Nothing else matters...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nothing else matters...
-
dzien doooooobry :*:*:* jak Tam sie trzymacie?? u mnie no tak wiecie ujdzie ... 3 dzien ciszy jestem z siebie dumna :D
-
Witajcie :D jak sie powodzi? Tak ty masz tendencje do przemowy :D u mnie po staremu.. byly ciagle oglada moj profil na nk.. ktos mi napisal zebym zaczela od poczatku pisac z nim tak po przyjacielsku bo jego uczucia nie wygasly a moze cos sie odnowic? nie wiem co o tym myslec :) całuje:*
-
ja za rok na studia bym chciala do poznania:) ale wszystko od matury zalezy... no i kasy na mieszkanko czy akademik...
-
nawet sie nie denerwuje to probne to w dooopie:D wzorow nawet nie powtorzylam haha:D
-
no nawet dobrze :) dzis sobie wolne od szkoly zrobilam z kumpelami wiec bylo ok.. jutro matura z matmy...
-
co słychać?? :)
-
hmmmm.... no napisz mu poprostu to co czujesz no i juz nie przesadzaj! moze akurat sie ulozy tak naprawde nic nie tracisz przeciez go kochasz?
-
zadzwon zloz mu zyczenia i działaj!
-
nie. ale nic bys przy tym nie stracila zobaczylabys jego zachowanie.. on teraz unosi sie duma jakby mu nie zalezalo by nie dzwonil z takim pytaniem
-
nie przez glupote To tylko twoja decyzja... JA BYM CHCIALA TAKA SZANSE DOSTAC..
-
nie przez glupote To tylko twoja decyzja... JA BYM CHCIALA TAKA SZANSE DOSTAC..
-
tez mam bardzo duzo czasu az za duzo... i ciesze sie ze juz wieczor i moge pojsc spac choc na chwile zapomniec .. dobranoc trzymajcie sie:*
-
ja tez sie nie dam.. nie pisze i nie bede zobaczymy czy cos napisze :) co jak co dola mam.. lece juz spac bo cala noc nie spalam
-
jaki tu spokoj :D na na na na xD jak tam laseczki? :)
-
nikt z nas nie potrafi nie myslec czy byl z kims kilka miesiecy czy kilka lat.. czy od rozstania minal tydzien czy pol roku :( ehh...
-
ah dziekuje bardzo:* tez sie trzymaj:* wczoraj powiedzial ze moglby byc gorszy moglby totalnie olac to wszystko i sie nie odzywac.. ze poszedl ze mna do kina a ja sceny robie mam takie wyrzuty sumienia.. za 2 tyg mamy sie spotkac i musze sie do tego czasu ogarnac nie zrobie juz tego bledu chocby mi serce pekało..
-
jestem zalamana jeszcze bardziej niz bylam.. powiedzial ze sa zajebiscie male szanse zebysmy byli razem... doradzcie jak mam sie zachowywac zeby nie byc natretna a zarazem czasem sie odezwac.. bo ja juz nie wytrzymuje tego.. za duzo do chuja :(:(:(
-
pomocy :(:(:( zamiast wczoraj jakos to naprawic jeszzcze bardziej spierdolilam jestem glupia jebnieta zalosna idiotka ryczalam jak glupia nie dalam rady on powiedzial ze jestem rozhisteryzowana.. i ze myslal ze poprostu sie spotkamy i pogadamy na stopie kolezenskiej.. zachowywalam sie jak kretynka. teraz nie wiem co mam ze soba zrobic.. zmarnowalam taka szanse :(
-
to lece trzymajcie sie :*
-
sprobuje.. ale chetnie bym go wysciskala.. xD
-
ciesze sie i denerwuje... ze nie bede mogla sie powstrzymac zeby go przytulic a on odepchnie. ps wiem ze jest bardzo ciezko nie odzywac sie...
-
bardziej to sie boje ze sie rozbecze jak dziecko :D a mam taki ladny makijaz :P
-
a bylismy razem 2,5 roku...
-
hmm mowisz rozkochac.. no wiesz bylam u fryzjerka kumpela kosmetyczka mi zrobila makijaz ladnie sie ubiore i go zwale z nog.. no ale za duzo sie nie spodziewam...
-
hmm nie wiemciezka sytuacja.. sa 2 wyjscia albo kogos poznal i mowi tak zeby cie nie zranic albo naprawde sie pogubil.. nie wiem moze "motylki" mu odfrunely i myslal ze bedzie tak zawsze .. oni wogole maja z reguly nierowno pod sufitem :D moj byly np dzis dzwonil bo stwierdzil ze idzie z cmentarza i mu sie nudzilo i gadalismy z 15 min.. teraz za 2h ide z nim do kina.. trzese gaciami laski heeeelp :D:D:D