Lou_La
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lou_La
-
AnnS, niesamowite ze to juz!!!! Tak jest, trzymaj sie dzielnie!! Jestesmy z Toba duchem i myslami!!! Daj znac, jak juz wrocicie z kruszynka do domku!!! Dzis rozmawialam z dwoma kolezankami, ktore dopiero co urodziły i powtarzaja, abym odpoczywała, odpoczywała i jeszcze raz odpoczywała, bo pozniej bedzie ciezko... Tylko jak tu wypoczywac, jak w zasadzie nie jest sie zmeczonym?! Postaram sie dla synusia :* Ja tez jakby dzien porodu mial sie przesunac, to moglby to byc 1 grudnia, choc wolalabym wczesniej. Ostatnio lekarz mowil cos, ze jak do 27 listopada nie urodze, to umowimy sie na wywolanie za 8 dni, czyli wychodzi 5 grudzien...Ojej! Dluuuuugo! W sumie nastawilam sie juz na 25 listopad, ew. w urodzinki meza 28.11. Musze jeszcze umowic sie na pedicure, gdyz z przyczyn oczywistych dostac sie tam niebardzo moge i wkurza mnie to bardzo...
-
Czesc Dziewczyny :D Ja juz po fryzjerze... Pojechałam na 20, wrocilam do domu na 23:30, nie wiem skad wzielam na to sily, ale czuje sie swietnie (aha, wzielam poduszke pod pupe, jakby mi bylo niewygodnie)!!! Teraz mam wielkiego powera!! Takiego, ze juz caly dom posprzatałam i pranko zrobilam... Poza tym u nas swietna pogoda. Wczoraj jak wychodzilam od fryzjera bylo 17 stopni w nocy o godz. 23! Szok. Dzis za oknem 15, ale za to jakie slonce!! Co do rzeczy do szpitala... Kolezanka, tuz po porodzie doradziła mi, zebym koniecznie wziela wode termalna do spryskiwania twarzy, super pomaga. Moze byc tez mgiełka... Mowila, ze przydadza sie tez papierowe reczniki takie kuchenne do pielegnacji obolałego po porodzie krocza. No i skarpetki, bo przy rodzeniu podobno jest ogolnie mega goraco, ale czasem stopki marzna. Aaa, no i oczywiscie pomadka ochronna do ust :) Co do masci bepanthen poleciła identyczna a duzo tansza dermopanten tez na pupke maluszka + do pielegnacji obolałych brodawek. Nie stoswowałam jeszcze, wiec nie wiem, ale kupilam te. Aha dziewczyny, jaki laktator nabyłyscie? Ja wlasnie musze podjac ostateczna dezycje, ktory. Myslalam o Medela Mini Electric, albo taki reczny Medela Harmony.... Sciskam,
-
Megi> super, moje gratulacje!!! Piękna wiadomosć! Pestycyda, agus24 -> trzymajcie sie dziewczyny, bedzie dobrze! Jestesmy z WAMI!! Cała noc snilo mi sie, ze o Mama Tens. Ze byłam cała podpieta i zadowolona jak nigdy, ze nic nie bolalo.... Czytalam wczoraj duzo opinii na ten temat i wiekszosci były pozytywne. Jesli ktos nie chce kupowac takiego urzadzonka zawsze mozna wynająć - koszt wynajmu to ok. 130 zł. Ja jeszcze porozmawiam z lekarzem i bede sie chyba decydowała :D U nas w szpitalu nie maja chyba jeszcze tego, ale zadzwonie i sie dowiem :) Teraz juz czuc powage sytuacji w związku z tymi porodami!! Brrr.. Ja dzis do fryzjera na godz. 20 juhu!!!! Nie moge sie doczekac! Ściskam!
-
Aha, mam jeszcze pytanie czy ktoras z Was myslala, aby przechowac krew pepowinowa w banku krwi? Taka krew moze uratowac zycie dziecku lub jego rodzenstwu. Czytałam badania na ten temat i jest to rzecz nieoceniona. Niestety przechowanie takiej krwi jest dosc drogie. W szpitalu, w ktorym rodzimy przedstawia sie to mniej wiecej tak: http://www.macierzynstwo.pl/cennik.html Napiszcie, jakie macie zdanie na ten temat.
