tuethe

Fonia i tak młoda dupa jestes:)

fajne mają teksty:) Mój mówi,ze juz nie moze sie doczekać aż Julcia będzie biegac po pokoju;)

Sto lat, sto lat niech żyje Fonia nam! niech żyje nam!! :) Dużo zdrówka, cierpliwości:P, łatwego porodu i samych pogodnych dni w życiu:) Buziaki:)

w majtkach i koszulce jest najwygodniej:P

Sonka u mnie w szpitalu sa 2 h. Kontroluja czy wszystko z nami dobrze. Ze mna przez te 2 h ma byc Mąż i nie moze mi pozwolic zasnac. Jutro poszukam o tym w zeszycie i napisze... Fonia to jak wylaczyszlaptopa to sama go gdzies schowaj,zeby M tego nie zrobił:P Puszek ważne,ze koszula nie za mała:)

Sonka z tym l4 nie wiem jak to jest, musze sie zapytac ksiegowa. Sonka po porodzie zostajemy w tym miejscu co rodzilysmy przez 2 h jeśli dobrze pamietam... jak jest wszystko dobrze to pozniej na oddział jedziemy. Napewno by każda cos przywiozła i zrobiłybyśmy babski cumber;D

Miejsca by u Ciebie brakło jakbyśmy wszystkie przyjechały:P a ciasta musiałabys mieć dużo,zeby nakarmić baby w ciaży:P Fonia to tylko facet, ich rozumowania my kobiety nigdy nie zrozumiemy:P

nie kuś bo wszystkie przyjedziemy:P No tak na rozmiarach cycków faceci sie znają... Mój by kiedyś powiedział,że takie że sie mieszczą w ręce:P

No to jutro mamy bibke :D będziemy pić za Twoje zdrowie soczki i zajadać się słodyczami:)

Fonia faceci nie znaja sie na rozmiarach... Pewnie sama bym sie wkurzyła ale chciał dobrze. Oby udało mu się wymienic.

Fonia mi zebra wyszła tak średnio. Jakbym wiedziała,ze bedziesz coś piec to poleciłabym Ci tego murzynka:) Wazne,ze Ci wyszła a ze chuda to trudno;) a co to za okazja jutro? M ma urodziny? wiem,ze od któreś z Was Mąż ma jeszcze urodziny w grudniu ale nie pamietam od ktorej;) Co Twój tym razem zrobił ? Jus spij dobrze;) i spokojnego dnia w pracy życze;)

ja nie lubie piwa... strasznie mi nie smakuje...po łyku juz mi niedobrze było... M zawsze brał piwko a ja pyszne drinki:)

szef był spoko dopóki pracowałam... zreszta nie bede myslec o pracy bo zanim wroce to jeszcze duzo czasu minie. Ja pije len mielony na gardło. A Suelen chyba znow ma niespodziewanych gości:P ale mam smaka na buraki... kurka:)

Jus zaden facet nie wroci po godzinie:P mój M wypił sobie piwko bo bracik mu dał i tak mi śmierdzi piwem teraz. Przeszkadza Ci zapach piwa?

Strasznie długo... zreszta ja nie lepiej miałam... wychodziłam o 8 rano a o 23 wracałam. Czasme nie zdarzyłam nic zjesc w domu, sniadania nie brałam bo nie miałam czasu zrobic i ratowała mnie wtedy pizza. Jak powiedziałam,ze ejstem w ciazy i np. trafił mi sie dzień w pracy z Szefem to mi przynosił drożdzówki albo kanapki a mi głupio było stanac i zjesc bo to wkoncu szef.

Jus to Ty masz fajnie w pracy,ze masz bufet:) zawsze chciałam w takim miejscu pracowac... ja juz po pewnym czasie miałam dosc pizzy bo mało keidy był czas,zebysmy sobie zrobili cos innego do jedzenia a jakby szef zobaczył to byłaby chaja...

Basile dziekuje;) jeszcze o takim sposobie zrobienia buraczków nie słyszałam:) spróbuje;) Moja Tesciowa robi dobre ale mam na Nią focha wiec nie zadzwonie się spytać jak robi:P

Basilek napisz mi jutro jak robisz te buraczki:) Spij dobrze a Mąż niech się nie denerwuje;) Abyssa jak moja Mała się nie rusza długo to wołam Męża i jak tylko dotknie brzucha i powie conieco Małej to juz szaleje:) chyba zjem jabłuszko:P

buraczki! zjadłabym! a jak robicie? ugotujecie, zetrzecie na tarce i co dalej?

Jus ja jak jem kiełbaski to drobiowe albo takie malutkie parówki a kanapki to jem tylko z szynka jakaś chudą bo po czyms innym na chlebie jest mi niedobrze a nawet wymiotuje:(

Puszek gruszka! jejku dawno nie jadłam. Dzisiaj musiałam się zadowolic z jabłkiem. Uwielbiam rafaello ale na szczescie M mi nie kupił już dawno bo bym zjadła odrazu:) staram sie mniej słodyczy jesc,zeby szybko kilogramy nie przybywały:P mam jakąś czekolade z wedla ale wole nie otwierac:)

u mnie leży zamknięta paczka haribo i mam nadzieje,ze M nie otworzy bo się rzuce na to... zjadł całą paczke nimm 2 żujki więc mam nadzieje,ze mu starczy:) Ja z tego filmu tez nic nie wiem a niby patrzałam:P

Puszek ja tak samo... dobrze,ze kuchnia jest u góry... Mąż i dziewczyna brata poszli na spacer z psem bo ja nie mam siły. Te zakupy dały mi popalic...

Tak to jest,ze mama sobie odmówi aby dziecko miało to czego potrzebuje. Boroczka nie moze jesc tego co dobre.

szczerze mowiac nie myslalam o tym...