a gdzie jego maniery i sawlarviwry..?:D..zeby tak z dupą na stole kimac..:P...to dopiero pomysły!!..:D
-
..juz doleciał kotlecik...:D.. mnie tez nosi po red bullu...a jak z wodką bym złączyłą..to istna masakra sie dzieje wtedy..:D Oxa..moje diety włąsnie poprzez swoją dziwacznosc szybko wychudzają....tam gdzie trzeba..:D kiedys xsiązke chyba napisze a teraz polewam redd bulla...otwierac dziobki..:P
-
Oxa..a nie obawiasz sie zołtego i skosnego zerkania małzonka...po..?:D
-
mi Devill podrzuc jednego..bo dzis jestem na red bullu i frytkach..:D
-
pozostaje nam pogodzic sie z wiecznym rozpaleniem zmysłow..i nie tylko..:D X
-
ja juz po kawce..jezyk i zęby nie odniosły uszczerbku..:D..Oxa
-
to dzis szybka kawka...1..2...3...i do dna..:D uwaga na protezy..zeby kształtu nie straciły..bo usmiech bedzie ciut koslawy..:P...
-
Oxa..polewaj...wypijemy kawe z ptasim elementem w myslach nieuczesanych i kosmatych..:D a bałagan ...nie zając...nie ucieknie...:p
-
wachlarz z pawich pior...taki ptasi element...byłby doskonały..:D...wołajcie na kawke...wysyłajac gołebice...a tymczasem ogarne ten nieład artystyczny..:P
-
chłod lodowych kropel..powodujący twardnienie sutków..nad ktorym nie da sie zapanowac...OXa..w takim razie i wachlarz nam potrzebny...bez niega ani rusz...i tak na zmiane uzrywac go bedziemy..:P
-
to ja wiaderko lodu biore ze soba...i gdy juz upał siegnie zenitu..to kostka lodu rozpalone umys ły i ciała uratuje..:P..ewentualnie skok do basenu z kołem rstunkowym w pasie...bo tam chyba wody wiecej niz do kolan..:D
-
Oxa...:D o wspolnikach pamietam..i jak juz zwijac sie zacznę i $$$ na kontach szwajcarskich poukrywam..to po moim smsie łap walizke i w droge..:D a tam tubylcy nam beda usługiwac..i zachcianki spełniac..bo nasza słowianska uroda i ułanska fantazja w oko im wpadnie..:P
-
Oxa...no tak..uwazac musze..bo jak natrzaskam tych slizgaczy..to nie pozostanie mi nic innego ..jak je przez allegro sprzedac ..jako "księzniczka jeszcze nie całowana.."..a potem zwinąc interes i wyjechac na Seszele lub jaki Cypr..:p
-
Oxa...a jesli juz mowa o czarownicach...kotach i szklanej kuli..to kupiłą ksiege zaklęc pt "pamietnik F. H. "..odswieze se to i owo..:D
-
UFFF Devill..czyli nie wszystko stracone....:p nara Kocie...pomaranczowy...:P
-
Oxa..taki wiosenny klimat se wprowadzam w zycie....:D polecam..:P..potem mozna tez podrywac "na motyla"..ktory uciekł..a siatki brak...:D
-
wiecie co ..lubie oglądac kocie zaloty przez okno..takie wygiete grzbiety...specyficzne odgłosy..i smieszne puchate ogonki...:D..kocia gracja...mrrrauuu
-
Devill..łap za swieze kłącze i pocieraj...:D zdrowie szybko ci wroci
-
ja se mysle..ze jak poprzednie lato przezyłam..w 2osobowym składzie..to teraz moge miec takie szczescie..ze lato bedzie mało ciepłe i słoneczne...:P..a ja tak czekam z utęsknieniem..na te 30 w cieniu...i zimne piwko..mmmm
-
na lato to ja czekam z utęsknieniem...bo poprzednie to mi dało sie we znaki z powodow zdrowotnych..ale juz teraz nie bede se słonca załowac..:D..a tak odbiegając od tematu...to z przerazeniem oglądam..jak ludzie walczą z powodzią....i jest to walka nierowna..koszmar po prostu..