

Laddy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Laddy
-
ja mi wypieprzy dywan..to go opierr..:D
-
..chyba ze jedzenie za okno..:D
-
Mephi..tak mu sole..az mi w koncu przypieprzy..:D
-
ja wole słone..bo wode lubie..a słodkie jedzenie moze dla mnie nie istniec..przepieprzyc mi sie chyba nigdy nie udało..
-
Devill..ja podobno zawsze sole za duzo..:D..nie na darmo mąz podejzewa mnie o Lovera..na boku..:p
-
ooo..a ja włąsnie usłyszałam..ze obiad był za słony.....pamiętacie ta akcje.."bo zupa była za słona.."..?
-
NoNickname..wojenka najpierw na słowa..a potem byc moze cos by poszło w ruch..i sąsiedzi podziwailiby latające spodki....:D..Oxa..to masz fajnie..;)
-
Oxa..to chyba zazwyczaj tak jest ..ze kazdy je co innego..i dla kazdego z osobna trzeba by było gotowac..a tesciowa..jest ok..bo nie mam z nią zbytnio kontaktu..i mieszka 20km dalej..ale pewnie blizsza odległosc doprowadziłaby do regularnej wojenki..:D
-
ja gotuję ..tak aby "dało sie zjesc.."hahahha..ale zeby za wiele sie nie wysilac...bo to i tak na nikim wrazenia nie zrobi..a moj gotuje soebie tłusciutkie kolacje..i zajada sam..i pochwał sobie nie szczedzi..:D..moje jedzenie dla niego jest zbyt dietetyczne i wegetarianskie..:p
-
do mamusi nam zawsze daleko..nie dosc ze gotowała najlepeij..to jeszcze pod spodnica trzymała..zeby synkowi zadna baba krzywdy nie zrobiła...a tu znalazła sie taka jedna z drugą..co sie znęca bez litosci
-
..Oxa..:D moj nawet mamusi nie zachwala..bo sam se najlepiej ugotiwac potrafi..:p..taka zosia samosia...
-
wieczorkiem do was zajrzę..papa..;)
-
Mephisto,,,byłęs blisko..mamy pod poduszką kostke mydła szarego"biały jelen"..;D
-
Gabriel..męskie pragnienia spełniał..;)
-
Mephi...ale nasz Kochanek nie na baterie..:p..to raczej ekologiczny Lover
-
to ten..co Anioły pokazuje...:D..Michael
-
piszemy o wspolnym Kochanku..idealnym..i zadkim egzemplarzu..ktory zna kobiece potrzeby..i odlotowe doznania niesie..;)
-
przypomniałam Ci..bo dzis tez wpadam mu w ramiona..jaka jedyny ma zawsze czas...i fantazji mu nie brak;)
-
oxa..tak mi sie przypomniały z Kochanka banany i czekolada..;)
-
pa Bella
-
Oxa..zeby tak jeszcze wraz z iloscią gorących mysli..szło praktykowanie...ale chyba nie mozna miec wszytskiego..albo mi sie wydaje..:p
-
mmmm...czekoladka polewanie....i gorące zlizywanie..fajna zabawa..:p
-
pa Bella..;)..i ja lece w realu odegrac rol pare...
-
ja oporna w tej kwestii jestem..zeby sie zakochac...to tzreba nie wiem ..jakiej rozdzki uzyc...aby czar na mnie rzucic..;)
-
a kto go wie..moze pozory stwarza..ze niby taki don huan de maxio..:D..bo jesi jest naprawde taki ognisty...to potem sie w nim pozakochujemy..i szlochanie w jaska nam zostanie oraz do księzyca wycie..