-
Miracle10 - a mialas robie juz KTG? Moj syneczek przestał sie wiercic jakos od ostatnich dni. Wczesniej czulam go bardzo intensynie. Widzialam, jak sie przedzieraja jego konczyny przez moje zebra, prawa czy lewa strone brzucha... maramaj - to sie trzymaj dzielna Mamuniu! Moze nas jeszcze wyprzedzisz i zaskoczysz rodzac jako jedna z pierwszych :) Ja po wykryciu skroconej szyjki mialam wytrzymac do konca pazdziernika, a po ostatniej wizycie u lekarza mam wytrzymac do 10 listopada - to bedzie koniec 38 tygodnia, wiec moge rodzic :) Zobaczymy! Jak na razie mam tylko 40 sek. nieregularne twardnienia brzucha. Antena1985 - gratuluje prezentu! Nas tez rodzice z jednej i drugiej strony dopieszczaja na maxa! Super jest byc w ciazy!!!! pestycyda - trzymaj sie! Rozumiem, ze takie pytania moga doprowadzac do szału! U nas jeszcze nie mamy czegos takiego, milo jest bo w koncu mam wymowke i kazdy przychodzi z odwiedzinami do nas, a nie my do niego :) Mam nadzieje, ze urodzisz na dniach i zapomnisz o tych wszystkich nadgorliwych pytaniach. Dzis postanowilam przejsc sie na drobne zakupy i przy okazji zrobic niespodzianke mezowi w pracy. Zobaczymy czy sie ucieszy :) :)
-
Miracle10 -> ostatecznie tez tak spakowalam :D Powinno byc dobrze :) Tez przeszkoliłam meza odnosnie ubranek, ale chyba malo co zapamietał. Poukladalam w szafce tak, jak ty od najmniejszego do najwiekszego, zeby sie nie pomylil, jakby mial cos dobrac z kupki. Odnosnie metek, to widziałam w szpitalu, jak byłam u kolezanki, to pielegniarki pytaja czy moga wyciac je zanim pomoga założyc je na niemowlaczka... To prawda, ze strasznie je długie robia, czasem nawet 3 z roznymi rodzajami opisów... Ja prawie spakowana... Uff... Tylko jeszcze te koszule do karmienia i jakas koszule do porodu. Wlasnie w czym bedziecie rodzic? Ja chyba wezme jakis t-shirt meza, bo u nas mozna miec wlasna koszulke, a jak nie masz to Ci daja...
-
Pakuje sie do szpitala... Napiszcie mi tylko jedno: jak pakowałyscie ciuszki dla maluszka, to brałyście po 3 sztuki z kazdego rodzaju (czyli 3 kaftaniki, 3 spiochy, 3 pajace, iid.) Pytam, gdyz wszedzie jest napisane, aby wlasnie tyle wziac... Ale mi sie jakos mało wydaje, stad moje pytanie. Dzieki!
-
Drumla ---> jesteśmy z Toba! Teraz widac juz, ze sie listopad zaczał :) Predzej czy pozniej na kazda z nasz przyjdzie czas :) Ja dzis juz sie pakuje. Listopad sie zaczal, nie ma na co czekac. To juz jest nieuniknione... maramaj -> na kiedy ty masz termin, bo cos mi sie kojarzy, ze na ok. 20, ale jak czytam co piszesz, to sie boje ze to juz za chwile sie wydarzy! Ja mam na 25 i jakos patrzac na Twoje objawy, mysle ze mamy bardzo podobnie! Zaczynam sie pomału bac. Maz wstał niewyspany (glownie przeze mnie, bo sie bardzo kreciłam) i mowi mi, ze miał sny zwiazane z porodem + jego gra na xboxie. Pokrecone to wszystko...
