Olczak

ło ło ło witaj w klubie, ja też mam w planie prasować, a potem muszę wszystkie ciuszki poprzekładać tak żeby to jakos pomieścić :)

Smerfask gratulacje! Dużo zdrowka dla Was :). No dziewczyny to co niedawno było tak odległe dziś staje się faktem :) kolejna mama ma już swoje malenstwo :) Giga no niezła waga Twojej corci :) ja jeszcze czekam tydzień i wtedy dowiem się co i jak bo będę miała usg :) Ajponka witaj w domu! :) dziękujemy za opis porodu :) odpoczywaj i zaglądaj czasam do nas :) no więc wtorek zapowiada się BARDZO optymistycznie po takich wiadomościach :) aha i jeszcze jedno to która następna? :)

Madleenn to niezłe miałas przeboje... ale najważniejsze, że jesteś juz w domu i że uniknęłaś cesarki. ja się własnie tego najbardziej boję, że będę musiała mieć cesarkę, a już jestem wystarczająco pocięta... Megan bardzo fajne zdjęcia! :)

Aha zapominiałam zapytać dziewczyny w co planujecie ubrać maluchy na wyjście ze szpitala? Pytanie to głównie kieruje do dziewczyn które mają rodzic w połowie września. Ja mam w planie body z długim rękawkiem pałacyka welurowego i co dalej? Nie mam pojęcia..

No to nieźle z Polcia.. Skoro lekarz sam nie wie czy to odchodzą wody to skąd MY mamy wiedzieć?

Megisu żebyś wiedziała że sobie wyobrażam jak Daga w niej leży :) a to już nie długo :) bo do wzoru pościeli to akurat m. wybierał :) ale mnie się też najbardziej zyrafki najbardziej podobały :)

w kocyku od razu się zakochałam :) a mała własnie mi wciska nózki w żebra :(

dokładnie tak, w żyrafki :) jutro idę po rożek, mam nadzieję, że znajdę również z żyrafkami :]

Megan dziękujemy :) no i czekamy na kolejną opowiastkę :) czytając twoją wypowiedz mozna stwierdzic ze poród to błahostka chociaż przecież wcale tak nie jest... :) no dobra ja nie mogłam sie powstrzymać i ogarnęłam kolyskę http://zapodaj.net/53ba48b72384c.jpg.html i teraz co koło niej przechodzę to usmiecham się sama do siebie :)

jutro jak zalożę ochraniacze i ogarnę pokój to zrobię fotkę i wrzucę, tak samo wanienkę ze stojakiem :) dziś naprawdę jestem jakaś taka padnięta i jeszcze stopy mi spuchły :(

witam :) my niedawno zlądowaliśmy do domu, bo byliśmy u moich rodziców na obiedzie :) z mamą nie widziałam się ponad miesiąc, bo była na wsi. z moja mamą mam bardzo dobry kontakt więc stęskniłam się za nią bardzo. między czasie przywieźliśmy do domu kołyskę, wanienkę i stojak do wanienki - powiem wam bardzo cwane rozwiązanie z tym stojakiem :) dodatkowo jak to stwierdziła koleżanka "tutaj masz kilka ciuszków po mojej małej".. kilka? jutro czeka mnie pranie co najmniej dwie pralki no i prasowanie, ale że pogoda jak dla mnie super - chlodno to mogę śmiało się tym zająć... bardzo się ciesze, że kołyska stoi już na swoim miejscu, milo wejść do pokoju i na nią popatrzeć :) smerfaskr trzymaj się! pewnie, że będziemy trzymac kciuki :)

Witam :) u mnie całą noc padał deszcz i pada do teraz więc spało się super, wycieczek do wc -1 :) za to teraz Mała znowu się wierci. Chyba rozpoczęła dzień od porannej gimnastyki :)

Ja wody pije sporo napewno z 2 litry dziennie bo butelkę 5l mam na dwa dni. Coca cole do tej pory tzn w ciąży wypiłam może ze 3 razy po szklance? Ale to dla tego że mąż mi zabronił :( a teraz dobranoc :) mam nadzieję że jakoś zasne bo mała wywija strasznie..

no szkoda :( a mi moja Mala siedzi centralnie pod żebrami i co chwile wpycha mocniej nóżkę do tego stopnia, że aż podskakuję z bólu...

Smerfaskr powodzenia! i dawaj koniecznie znać co i jak :) Megan sliczny synek! raz jeszcze gratuluję :) Megisu nie wiem czy wczoraj doczytałaś ale byłas o jedną ulicę obok mnie! :]

a ja dziś zmagam się ze zgagą... :/

Megan86 fajnie, że już jesteście w domu :) mam nadzieję, że jak znajdziesz chwilkę czasu to opiszesz nam dokładnie przebieg porodu, bo nie ukrywam jestem ciekawa :)

handzia to nie prawda, że pępowinę trzeba od razu odcinać, coraz częściej zdarzają się kobiety, które chcą by odciąć ją dopiero po naturalnym ustaniu jej pulsowania, a nie dzieje się to od razu jak dziecko przyjdzie na świat...

no mi lekarz powiedzial, że moj porod jeszcze daleko w lesie, więc ja napewno będe z brzuszkiem chodzić dłużej niż 40 tyg... a póki co wszystkie się wylamuja wcześniej :)

Serdecznie gratuluję! Dużo zdrowia dla Was kobietki :) i tym sposobem mamy kolejna rozpakowana mamusie :) to która następna?

http://www.mamopedia.pl/ciaza/porod/przygotowania-do-porodu poczytajcie dziewczyny, ciekawy artykul, nie wiedziałam np. o depilacji krocza, a raczej żeby nie robić tego samemu w domu...

ja uciekam idziemy z m. na ogródek odwiedzić babcię, odezwę się wieczorem :)

fajnie, ze dałaś znac :) kciuki będziemy trzymac do czasu aż nie dowiemy się że już masz maluszka przy sobie, powodzenia! dasz radę! :)

http://zapodaj.net/a752956fe022f.png.html a tutaj kolejne zdjęcie brzuszka, teraz już będę robic co tydzień :) czy ktos może zmienić w tabelce na 37 tc? :) z gory dziękuję :* Megisu! to ja mieszkam dosłownie ulicę obok ul. westerplatte!

Kama fajne zdjęcie :) mam nadzieję, że moja Dagmara nie zakryje znowu buźki jak to ma w zwyczaju :) co do żylaków to mnie naszczeście ominęła ta dolegliwość - odpukac.. za to rozstępy... masakra - boki brzucha, tyłek, uda no i na piersiach, w sumie to gdzie mogły tam się pojawiły... co prawda mam też z okresu dojrzewania na udach, ale takie bladziutkie, że w ogóle ich nie widać, mam nadzieję, że z tymi też tak będzie... ja odpoczywam, byłam na poczcie, po bulki, obrałam ziemniaki na obiad (do tego jajko sadzone i szpinak), pozamiatałam i umyłam podlogi i mam dość! mała od wczoraj tak narywa mi brzuchem chocby miała zaraz wyskoczyć :]