Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ech ale jaak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ech ale jaak

  1. np. nie rozumiem znajomej, która od 8 do 14 pracuje w korporacji, później biegnie na studia MBA i wracać do domu po 21...dzień w dzień, a weekendy uczy się na zajęcia, do tego niedawno wyszła za mąż...ale nie mnie to oceniać, to są jej wybory...mogę sobie różne rzeczy myśleć, ale przecież nie będę jej co chwilę przekonywać, bo to może ona ma rację, to jest dla mnie niej dobre...
  2. biancaaa---> Za to chociaż potrafię nie szufladkować...
  3. biancaaa----> No i świetnie żyjcie, jak wam jest dobrze :). Kończę dyskusję....
  4. Kończąc przekomarzanie się powiem, że szanuję wybory ludzi i mam nadzieje, że i moje będę na tym świecie szanowane...
  5. A ja nie mam dosyć, bo potrafię sobie czas zaplanować, nie potrzebny mi ktoś kto mi planuje, co mam robić...
  6. biancaaa, ale zarzuciłaś mi że mogę sobie w CV wpisać tylko gotowanie, więc się bronię...no a tłumaczenie się, jak to kobnita po pracy jest zmęczona, to taka typowa wymówka na wszystk, Boże broń mnie przed tym :D
  7. bianca---> Ja chyba też Twoim nie rozumiem :D, ale najważniejsze, że rozmawiamy jak ludzie na poziomie ;). Nie chce tu się żalić, usprawiedliwiać, ale tak się niestety składa, że ja dość wcześnie i dość szybko dostałam że tak powiem po tyłku na gruncie zawodowym...i jakoś nie bawi mnie tyranie dla kogoś w dzień, w nocy i bladym świtem, a tak bywał...
  8. biancaaa---> Nie doczytałaś, ja pracowałam, teraz kończę 2 kierunek...Nie wyobrażam sobie sytuacji żeby mając 2 kierunki choć trochę nigdy nie pracować, to jest dla mnie faktycznie kretynizm ;)
  9. No fakt nie wyobrażam sobie żebym nie pracowała w sytuacji gdyby mąż zarabiał 2000 zł, mielibyśmy kredyty i dzieci, ale to zupełnie co innego...
  10. No jak będziesz z góry zakładać, że się nie uda, to nic Ci się w życiu nie uda :D
  11. biancaaa---> To jest przykład skrajny,...nie można twierdzić, że to się zdarza często...
  12. Dlatego my nie mamy żadnych kredytów, mamy oddzielne konto z oszczędnościami, plus ewentualnie mamy co sprzedać...
  13. bianca---> Powiem tak....jasne że trzeba myśleć o przyszłości, z tymże podawanie takich przykładów jest tendencyjne, ja Ci mogę podać podobne, ale ten wiele bardzo pozytywnych gdzie kobieta nie pracowała...
  14. U mnie to się w sumie okaże, na razie jestem w domu trochę na własne życzenia, trochę bo nie mam innej możliwości...z jednej strony lubię ten spokój w domu, z drugiej nie powiem brakuje mi adrenalinki ;)
  15. bańko---> jak pisałam wcześniej nie dyskutuję z ludźmi, którzy zawsze wiedzą lepiej...tylko napiszę jedno...pamiętaj że rzadko jest tak, że kobieta nie pracuje, bo jej się nie chce, często ma jakiś powód dla niej ważny, a niekoniecznie ważny dla innych...
  16. Ja póki co na szczęście mam wybór...Staram się zrobić tak żebym pracowała w domu, bo w moim zawodzie, to jest możliwe plus czasem jakieś spotkania zawodowe, ale bardzo bym nie chciała żeby to się zamieniło w pełno etatową domową pracę, bo niestety takie jest niebezpieczeństwo...
  17. Ja tak na prawdę jestem gdzieś po środku...nie wyobrażam sobie siebie w typowej roli kobiety w domu tylko prac domowych, opieki nad dziećmi, której głównej dylematem jest, co zrobić na obiad... ale też nie widzę się w roli kobiety pędzącej rano do pracy i spędzającej tam 10 h i wracającej głodnej i zziębniętej do domu...
  18. Wiadomo że każdy ma swoje rację i dobrze, że je ma i broni, bo najgorzej, jak ludzie wiedzą czego chcą, albo powtarzają zdania innych...tylko trzeba to robić w kulturalny sposób...ale jak ze wszystkich praca i niepracowanie ma swoje plusy i minusy...
  19. fantasmagoria---> Wiesz chyba nie ma sensu się spierać, wartości są niedyskutowalne ;)
  20. fanatasmagorria---> to co idziemy zmywać, czy sprzątać? :D. bo przecież tylko tego typu rzeczy może kobieta robić w domu...:D
  21. bańka---> Ja nie dyskutuję z osobami, które pokazują wyższość swojego postępowania, ja jedyną słuszną drogę. Życze Ci powodzenia.
  22. Tak, właśnie chyba teraz już większą satysfakcję daje mi wspięcie się na Śnieżkę, ale we dwoje ;), niż zdobywanie 6000 tysięczników, ale bez męża...
  23. bańka---> Nie mam w zwyczaju się wykłócać z ludźmi, którzy ostro generalizują...tylko powiem jedno, nie ma ludzi gorszych i lepszych, są różni i szerokie spojrzenie na wszystko daje prawdziwy ogląd, nie można nic spłycać...
×