-
....To dobrze, ze nie musimy nosić ciąży 22 miesiące, tak jak maja to słonice :P
-
Bylismy wczoraj u ginekologa i wiesci sa takie. Szyjka sie od ostatniego czasu nie skrocila, ma sie dobrze (powiedzial, ze widac, ze odpoczywalam). Luteiny brac juz nie musze, tylko sam Asmag Forte. Od ostatniego wazenia czyli miesiac temu przybralam ok. 1.80kg, synus natomiast wazy teraz 2,5kg. Widzielismy sie przez USG, wyglada na szczesliwego :) :) Wg pomiarow na USG data porodu przesunela sie na 28.11 czyli w urodziny meza :) :) :) Zobaczymy... Jesli do tej pory nie urodze, to 17 listopada mamy sie zglosic na pierwsze KTG. Mam tez zrobic badania na wypadek, gdybym chciala znieczulenie z/o - czyli morfologie, uklad krzepniecia oraz elektrolity. To chyba tyle :) Ogolnie nic zlego sie nie dzieje, wiec jestesmy dobrej mysli. Powiedzial tez, ze spokojnie dojedziemy do szpitala (mamy ok. 75km - szpital w innym miescie + do tego mega korki w dzien - sic). I jak mi wody odejda, to dojechalibysmy nawet do Gdanska.... heheh Zobaczymy, to dopiero bedzie przygoda zycia! II wariant, to przeprowadzimy sie tuz przed porodem do moich rodzicow, ktorzy mieszkaja ok. 20km od szpitala. Zobaczymy.... Jesli chodzi o siare - tez jej nie mam jeszcze... Moze przyjdzie wczesniej, tylko oby byla na czas! Tez przeczytalam na forum gazety: "Czego nie wiedzialam przed porodem" i powiem szczerze oczy mi wyszly! Musze jeszcze tylko mezowi przeczytac, co ciekawsze, aby byl swiadomy co i jak :D Bylismy tez w Tesco i skorzystalismy wczoraj z kasy dla uprzywilejowanych heheh. W ogole bylam w tym sklepie moze drugi raz w zyciu i takiego syfu na polkach dawno nie widzialam, okropnie zaniedbany ten sklep, przynajmniej tam gdzie bylam. Stoiski miesa - wedliny - sery odpuscialam, bo mnie obrzydzenie takie wzielo... Ogolnie chyba juz tam nigdy nie pojde! Co do zakupow to jeszcze ten laktator i te nieszczesne koszule noce do karmienia musze zakupic. Aaa i jeszcze baze cholerka. Ale to by bylo na tyle. U nas dzis piekne slonce - tyle sie chce. Musze troche popracowac nad sprawami firmowymi na komputerze, potem małe pranko urzadzam.... To tyle, sciskam Was Wszystkie:)
-
mamaAnia> ja kupilam biustonosz Mizet rozmiar 75E i pasuje idealnie. Cena ok. 40zl. Kupilam go w sklepie z bielizna - nie bylo problemu z rozmiarem. Pozniej kupie jakis porzadniejszy, aby zadbac o biuscik :) Co do tabelki, to moze podam jeszcze ze mam 29 lat i woj. malopolskie :) geezona -> witaj serdecznie, milo ze zajrzałaś i bedzie kogo czytac :d Miracle10-> a od kiedy pijesz te herbatke z lisci malin, bo tez sie zastanawiam nad tym pomyslem... Odnosnie mycia okien, to ja nawet nie probuje... Ja myje natomiast prysznic w tajemnicy... To juz jest dla mnie osiagniecie... Choc jak zauwazylam maz nie widzi specjalnie roznicy, jak jest brudny, jak czysty. Za to ostatnio w sobote przetarlam parapety i wypralam firanki - a maz slicznie je zawiesil (wg moich instrukcji oczywiscie) + z wlasnej inicjatywy poodsuwał wszystkie szafki, sofe, itp i tam poodkurzal! Super mi pomaga, dzis np. wstal o 6 i pojechal jeszcze przed praca na duze zakupy. Kurcze nawet nie wiedzialam, ze mam taki skarb pod dachem :D :D Wczoraj tez mialam super dzien, bo odwiedzila mnie mama i siostra meza, takze dzien super szybko zlecial! Poza tym wczorajsza wiadomosc dnia to: kupcy na nasze mieszkanie dostali wczoraj kredyt i tym sposobem my mozemy przeprowadzac do naszego wymarzonego mieszkanka!!! Marzenia się spełniają :D Po takich wrazeniach spalam wczoraj jak zabita, nawet na siku ani razu nie szlam :) Mama szczesliwa, Kamilek tanczacy w brzuchu ze szczecia mamy :)
