Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Inwazja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Inwazja

  1. dzień dobry wszystkim ;) czy Wasi mężowie/partnerzy mają zachcianki ? mój mąż wczoraj na obiad chciał kopytka :) (jak nie mam pomysłu to go pytam co chce), no i były kopytka. przyszedł do domu i mówi, że zjadłby pizze taką robioną w domu ;) zrobi jutro, bo on robi najlepsze ciasto do pizzy :)
  2. elwir_a fajne te ciuszki :) ja jutro dostane torbe rzeczy od szwagierki, dlatego narazie sie wtrzymuje z zakupami, choć to ciężkie ;)
  3. http://allegro.pl/cieply-kombinezonik-dla-maluszka-rozm-62-68-i1295791788.html przegladam i znalazłam, może ktoś skorzysta?
  4. podjadam winogrona, ale mi się chce spać... a mała szaleje ;)
  5. Suelen.. ja zaczynam częściej o porodzie myśleć, mąż mnie uspokaja :) jestem zdania, że wszystko da się przeżyć :) trzeba mieć zaufanie do położnej i personelu i "się poddać" zaleceniom w trakcie porodu. to na razie moja teoria ;) ;)
  6. W moim szpitalu można mieć majtki, ale jak są obchody to trzeba być bez, bo sprawdzają krocze, ale to głównie po nacięciu. zalecane jest wietrzenie po nacięciu :) no, ale wiadomo, rana się goi jak wysycha, ewentualne okłady można stosować i wietrzyć dużo. :)
  7. Suelen... koszule trzeba mieć swoje. Ubranka dla dziecka dają i pieluszki tetrowe też są zapewnione. Też może się okazać, że potrzebny będzie jakiś krem na pękające sutki, czy żelowe okłady chłodzące na piersi, ale to wyjdzie w trakcie.
  8. myśle o tej suszarce, ale mam manie czystych włosów ;) więc wezme.
  9. to lista do szpitala oczywiście :) + wymagane dokumenty
  10. moja wstępna lista rzeczy potrzebnych dla mamy ;) - 2,3 koszule wygodne do karmienia (najlepiej rozpinane) - szlafrok -skarpetki (3,4 pary?) - majtki jednorazowe (6 par myślę, że spokojnie trzeba mieć) - przybory toaletowe - klapki pod prysznic - klapki do chodzenia - podpaski (Bella- duże) - 2 staniki do karmienia - wkładki laktacyjne - telefon komórkowy + ładowarka ( na wszelki wypadek) ;) - kółko do siadania ( to się na pewno przyda do samochodu ) - własny termometr - woda niegazowana do picia - ręczniki papierowe (mogą się przydać) - 2 ręczniki - suszarka ? (do wysuszenia włosów )
  11. Jestem Jestem... tak lista się pokrywa, tu jest rozszerzone o to co dla mamy będzie potrzebne, ja jeszcze planuje kupić, oprócz wózka, chustę do noszenia.
  12. mamy wybrany wózek firmy Jedo, http://www.jedo.pl/2009/ z kolekcji bartanina plus freeline, zastanawiamy się nad kolorem nr 121 lub 181 ;)
  13. cześć dziewczyny :) wczoraj byliśmy w szkole rodzenia. było o karmieniu i połogu. widzieliśmy też salę rodzenia. wrażenia - ok. zostaliśmy "zasypani" gazetkami, próbkami i ulotkami. właśnie to ogarniam, są listy rzeczy, które trzeba do szpitala i ile czego do domu, dość fajnie zebrane ;)
  14. Suelen cieszę się, że wszystko jest ok z dzidzią :) wiem co to znaczy mieć plamienie, teraz już wiem, że nie można panikować :)
  15. z ciuchami to nawet nie mam źle, bo rok temu kupiliśmy mieszkanie, więc, mimo, że się nagromadziło to po wyprowadzce z poprzedniego dużo ciuchów oddaliśmy, ale te inne rzeczy :/ jedynie w kuchni mam porządek :D bo tego pilnuje ;) ale tak czy siak zmiany trzeba zrobić :)
  16. mamy w planie w sobote zrobić małe przemeblowanie :) póki jestem na chodzie :) przy okazji przydadzą się porządki w szafach i szafkach ;) teraz ciuszków będzie więcej.
  17. ah... te małe ciuszki, można je oglądać bez końca ;) ;) muszę się wstrzymać z zakupami, bo mam dostać od brata trochę rzeczy. na razie tylko ten kombinezon okazyjnie się udało kupić :)
  18. dzięki ;) dzisiaj ma być o karmieniu piersią :) ja ważyłam 3400. Gaja na razie waży 271 g. (waga sprzed ponad tygodnia) :)
  19. ja dzisiaj jade na 2 zajęcia w szkole rodzenia, więc musze miec siłę, bo 2 godziny się ciągną :D w nocy mała się ruszała i ciężko mi było zasnąć... ale w sumie czuje się ok :)
  20. ja właśnie zjadłam makrele w sosie pomidorowym, nigdy za rybami nie przepadałam, bardzo rzadko je jadłam, ale teraz makrele jem ze smakiem ;) to teraz pora na kiwi :)
  21. Tuethe... zgadzam sie w 100%. My od początku chcieliśmy rodzić razem, nie wyobrażam sobie, że rodze sama, wlasnie 2 dni temu moja znajoma urodzila i mowila, ze gdyby nie mąż to by było jej ciężej.
  22. w moim jest, ale nie chce. co do cesarki to wiesz... jest to jakby nie było poważna sprawa, bo nacięcie powoduje nacięcie wielu naczyń, potem szycie i gojenie, dla mnie cesarka to już ostateczność, jeśli np dziecko by nie było dobrze ułożone, albo jakieś inne czynniki, o których jeszcze mogę nie wiedzieć. moja koleżanka wiedziała od początku, że będzie miała cesarke, bo miała problemy, ja się nastawiam na poród naturalny, ale też rożnie może być.
  23. co do znieczulenia to trzeba to ustalić w szpitalu, bo zależy jak są nastawieni do tego.
×