bla-blabla
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bla-blabla
-
tylko boję się,że jeżeli wgl nie bd pisała,ani nic to on uzna,że wgl mi nie zalezy i ze nawet jeśli bd chciał wrócić to nie ma nawet o co sie starac skoro ja mam go gdzies bo nawet sie nie odezwę ; o
-
własnie mi poradził koles który kiedyś,że tak powiem dał mi kosza taki hmm romans krótki, że jak mi zależy to powinnam pisac zagadywac,ale nie "wróc do mnie" oo i wgl, ale tak tylko co słychac etc ... a drugi mówi,że jestem kobieta i że to nie ja powinnam biegac za facetem i że skoro zerwał to nie powinnam się płaszczyć .. i którego tu posłuchac?
-
teżh macie tak,że co godzine zmieniacie nastawienie ?
-
czasami tak myślę,że byłam za dobra,ale on na początku też chyba był za dobry w takim razie xF to wszystko z miłosci przecież robiłam .. zaraz nie wytrzymaaaaaaaaam ... siedzi na gadu i milczy, no kurcze zwariowac można :<
-
wydaje mi sie,że sie nie przyczyniłam .. było idealnie wręcz i z dnia na dzień,że mnie nie kocha ; o więc no .. analizowałam to setki razy i kurcze.. nie bardzo mam coś do zarzucenia sobie ..
-
dobranoc ;* i najgorzej jest w tym wolnym czasie, tak to jest spooooko :<
-
tez mi cięzko,ale co zrobić .. albo coś sie rozkręci,albo z czasem uporam się z tym uczuciem .. wszystko byłoby okej, gdyby nie to,że mam tyyyle wolnego czasu ostatnio i nie mam komu go poświęcac .. :(
-
ja tam słucham waszej rady .. nie odzywam się ;D i kurcze dzisiaj przyszło mi do głowy tak konkretnie "może kogoś ma ?" bo od czwartku milczy .. ;/ i cos za długie to milczenie i już wytrzymac nie mogę,ale nie dam się .. będe twarda ! dziękuje wam za wsparcie ;*
-
okej, możemy się wymienic ;)
-
ehh ; D własnie chyba doświadczam zywego przykładu,że faceci jednak po czasie zawsze żałuja swoich decyzji ; o ale to akurat historia z przeszłości ; )
-
nie pisz ; ) ja zawsze czekam na smsa od niego bo wtedy mam taka radoche.. a tak to myślę,że to sms niezbyt mile widziany ..
-
ja wgl mam takie coś,że jak kocham teraz byłego to mam jakieś obrzydzenie do innych facetów .. nie wyobrażam sobie żeby mnie teraz jakis inny chociażby przytulił ; o wgl żeby poznac kogoś nowego .. no nie wliczając dobrych kumpli/przyjaciół,ale wiadomo,że to w zupełnie innaczej wtedy jest,ale generalnie to jak na imprezie tańczył ze mna jakis typ, którego nie znałam to jak najszybciej uciekałam ..
-
w sumie racja ;D i musimy sie męczyć przez takich teraz .. :< ah ta miłośc ..
-
dlatego ja się do niego pierwsza nie odzywam ; ) może zacznie mu brakowac wkońcu rozmów itp, ale u nas świeża sprawa, 3 tygodnie dopiero jesteśmy osobno ..
-
jestemnie w temacie ;D a Ty chcesz by do Ciebie wrócił tak ?;> ;D jeśli tak no to nic tylko się cieszyć;D pokaz mu jaką jestes super laską,pokaz klase ; ) no mój byylpowiedział,że póxniej nawet będzie chciał się ze mna spotykac po znajomości, tak więc czekam cały czas aż dojdzie do jakiegos spotkania co rozkocham go w sobie na nowo, heh ;) a innej laski nie ma na bank ; ) wiedziałabym to od wspólnych znajomych ;D no niby powiedział znajomemu,ze teraz każde z nas ma swoje życie,ale .. ja wychodze z założenia,że nigdy nic nie wiadomo, góra z góra się nie zejdzie,ale człowiek z człowiekiem .. :)
-
witam was :) jestem nowa, ale widze,że z podobym problemem się borykam .. mnie zostawił chłopak po prawie 5 msc twierdzać,że wygasło mu uczucie do mnie,a wcześniej taki był zakochany tak strasznie sie starał i w ogóle.. Powiedział,że chce miec kontakt ze mną i że boi sie zerwac bo boi się,że wróci mu uczucie,ale będzie za późno ... mówił,że nie potrafi zapewnić mi miłości.. i że najlepiej będzie jak się odkocham .. ostatnio do mnie dzwonił, pisze też coś czasami, a ja cały czas mam nadzieje,że do mnie wróci. Nie ma żadnej innej, póki co to imprezuje w gronie swoich koleżków.. Jak myślicie ? Bedzie coś z tego ? Strasznie przeżywam to rozstanie, ponieważ bardzo go kocham i nie potarfię sie przyzwyczaić,że w niedziele mam tyyyle czasu,że nie wiem co z nim zrobic kiedy wczesniej zawsze spędzałam go z nim .. :(