Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia-Angel

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasia-Angel

  1. Ja właśnie też przed zakupem wszystkich wspomagaczy ( siemię lniane, castagnus, wiesiołek....) czytałam i szukałam gdzie się da aby wiedzieć jak najwięcej i przede wszystkim na co działają i komu pomogły itp... Trwało to kilka tygodni zanim upewniłam się że spróbuję. Więc u mnie przede wszystkim chodzi o owulację, której nie ma a śluzu ani śladu od około pół roku... Więc jeśli te wszystkie zioła mi pomogą to z pewnością od razu zauważę. Dziś 25 d.c, więc za 4 dni zaczynam kurację i na bieżąco będę pisała czy jest jakaś poprawa, lub gdy spełni się to a co tak czekam... Wam również życzę powodzenia! Jak dobrze że są też takie zioła a nie tylko trująca chemia... Więc trzeba próbować. Dałam szansę lekarzom, teraz daję ją sobie ;) Do lekarza wiadomo dalej chodzę ;) Fajnie dziewczyny że jesteście, musimy się wspierać, bo tylko my wiemy jakie to jest uczucie tak czekać i czekać i mieć nadzieję...
  2. Ja jednak mam nadzieję że naturalna metoda zadziała i dopóki będę ją miała to będzie dobrze! ;) To same ziołowe preparaty, więc liczą że pomogą w przeciwieństwie do wcześniejszej chemii która bardziej szkodzi ;)
  3. Dziś zmieniłam panią ginekolog, ponieważ do poprzedniej dostać się to koszmar, nawet nie mam szans bo do końca roku zajęte terminy a na nowy rok nie ma jeszcze rozkładu... ;( Dzisiejsza wizyta: Następna recepta luteiny...
  4. Hej dziewczyny! Rysiada - możesz w skrócie opisać ile i jak się starałaś, bo jestem nowa i ciężko mi szukać wszystkich info od początku... W wy: mooniaaa123 i HANKA 81 jak długo się staracie i jak sobie radzicie? Jakieś wspomagacze, schorzenia.... A inne dziewczyny... Piszcie dla otuchy ;)
  5. Do mooniaaaa123 Widocznie nie dokładnie doczytałaś moją wiadomość, w połowie napisałam że badania robiłam i są ok, lekarka mnie na nie wysyłała, ale na usg jajniki powiększone... Po roku leczeń przez lekarza i nieudanych próbach teraz postanowiłam brać to co wcześniej wypisałam... Jeszcze 5 dni i zaczynam kurację... ;)
  6. Hej dziewczyny! Ja już od roku czytam wasze wypowiedzi na różnych forach, rady, przeżycia itp Również od roku staramy się o dzidzię ;) Do tej pory leczyłam się wg zaleceń lekarzy. Podobno mam PCOs. Robione badania, wyniki ok. Jednak na usg moje jajniki są powiększone i brak owulacji... ;( Już nie pamiętam kiedy miałam. Kiedyś czułam to i śluz był a teraz ani trochę. Po przeczytaniu wielu, wielu wypowiedzi postanowiłam sama sobie radzić, tym bardziej że dostać się do lekarza jest straszne - 2 miesiące czekania, a nie stać mnie na prywatnego. A leczenie raz na 2 miesiące wydaje mi się bez sensu, w ten sposób zajdę w ciążę " nigdy" ;( Więc wybrałam preparaty które zostały najbardziej docenione przez was i wielu pomogły, no i są naturalne a nie sama chemia... Zakupiłam dla siebie: Castagnus - 15 zł, Oeparol - wiesiołek - 22 zł, zioła ojca Grzegorza - 20 zł, wapno - 4 zł Siemie lniane - 3 zł + w dalszym ciągu będę brała luteinę. A dla męża : Salfazin ( ma dużo witamin w składzie i duże proporcje ) - 28 zł Dziś mam 23 d.c, więc za 6 dni zaczynam swoją kurację 3 miesięczną. Trzymajcie kciuki! ;)
  7. No i jeszcze zapomniałam dodać że od 1 d.c będę mierzyć temperaturkę ;) Codziennie Tym samym termometrem O tej samej porze W tym samym miejscu ;)
  8. Hej dziewczyny! Ja już od roku czytam wasze wypowiedzi na różnych forach, rady, przeżycia itp Również od roku staramy się o dzidzię ;) Do tej pory leczyłam się wg zaleceń lekarzy. Podobno mam PCOs. Robione badania, wyniki ok. Jednak na usg moje jajniki są powiększone i brak owulacji... ;( Już nie pamiętam kiedy miałam. Kiedyś czułam to i śluz był a teraz ani trochę. Po przeczytaniu wielu, wielu wypowiedzi postanowiłam sama sobie radzić, tym bardziej że dostać się do lekarza jest straszne - 2 miesiące czekania, a nie stać mnie na prywatnego. A leczenie raz na 2 miesiące wydaje mi się bez sensu, w ten sposób zajdę w ciążę " nigdy" ;( Więc wybrałam preparaty które zostały najbardziej docenione przez was i wielu pomogły, no i są naturalne a nie sama chemia... Zakupiłam dla siebie: Castagnus - 15 zł, Oeparol - wiesiołek - 22 zł, zioła ojca Grzegorza - 20 zł, wapno - 4 zł Siemie lniane - 3 zł + w dalszym ciągu będę brała luteinę. A dla męża : Salfazin ( ma dużo witamin w składzie i duże proporcje ) - 28 zł Dziś mam 23 d.c, więc za 6 dni zaczynam swoją kurację 3 miesięczną. Trzymajcie kciuki! ;)
  9. Staram się o dziecko od roku - 11 cykl Mam 22 lata PCOs Zaburzenia miesiączkowania - biorę luteinę Badania ok Zapraszam do podzielenia się swoimi doświadczeniami w staraniach... ;)
×