Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ech ale jaak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ech ale jaak

  1. fantasmagorria---> jeszcze co do ludzi, którzy planują...to mój mąż też jest bardziej z tych planujących, ale tez nie mocno...ja niekoniecznie właśnie tego planowania zazdroszczę ludziom, bo to planowanie mówiąc szczerze często jest głupie, kosztem rodziny, dzieci...mi się marzy np. zdobycie korony ziemi, jak bym się mocno uparła, to jest spore prawdopodobieństwo że jeden szczyt bym zdobyła, ale już nie jestem sama, mam rodzinę...nie chodzi mi o to, że rodzina ogranicza, ale jednak powinna zmieniać myślenie, w stronę my, a nie tylko ja....
  2. Tak, powinno się szanować...tylko że to właśnie większość tych, którzy się mają za inteligencję, nie rozumie, że można nie pracować...
  3. Tak tak Polacy są zdecydowanie szyci na miarę...
  4. fantasamogria---> On ma tego świadomość, ciągle powtarza, że można żyć inaczej, nie każdy musi pracować na etacie...
  5. tez kura---> Wiesz zależy jak się odbiera niezależność...dla mnie niezależnością nie było to, że ktoś mi kazał coś zrobić, powiedzmy stojący wyżej, a ja byłam przekonana, że to sensu nie ma, bo znałam się na tym lepiej i prędzej czy później przeważnie wychodziło na moje...
  6. Widzę że z mężami też mamy podobnie...nawet niedawno znów rozmawialiśmy, no i mamy nadal identyczne na to zapatrywanie...Moje mężowi zupełnie nie zależy na tym, że mam kase do domu przynosić, tylko żebym się w czym realizowała, żebym się zaangażowała nawet jak to nie ma przełożenia na pieniądze...Ceni to co robię, że tak powiem dla domu, ale jednak wiem że chciałby żebym się jakoś realizowała (nie znaczy, że za biurkiem), więc o zupełnie jak ja ;)
  7. No właśnie, często każda taka historia jest nieco inna, a przecież nie mówi się o tym dogłębnie na prawo i lewo...ja przeżyłam trochę ciężkich przeżyć związanych z pracą, nie wiem czy mnie to usprawiedliwia, ale myślę że jednak trochę blokuje po dziś dzień...Do tego mimo, że jak twierdzi mój mąż mam dużą dozę indywidualizmu, to z drugiej strony jednak dość mocno potrzebuje akceptacji ludzi, a jak wiadomo dobrze wykształcona młoda kobieta niepracująca nie jest powszechnie akceptowana przez społeczeństwo...powoli jakoś układam, to sobie w głowie, ale nadal jak widzę dziwne miny osób na hasło, że nie pracuję, to często mam dziwne odczucia...
  8. Wiesz nie planuję swojego życia na najbliższe lata...tzn. wiem co bym chciała, że tak powiem zrobić, ale to wszystko jest takie płynne, życie to szybko weryfikuje, więc nauczyłam się cieszyć sikorką za oknem :)
  9. Ja słyszałam że po 40 :D, więc przed Tobą też jeszcze wszystko :D
  10. Ja nadal niezbyt sobie radzę z pytaniami znajomych, rodziny czy pracuję i czemu nie...większość odbiera, to tak typowo stereotypowo że jestem leń, skoro wcześniej pracowałam w dość trudnym zawodzie i jakoś sobie radziłam...
  11. Tak dokładnie...rzadko gdzie ma się pełną autonomiczność, ale może zbyt idealistycznie na to patrzę...Wiesz ja właściwie teraz nie szukam...zawsze szłam pod prąd, nie dla siedzenie za biureczkiem 8h dziennie i ploteczki biurowe...
  12. No to nie moja strona ;). Ja od strony wschodniej powiat Miński ;)
  13. To doskonale wiesz, jak wygląda praca w Warszawie...
  14. My też pod Warszawą :D. A z której strony? ;)
  15. fantasmagoria---> Widzę że Ty też nie dzieciata i też nie pracująca ;). A mogę się dowiedzieć gdzie mieszkacie?
  16. To powodzenia, nie spal wszystkich garków ;)
  17. Póki co spokojnie nam starcza...Wiecie nigdy nic nie wiadomo z pracą czasem spada, jak to się mówi z nieba, a czasem lata szukania i dalej lipa....
  18. Wiesz nie wiem czy będę miała, niestety ja z tych niepraktycznych, ale lubię swoje studia :)
  19. fantasmagoria---> Mój mąż też czasem lubi pomóc w gotowaniu, ma szczególnie wąską specjalizację w robieniu grochówki ;)
  20. O taki mąż jak Ty to skarb :). Wiesz nauka nawet wchodzi, ale nie zawsze się chce, norma ;), ale może wreszcie trzasnę doktorat :D
  21. A żebyś wiedział, bo mam jeszcze filozoficzne usposobienie :D. A Ty jak się masz? :)
  22. Wiesz jeszcze nie ma dzieci, ale mam nadzieje, że niedługo się pojawiają ;). Na razie to sama nadal się douczam, drugi kierunek, mam teraz egzaminy, właśnie się uczę ;)
  23. Witam dziś! :) W sumie pisze to co ja mam głowie czemu nie pracuję ;)
  24. Dla wykształconej osoby niepracowanie nie jest powodem do dumy, natomiast ja tez mam tak, że nic na siłę, nic oby tylko pracować...
  25. Ja to bardziej, że tak wyszło, ale szczerze powiem nie to, że mi się nie podoba :D
×