Aditi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aditi
-
Klyna ja to samo o swoim myslałam :D moze zmienie na kajka, bo tak mnie kumpel zapisal w tel ;)
-
Millutka, czemu to smutna Jesteś?
-
O jak fajnie, ze prawie Wszyscy jesteście :) Ja miałam troche stresujący dzien wiec: pije piwo, zapaliłam papieroska i zaraz marianna się ze mną spotka więc jak zaczne pisać głupoty, to nie zwracajcie na mnie uwagi ;)
-
Co tam słychać? jak dzionek zleciał?
-
Dobra ja bede uciekać bo wczoraj się troche zasiedziałam i dzisiaj poł dnie niedojebana chodzilam więc czas to odespac, dobranoc wszystkim :)
-
Ja tez nie mam jakichs okreslonych celów, nie dąże do niczego konkretnego, staram sie po prostu żyć tak, by było mi dobrze i czasami mi się to udaje, a czasami coś się psuje. Wiem tylko, że prawie wszystko zależy ode mnie, staram się na nikogo nie liczyć, choć co jakiś czas pojawia się ktoś na mojej drodze, dzięki komu to wszystko jest łatwiejsze :)
-
Ja też czasami lubię samotność ale nie na długo, we wszystkim jakiś umiar musi być ;)
-
Nie dobrze, wpadasz w jakąś fobie społeczną i te siedzenie w domu wcale stanu nie poprawi :/ Jak juz wszystko pozałatwiasz to zabierz kase i moze sprubój wrócić do Pl, może Tobie własnie tego brakuje .
-
Wchodzisz na ustawienia konta, po otworzeniu po lewej stronie wybierz bezpieczenstwo, a następnie dezaktywuj konto ;)
-
A jak z paleniem Millutka, rzucasz dalej? Nie nakręcaj się tak kobitko sama sobie ryjesz banie, to tylko wyjście do sklepu ;)
-
Cześć Wam wszystkim... Hej Millutka o co chodzi?
-
Coz to za tajne kody? Sama nie wiedziałam o co chodzi....;)
-
Nie Grzesławie, nic nie wieje ;)
-
Milluta to się trochę nie zrozumieliśmy ;) Niby tak Vodka ale czy to nie prawda? czasmi mam doła bo coś zjebałam w życiu, zrobiłam to z pełną świadomościa więc nie mogę się uzalac nad sobą! Jak widać inni nie mają wplywu na to, co im niszczy życie, nie oni podjeli decyzje, a muszą sobie z tym radzić...
-
Del porto-własnie mi uświadomileś jaka ja pusta jestem! Jak ja mogłam twoją sytuacje porównywac do mojej :( Przepraszam i nie poddawaj się, walcz z tym, proszę Cię...
-
Del porto wróć do nas jutro....:(