kaja356

Z moich obliczeń transfer wyjdzie pod koniec czerwca

My nie wykluczamy żadnej opcji na rodzicielstwo. Mój mąż nawet chciał by zostać rodzina zastępczą

Tylko skąd się to bierze, ja mam siostrę bliźniaczkę jednojajową i ona ma dwoje dzieci z 2letnią przerwą między nimi .

Ja po pierwszej procedurze gdzie z 9 jajeczek zapłodniło się 5 a z tego powstała jedna blastka , przy podejściu do drugiej od razu była decyzja o kd z tym że ja mam komórki adoptowane a nie od stymulowanej dla mnie dawczyni . Bo na taką nas nie stać. Teraz mieliśmy łączona procedurę i z moich komórek nic nie wyszło.

Nie pamiętam czy pisałaś ale co jest przyczyną niepłodności u was? Bo ty młodziutka jesteś , masz 29 lat ? I już miałaś jeden transfer 3 lata temu?

Ja biorę fertilwoman plus zamiast oddzielnych witamin

Dziewczyny pomocy. Zawsze okres zaczynał się lekkim plamieniem a na drugi dzień była krew i to liczyłam jako pierwszy dzień cyklu. Teraz rano miałam odrobinę krwi, i dopiero po południu też leciutko krwawilam a na drugi dzień porządny okres , jak w takiej sytuacji liczyć pierwszy dzień cyklu? Od tego małego krwawienia czy ten następny dzień

Ja planuję pod koniec czerwca

Dostałam okres. To transfer wyjdzie pod koniec czerwca

A jakie masz amh? Dla mnie inseminacja to strata pieniędzy

Olivia transfer planuję w następnym cyklu

W sumie to do drugiej procedury na swoich komórkach bym nie podeszła bo bym się bała. Pewnie adoptowali byśmy zarodki

W sumie to do drugiej procedury na swoich komórkach bym nie podeszła bo bym się bała. Pewnie adoptowali byśmy zarodki

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy

Nie wiem jakiej klasy są.

Jest źle. Z 6 komórek dawczyni zapłodniło się 5 i mamy z tego dwie blastki. Nie wiem ile pobrali mi moich komórek ale nic się z tego nie wyhodowało  Jednak dobrze że podeszliśmy do procedury łączonej bo inaczej to by kasa była stracona. Zaczynam żałować tego całego in vitro. Trzeba było adoptować dziecko.

Jest źle. Z 6 komórek dawczyni zapłodniło się 5 i mamy z tego dwie blastki. Nie wiem ile pobrali mi moich komórek ale nic się z tego nie wyhodowało Jednak dobrze że podeszliśmy do procedury łączonej bo inaczej to by kasa była stracona. Zaczynam żałować tego całego in vitro. Trzeba było adoptować dziecko.

Mieli dzwonić poniedziałek albo wtorek To na pewno dzisiaj zadzwonią. Po poprzedniej porażce nie dzwoniłam do lekarza po punkcji tylko czekam na konkretne informacje.

Dolegliwości przeszły Teraz te przed okresowe się zaczęły . Ostatnio był 4 dni po punkcji

Jakiś nawiedzony koleś napisał do mnie na kafeterii prywatną wiadomość "Nie chciała by Pani mieć prywatnego kundelka, zabawkę, .... ę? Będę Pani wiernie służył. klękam przed Panią całuję stopki i proszę, błagam księżniczkę o tresurę. Cytuj Sprawiedliwy Sprawiedliwy 46 Odpowiedziano: 14 minut temu Błagam Panią, ja zrobię dla Pani wszystko będzie mnie mogła Pani przebrać w kobiece ciuszki i mnie zerżnąć straponem. Proszę o dyskrecję. " Cytuj

Nie pamiętam jak to było u mnie poprzednio ale tym razem boli mnie brzuch po jedzeniu.

Ale ty miałaś ryzyko hiperki a ja nie

To dużo czerwcowych transferów tu będzie bo i mi wypadnie chyba w czerwcu

Ostatnio zapłodnili 9 Zapłodniło się 5 a finalnie został jeden zarodek. Teraz wolę poczekać na telefon od embriologa, nauczyłam się cierpliwości przez ten rok

Ja nie biorę proga bo transfer będzie z . Nie wiem ile pobrali , tu nie mówią a bałam się zadzwonić do lekarza żeby nie robić sobie złudnych nadziei tak jak poprzednio