karotat
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
nie stylistko, przyznaję, że w kwestii muchy łamiesz moj stereotyp pana młodego! Akurat moj chłop woli krawat, ale z tego co piszesz, a ja Ci ufam, zaden pan młody nie powinien jej zakładac, bo z reguły po slubie jest jakas forma zabawy (nawet na eleganckie przyjęcie weselne w pałacu??) Kolor przewodni jeszcze nie wybrany, bo narzeczony musi poprzymierzać, a na to potrzebuje czasu:( Jesli można to dwa pytanka. 1. Czy gdybym zdecydowała się na woalkę beż zadnych ozdób, to pasowałby do niej żywy kwiat wpięty gdzies obok koka (prędzej róża niż egzotyczny storczyk)? Zaznaczam, że będę miała etolę i jakoś trochę mi się gryzie a'la futerko + świeżość kwiatu, ale z drugiej strony taki kwiatek kusi... 2. Teraz znowu zamącę-co sądzisz o tym, konkretnym toczku do mojej sukni? http://allegro.pl/sliczny-toczek-z-woalka-kapelusik-ecru-bcm-i1313083811.html Wiem, ze to ciagle kwiat, ale zdaje się, ze fakturą materiału przynajmniej pasuje. Aha! Spójrz proszę jakie dodatki styliści dobrali do mojego modelu sukni: http://www.tigerlillyjewelry.com/la-sposa-fresa.html Faktycznie, kwiatek to nie jest:)
-
szagaszfer jeszcze jedno: po polsku dopełniacz liczby mnogiej ma zawsze końcówkę OM czyli nie pracownicĄ, a pracownicOM. Ale to na pewno tak specjalnie miało być, tylko ja nie załapałam, prawda?
-
a uczyli Cię w szkole, że jak się pisze do kogoś to się zaczyna wielką literą? co Ty w ogołe za gościu jesteś?? jak Ci się nie podoba to nie czytaj i nie pisz, a nie jakies żale tu wylewasz! P.S Mój Ukochany doradzał mi w kwestii sukni to i ja jemu w kwestii muchy. Jak uznamy, że pasuje mu zielona to i taką będzie miał! A teraz polecam wynieść się z kafeterii na forum Zgryźliwych Frustratów. Jak to Ty piszesz: Amen.
-
nie jestem stylistka, fryzury bardzo mi się podobają i chybą zdecyduję sie na taką!:) loczki do głowy mi nawet nie przyszły:) naszyjnków z założenia nie noszę, na wszelki wypadek, żeby szyi nie skracać. Chyba także zdecyduję się na Hannele. Mam jeszcze pytanie nt Pana Młodego (w kwestii mody męskiej jestem totalnie zielona): czy do mojej stylizacji pasowałby garnitur z czarną muszką? Słyszałam, że jesli muszka, to koszula tylko biała ( a będzie śmietankowa ze względu na kolor mojej sukni) oraz że tylko czarna mucha jest stosowana. Przyznam się, że myślałam ewentualnie o muszcze śmietankowej/ecru i białej koszuli... Czekam na fukanie ;)
-
szageszfer, wieeeeelka szkoda, ze nie czytałeś tych 44 stron, albo chociaż połowy, bo w przeciwnym razie NIE PISAŁBYŚ TAKICH BZDUR JAK PISZESZ!!! Tak jak napisała jedna poranna, nie jestem stylistka prawie w kazym poście pisze, żeby nie zakładać kamizelek! Trochę cierpliwości, umiejętności czytania i przede wszystkim POKORY!
-
aaaa i jeszcze jedno! Juz kilku fryzjerów doradzalo mi fryzurę, gdzie koński ogon upięty jest z boku (często w towarzystwie kwiata)-ma to wyszczuplić twarz, bo trochę ją przysłania. Do tej fryzury klasyczna wolka odpada...
-
nie jestem stylistka! I ja chciałabym skorzystac z Twoich fenomenalnych rad, jesli można:) O to moja sukienka: http://www.madonna.pl/pl/lasposa.php?s=22.fresa w kolerze off-white (jasny ecru). Jestem blondynką z zarówno złotymi reflekasmi, jak i popialatymi, kolor oczu: brąz( raczej "pani jesień"), twarz okragła. Mam figurę raczej proporcjonalną, lekko gruszkowatą, rozmiar 40, wzrost 165 cm. Pan Młody: 195 cm, szarooki blondyn o dość potężnych udach. Oto moje pytania: 1) czy lepsza będzie wolka-stroik (kwiat z woalką, umieszczoną z tyłu, a nie z przodu "robiącą" za welon) czy welon mniej więcej do łopatek? 2) czy pasować bedzie etola (październik...)? 3) nie mam zielonego pojęcia co ma na siebie włożyć narzeczony:( 4) nie mam zielonego pojęcia jaka wiązanka... Bardzo proszę o radę!