

kaja356
Zarejestrowani-
Zawartość
720 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kaja356
-
Super wiadomości. Ile masz lat? Będziecie wracać po ?
-
Dziewczyny. Podziwiam was za siłę jaką macie w sobie i wolę walki o Szczęście Jak radzicie sobie że stresem? Pierwsza procedura była dla mnie stresująca zwłaszcza stymulacja przed punkcja ale była też we mnie ciekawość i duża nadzieja że się uda , pierwszy cios to wiadomość że mamy tylko jedna blastkę z pięciu zapłodnień, a drugi to nieudany transfer . Teraz podbudowaliśmy budżet i podchodzimy drugi raz , nawet myśleliśmy o drodze na skróty i adopcji zarodka ale zdecydowaliśmy że powalczymy o własne. Wizytę planuje na końcówkę lutego a już teraz jak o tym pomyśle to mam już stresa , boję się że znowu mi kilka kilo spadnie , "zmuszam " się do jedzenia. Już wiem że to podejście będzie dla mnie cięższe bo wiem co i jak. Przepraszam, ale nie mam się komu wyżalić
-
Super. Gratulacje. A betę robiłaś?
-
To mój będzie brał przez jakieś dwa miesiące. Tylko że on ma nasienie ok. A to będzie brał na wzmocnienie przed procedura.
-
Ponawiam pytanie...
-
Też będziemy podchodzić ostatni raz chociaż to będzie druga procedura. Mam nadzieję że uzyskamy więcej zarodków niż w poprzedniej .
-
Daleko masz do kliniki?
-
SERMATROP.....brał któryś pan ?
-
Lekarz powiedział że mąż zdrowy. Nie zagłębiałam się w jego wyniki
-
A córcia jak ma na imię?
-
Biorę koenzym Q10. Wit d3 2000 jednostek. Fertilwoman plus. W pierwszej procedurze miałam 5 zapłodnień z czego wyszła jedna blastka
-
Pójdę w lutym i zobaczymy co zaproponuje
-
1,48 amh moje. Właśnie sprawdziłam
-
Do in vitro skłonił nas między innymi mój wiek .....w maju 38 lat , moje amh to coś ponad 1 .
-
Mam jeden niedrożny jajowód, ale to było badane bardzo dawno temu. chociaż embriolog powiedział że jeżeli kontrast przeszedł przez ten drugi to nie znaczy że jajeczko przejdzie, inseminacja też się nie udała ale to też dawno było. Mąż zdrowy.
-
Planuję zacząć drugie podejście od marca . Pod koniec lutego pojadę do lekarza i mam nadzieję na punkcję w marcowym cyklu. Tym razem jestem mądrzejsza o wasze cenne porady i moje niewielkie doświadczenie, biorę suplementy a nie tak jak przy pierwszej procedurze bez przygotowania i diety , (to były stracone duże pieniądze),
-
Masz zarodki ? Czy od nowa będziesz zaczynać ?
-
W jakim odstępie czasu ci spadło?
-
wcześniej podchodziłaś bez dofinansowania?
-
Najlepiej będzie jak skonsultujesz to ze swoim lekarzem i on niech podejmie decyzję
-
moja siostra jest w twoim wieku i przy wzroście 158 waży 41 kg
-
To ja z 56 na 52 zeszłam i to się utrzymuje. Ale przed transferem jak boi estrofemie bolał mnie żołądek to do 50 zeszło a mam 164 cm
-
ile ważysz? masz 27 lat? ja też szczupła jestem, a jeszcze podczas stymulacji do punkcji w sierpniu schudłam ze stresu 4 kilo
-
w mojej klinice nie wymagają testów przed zabiegami .
-
ozdrowieńcem jesteś pół roku i tyle masz ważny certyfikat