Laddy

Oxa..musimy X i Spritta na gwałt wyposazyc w peleryny i zimowe rowerry..oni moze zeby nie robic dodatkowego tłoku w stolicy..rusza w nasze strony..;)

bell@ nie uciekaj..bo zgubisz pantofelka jak kopciuszek..i znowu z Oxaną na poszukiwania bedziemy musiały ruszyc..:)

Bell@//nie trzeba sexu aby motyle ruszyły skrzydła..;)..a przytulenie i miłe spedzanie czasu..to tez fajne:)

witaj Deee..;) ..Dyskretny..z kochankami roznie bywa..ale ich sie nie szuka..sami sie pojawaja lub nie..;)

Oxa...jestesmy genialne..wystarczy ich telepatycznie przywołąc.i pojawiaja sie jeden po drugim..:) Bell@..pioseneczka ładna i miłego budzenia motylkow zyczę..:)

oxa..z Maxem bedzie gorzej..bo on z biurkiem sie nie rozstaje..ale to nic..MAX...WYŁAZ JUZ..bo my słabe kobietki czasami...Witaj Bogus ciebie całego uratujemy..taki wyjatek od regoły zrobimy;)

witaj Bella...teraz kolej na X i Spritta...;) tez kawke poprosze

Oxa..to ruszamy...moze i na Belle trafimy..bo biedaczki od paru dni nie widac..;)

Hrabia z mezaliansem sie pzrespał i juz mu na nasz widok członki sztywnieją...hahhaha..czy to czas najwyzszy krzyknąc..."uciekajmy"..?;)...a moze to od zimna poruszenie w stringach zapanowało.?

ja tez juz w palto i obuwie typu Rekax sie odstroiłam..ale laska ze mnie ze ho ho ho...Oxa Ty tez niczego sobie Kusicielka..hahaha..:)

nawet Hrabia ustami wspomoze..co za niebywała łaskawosc..;)

Ja jestem poza zaspa..takze pomoge ratowac...ale nie bedzie tak dobrze..ratujemy tylko niektore elementy..witaj OXa..:)

Pa Oxa..3maj sie ciepło...a Kochanka dawkuję sobie oszczednie...wieczorem juz nie bede miała umiaru..;)

ja jako ze nie Qmam o co chodzi w bzykaniu..odmawiam udziału w tym programie...niech Max gwaizda zostanie..co mu bedziemy załowac;)

zasugerowac WaC Panu..dooopalacza ? dzis mi to w ucho wpadło bo ja z prowincji...hahahha http://www.youtube.com/watch?v=T_62kF8MEaw

Oxa....to jest mysl..bo jak padnie z wrazenia ..to reanimacja bedzie potrzebna.. a mi odkurzacz sie zapsuł...takze błysiemy mu po oczach gołym zadkiem..;)ciekawe co na to jego rozpalone lędziwe

Oxa..moje są do kolan..nie prałam w Perwollu... o ja nieszczesna..Pan Hrabia padnie z wrazenia..wszak takich codow jego oczy nie widziały..

i nie straszne mu nasze proste słownictwo i majciochy barchanowe do kolan..;)

hahahha..Badongu..my ze wsi..a ty hrabia..takze wiesz..hahahha

Oxa ..czytam..i działa na mnie jak Twoja miziajaca kawka... nie oddam go nikomu..;)..jak znasz cos jeszcze w podobnym stylu..to mi podpowiedz;)bo zima długa

Devill...a jak za oknem nie ma kraty a jest tylko snieg..?to na Syberię wygląda?;)..cholera jaki ten Kochanek goracy..niby same literki a grzeje tu i tam..;)

Oxa...ale jestes ..rozszyfrowałas Jasnie Pana..hahahha..a u mnie swieci" za oknem"..czyli gdzie ja mieszkam? bo sie juz pogubiłam..;)

Oxa.masz rację..bo.zanim swoje rowery odsnieżą..to moze potrwac...a ty Badong z ogniem nie igraj...całosc to całosc..;)

Oxa..musimy liczyc tylko na siebie bo nasi panowie tylko wybrane elementy by ratowali..a reszta zlodowaciałaby pod sniegiem..:)..ja tez wyjsc muszę a sniezyca szaleje... jakby ktorys jednak do ratowania sie zabrał..to niech ogrzewa całosc a nie tylko usta..;) taka delikatna sugestia

pracujcie..cdn...