ech ale jaak

To z gównem dobre :D

Ja mam świra na punkcie imienia Dawid, ale już mi nieco przechodzi ;)

:D

Akurat Janka mi się nie podoba, a Jan jak najbardziej :)

Ja za to uwielbiam łososia, jak mało co :D

A mi się zdawało, że jeśli już to rano "mocniejszy" prąd ;)

evo, no właśnie jak piszę, nie da się nauczyć piec od razu ;)

oj dużo fajnych przepisów znalazłam :) ja uważam, że o ile gotować mozna dobrze prawie od razu odkąd się zaczęło, to z pieczeniem jest inaczej, rzadko kto od razu dobrze piecze ;)

evo, ja też masę przepisów biorę z netu :D

ugotuj parówki i będzie git ;)

Tak zrobiłam się filozoficzna po ugotowaniu zupy :D

Może to jakoś z wiekiem przychodzi...bo też jak sobie przypomnę jak miałam 25, 26 lat, to inaczej patrzyłam na świat, chyba normalne...Ale szczerze Wam powiem, że spory niedosyt tego że tak powiem życia ciągle czuję i tak na prawdę nie wiem, co by mnie do tego zbliżyło...

Fanfaron, świetne masz podejście do swojego życia :), nie jeden by się mógł od Ciebie jego uczyć...

to kochliwy chłopak ;)

evo, ale nie aż tak ;)

Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro ;)

No przy kompie dobrze się śpi :D, tylko żeby klawiatura taka twarda nie była :D

Nauka trochę poszła do przodu ;). Kuchnie zrobisz jutro ;)

Mi też się jakoś senne zrobiło i melancholijnie...

Jak tam porządki? ;)

Ja jestem :D

Ja dziś zaszaleje zrobię zupę ;), no i muszę się uczyć....

To faktycznie cudnie :) Nastrój nawet dobry, tylko tak ciągną mi się te egzaminy, bo mam rozliczenie roczne nie semestralne, a niektóre mogę sobie sama ustalać, więc wiesz jak to jest :D...no i jeszcze 2 mam, ale mam nadzieje, ze do końca lutego, to pchne ;). No i póki co nie mam za bardzo głowy, to czegoś innego...

roy, familijny to tak na prawdę średnio pomaga ;), chodzi mi bardziej o to, żeby nie być codziennie wlosów jakimiś ciężkimi szamponami...

aha ;)