aga0323
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
aga0323 dołączył do społeczności
-
Tak z pewnością:):):) Rozumiem, że sama masz krzywy i Ci pasuje?:):):)
-
Ania przerażasz mnie, mój nos też nie jest całkiem prosty....Może wymieniłybyśmy się fotkami wcześniej? Co Ty na to? Mój mail: jagna85@interia.pl
-
Też się nad tym zastanawiałam przed moją operacją i wątpię żeby tak było. Mój nos na pewno robił Wójcicki bo córka była wtedy w Warszawie:)
-
Trzymam kciuki KOMA18 widziałam Twój nos, będzie super zobaczysz, powodzenia!!!:)
-
Ja jestem jak najbardziej za, tylko chciałabym jeszcze poczekać 3 tygodnie, żeby upłynęły pierwsze trzy miesiące od operacji w moim przypadku, ok Ania?
-
Jeszcze jedno, do BOOMBEL proponuję po trzech miesiącach wymienić się nawzajem fotkami nosa, czyli za niespełna miesiąc:) POzdrawiam
-
Podstawą żeby przegroda była prosta
-
Jak już pisałam miałam bardzo krzywy nos. Po operacji nie jest całkiem prosty, ale tak jak pisałam wstrzymuję się jeszcze z opinią dlatego mimo wszystko rozumiem dziewczyny, które chciały mieć prosty, a nadal mają krzywy....No bo jak by na to nie patrzeć można mieć zadarty, prosty, łukowaty itp....ale przecież podstawą jest żeby był prosty!!! W tej kwestii dziewczyny wszyscy powinniśmy być zgodni:)
-
jestem 2 miesiące po operacji, z tego co pamiętam podpisywałam oświadczenie w którym była mowa o komplikacjach takich jak kostnina i przerosty blizn, Wójcicki poinformował mnie o tym po czym podał do podpisania, tyle. Nos to nie plastelina to kość. Moim największym problemem była krzywizna nosa i przyznam, ze do dnia operacji nie zdawałam sobie sprawę, że tak bardzo jest zwichrowany. W. przed operacją powiedział: "ma pani mocno skrzywiony nos", po zmianie gipsu powtórzył to samo tylko w czasie przeszłym. Przed operacją mój nos był garbaty i zwisający w dół co spowodowało, że nie było widać iż jedna strona jest jakby dłuższa a druga krótsza. Uważam, że największy problemem jest krzywy nos, bo nie sztuka zdłutować garb, przykrócić, ale sztuką jest wyprostować naprawdę zwichrowaną przegrodę z brzydką końcówką. Nos się zmienia to fakt, nadal czekam na końcowe efekty. Na pewno jest o niebo lepiej niż było, ale trzymam się w życiu motta: "nie chwal (...) przed zachodem słońca" dlatego wstrzymuję się na razie od opinii.
-
Dobrze by było aby dziewczyny, po nieudanych operacjach zgadzały się na pokazanie swoich "spartolonych nosów" na fotkach. Mój nos 2 mce po operacji raz mi się podoba, a raz nie. Czekam cierpliwie aż zejdzie opuchlizna bo jest jeszcze spora.
-
Coś cicho tutaj:) Dziewczyny jak tam Wasze nosy?
-
Do Oliwia Moja przegroda miesiąc po operacji na razie nie jest całkiem prosta....Wiem, że nos się zmienia, bardzo długo dochodzi do siebie. Dzisiaj znajoma napisała mi, że kostnina (pagórek, który powstał w miejscu garba w jej przypadku) wchłonęła się po 4 miesiącach!!! Inna dziewczyna pisała, że nos zmienił się nawet po ósmym miesiącu, a dokładnie końcówka. Wiem na 100% że mam jeszcze sporą opuchliznę, a chrzęstno-kostna ma się pojawić dopiero za miesiąc, czyli dwa miesiące od operacji, tak mi powiedział Wójcicki. Skóra na nosie jest ok. myślałam, że będzie dłużej dochodzić do siebie.
-
Ja miałam operację 20.01 nos był krzywy długi garbaty, duży, na razie jest ok. tylko mam dwa zastrzeżenia, ale czekam że może to się unormuję bo przecież jestem dopiero miesiąc po operacji to bardzo mało jak na nos, bo nosy zazwyczaj długo dochodzą do siebie. Zawsze mówię że najważniejsza jest intuicja w wyborze:) Powodzenia
-
Do Boombel No tak przejęzyczyłam się miało być kona wora:) Do niechrzestna Ja też mam cienie pod oczami, rano nos jest bardziej opuchnięty niż w ciągu dnia. Narośla w nosie mam jeszcze spore, podobno długo schodzą i zostają kreseczki. Najgorsze jest to, że prawa strona nadal dłuższa i nos jakby skręca w prawo. W ogóle to mój nos wyglądał lepiej po dwóch tygodniach niż teraz czyli po miesiącu, czy to normalne?????
-
Do kona wrona Czy miałaś może takie narośla, bulki w nosie po operacji? Jeśli tak czy długo się utrzymywały? Czy miałaś nos nieco różny z obu stron? jeśli tak to czy unormowało się to? Ja byłam w Malwie i płaciłam 88zł w tym było śniadanie i obiad z kolacji zrezygnowałam. Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie informacje