-
Wlasnie zastanawiam sie nad kupnem lisci z malin. Jeszcze jutro skonsultuje to z lekarzem. Tymczasem znalazlam fajny link o naturalnych sposobach wywolania porodu: http://umamy.homestead.com/porod.html
-
mamaAnia -> skopiowalam cala listę ze stronki szpitala. Tez wlasnie sie zastanwiałam nad sensownością przyniesienia aktu małżenstwa podczas porodu :) :) :) :) Ale to chyba jakis anachronizm :))))) Wlasnie byl u nas kominiarz sprawdzać wentylacje, itp. To chyba na szczęście tak przed porodem :D
-
Do mojego szpitala mamy zabrac: Dokumenty: dowód osobisty + akt małżeństwa książeczkę ubezpieczeniową (ważna 2 m-ce ) orginalna grupa krwi owa hbs karta przebiegu ciąży układ krzepnięcia elektrolity aktualne badania (mocz, morfologia, cukier) Rzeczy: szlafrok koszula 3 szt. pantofle lub klapki przybory toaletowe ręczniki 2 szt, majtki siatkowe pieluchy bella woda mineralna niegazowana Rzeczy potrzebne dla dziecka: rożek, pieluchy tetrowe śpiochy, kaftaniki, koszulki, czapeczki po 3 szt. skarpetki rękawiczki paczka pampersów 3-6 kg. chusteczki nawilżone, maść typu linomag Widzac, ze dziewczyny z mojego terminu juz spakowane od 1 listopada pakuje ostatecznie torbe!! Brrr... Troche mnie to przeraza, bo swiadczy o tym, ze dzien porodu juz blisko... Z drugiej strony nie moge sie doczekac, jak zobacze malenstwo :) Megi84 -> ja kupilam szczotke z naturalnego wlosia, taka extra soft firmy NUK, ok. 18zł, w dotyku przemiła. Nozyczki tez NUK, ok.14zl z zaokraglonymi koncowkami, wydaja sie ok. Aspirator do noska Frida i widzialam go ostatnio w uzyciu u mojego 6 m-cznego chrzesniaka, ktory bardzo byl zadowolony, jak jego mama go uzywała. Takze na tej postawie aspirator moge polecic.
-
Poszlam na spacer z psem i przy okazji zajrzałam do apteki bo skonczyly sie juz wszystkie tabletki Asmag Forte, Falvit Mama, przy okazji kupilam Emolium emulsje do kapieli 200ml, choc pewnie 400ml sie duzo bardziej oplaca...Coz, zobaczymy jak bedzie reagowal na kapiele w emulsji, jak bedzie ok, bedziemy kupowali 400ml. Maja112010 -> postanowilam skupic sie na razie na materacyku, posciel i inne bajery na razie odpuszczamy (oprocz ochraniacza na szczeble). Tym bardziej, ze malutki na razie bedzie spal w rozku, wiec pozniej to ew. dokupie. Choc te komplety, co mi przesłałas, przeslodkie!! Dziekuje! Baze postanowilismy, ze kupujemy nawet nie wiem, co by sie działo. To prawda sa drogie, ale jakos nie mam zaufania do przypinania fotelika samymi pasami. Chyba naogladałam sie troche tych filmikow z crash testów, a ze bardzo czesto bedziemy podrozowali, baza musi byc. Okazyjnie kupilismy super fajnie lozeczko, wiec mysle, ze na baze tez starczy :) Anuszka4 -> wlasnie tez do firmy mamo-tato zagladnelam. Ale jak juz wyzej napisałam, ostatecznie poscielkę kupimy pozniej. Dzieki za info, ze jednak nie sa te produkty warte kupna. Tez sie zastanawiam nad tym rogalem, w sumie moglam go juz wczesniej kupic, bo miedzy kolana by sie teraz przydał, a tak to klade zwykla poduszke. Jesli juz macie cos takiego, dajcie linki, ktory ew. polecacie. Jeszcze sie nie zastanawiałam nad tym, gdzie bede karmic. Co prawda mam kilka pomysłow, ale zobaczymy, jak to bedzie w realu. Aha, chcialam Was przy okazji zapytac, co pijecie. Ogolnie wiadomo, ze trzeba duzo wody pic. Tylko powiem szczerze wode pilam cale zycie i jakos teraz w okresie ciazy totalnie mi zobojętniała. Kazdy smak wody zrobil sie taki plaski. Najbardziej juz mi podchodzi Cisowianka lekko gazowana, bo niegazowanej juz nie moglam zniesc. Kombinuje z jakimis sokami, najczesniej exotic, ale jakos ciagle poszukuje smaku, ktorego na razie nie moge znaleźć... Ok, ruszam sie do robienia obiadku :)
-
U nas niestety noc nieprzespana. Malutki kopal i sie wiercil. Do tego mial czkawke i cale lozko sie trzeslo. Maz budzil sie tyle razy, co ja i za kazdym razem panika, czy to juz :) Przy tym pilam chyba z 4x i szlam do toalety tyle samo razy. Dzis wybieram przez internet jeszcze materac i posciel do lozeczka... Chce kupic juz ochraniacze na szczebelki i na przyszlosc poszewke na koldre i poduszeczke... Łożeczko wczoraj zostalo skrecone i stoi juz na swoim miejscu :)) A wlasnie moze macie jakies propozycje dot. ładnych poscielek do lozeczka, bede wdzieczna za podpowiedzi. Poza tym spisuje liste zakupow, co jeszcze potrzebujemy i z jakiego sklepu. Musze jeszcze dokupic zapas kosmetykow dla siebie na czas szpitala i okresu, podczas ktorego malo bedziemy wychodzic z domu. Ahaa, no i koszul nocnych wciaz brak (nie lubie w takich spac), ale trzeba to kupic! No i baze do fotelika, bo na razie mamy sam fotelik :) ok, wracam do szukania :) Do pozniej :) :)
-
U mnie jest to rowniez najpieknieszy okres w zyciu. Jeszcze nigdy nie czulam sie tak zdrowo, pieknie. Jeszcze nigdy nie slyszalam tylu komplementow nawet od przypadkowych osob. Rowniez z mezem mamy bardzo, ale to bardzo przyjemne relacje (pomimo braku sexu od padziernika hihih). Jest ze mna od pierwszego dnia ciazy, chodzi ze mna na wizyty do ginekologa i nawet czasem ma wiecej pytan ode mnie. Ciesze sie bardzo z tego wszystkiego. Ciesze sie, ze do pazdziernika moglam normalnie pracowac, byc aktywna. Teraz, tj. od pazdziernika musialam nieco przystopować w zwiazku ze skroceniem sie szyjki. Oczywiscie popłakalam sie myslac, jak sobie poradza beze mnie w pracy, jak maz sobie poradzi z codziennymi obowiazkami (praca, zakupy, sprzatanie, itp.) Ale teraz widze, ze nie mam sie o co martwic! Wszystko uklada sie znakomicie! Oczywiscie sa momenty malej depresji, bo jak wspomniałam od miesiaca siedze w domu. Czekam tylko na meza jak przyjdzie z pracy lub jak ktos wpadnie z wizyta. Na szczescie mama i bratowa z malym synkiem odwiedzaja nas regularnie. Jedyne moje wyjscia to wyjscie z psem, wyjazd z mezem na zakupy, wyjscie do lekarza. Czekam na środową wizyte, bo moze powie, ze moge juz byc bardziej aktywna. Oczywiscie wszelkie dluzsze wyjscia znacznie juz mnie mecza (przytylam ok 10kg). Denerwuje mnie, ze jestem taka nieporadna, ze musze czesto prosic o to i tamto. Zmienilam sie troche na pewno. Stalam sie bardziej uzalezniona od otoczenia, przedtem bylam chyba taka "zosia zamosia" :)))) Teraz, jak wszystko bedzie dobrze po wizycie u lekarza planuje odwiedzic fryzjera i kosmetyczke, aby troche sie ogarnac :) Co do ubran, to rzeczywiscie wiosna/lato to byly nasze najprzyjemniejsze pory roku - zwiewne sukienki, wyjazdy nad wode, slonce, owoce, brakuje mi troche tego. Z ubran ciazowych to nie kupowalam absolutnie nic. Dwie pary swietnych jeansow ciazowych doslalam od 2 kolezanek, bluzki swetry, tuniki mialam w szafie i jeszcze spokojnie sie w nie mieszcze :) Jesli chodzi o kurtki to ubieram grubszy swetr + kurtke, ktorej nie zapinam, bo juz sie nie da :) Choc bez dwoch zdan lato bylo pod tym wzgledem najlepsze :))) Teraz spokojnie czekamy na rozwoj wypadkow :) Czekamy co bedzie i tesknimy za mala istotka, ktora za 32 dni stanie sie członkiem naszej rodzinki. Milej, slonecznej niedzieli :)
-
Aha, pragne jeszcze dodac, ze spodziewamy sie chlopczyka i to bedzie nasze piersze dziecko. Imię: Kamilek :))) Zarejestrowalam swoj profil, zeby bylo wiadomo, ze ja to ja :)