jokita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jokita
-
Oczy wiście;) ze jutro będzie kontynuacja tej roli;) a potem rola kucharki pójdzie w kąt i zamienię się w laseczkę.pl hihi ,ruszymy na podbój sklepów a pózniej restauracyjek; tudzież pubów :)oO
-
Kici tak na k ,ale nie kucharka;) Jutro idę na randkę z moim facetem:)
-
Oczy:)no jak potrzebne-to spoko-bo mi niepotrzebne:) dodaja pewności siebie i sexapilu heheh
-
Lapcioszku na randke pędzisz>?:);) kici-a zgadnij:)
-
Zajęte moje mordki koffane;) Bawiłam się w panią domu,kochankę,kucharkę i sprzataczkę,a nawet fryzjerkę-pracowity dzień:D
-
oczy - w szpilkach do pracy pomykasz ,ja tylko jak mam wolne heheh
-
Za kakao dziękuje:)bo pije kawusię ))
-
hej Lapcioszku-to Fanfi wspomina inne babko-ja mu dam;)
-
Fanfi na polilgonie;) od rana;)
-
:) dyskretna hmmMM- PAAAAAAA
-
Fanfi -uciekam już,Narka i papa:)
-
Przestało mi sie tam podobać:)
-
W polandzie mieszkam już,Wróciłam:)
-
OCZY-papapa:)
-
Wyczuwam dziwne relacje-zoo juz zamkniete-oczy -proszę zmienić nazewnictwo Fanfiego-
-
Kici papa:)kolorowych:)
-
Fanfi -hehehehehe Mnie jeszcze nie ciągnie;)
-
Jest pole truskawek a obok niego zakład psychiatryczny. Pewnego dnia pole to było nawożone przez traktorzystę. Z zakładu wychodzi mały chłopczyk i podchodzi do tego traktorzysty i się pyta: - Przepraszam, a co pan robi? - Widzisz synu ja nawożę truskawki. - Aha - i poszedł. Chwilę potem ten sam chłopczyk podszedł do tego samego traktorzysty z pytaniem: - Przepraszam, a co pan robi? - Nawożę truskawki. - Aha - i poszedł. I tak 10 razy. Za 11 pytaniem, gdy ten sam chłopczyk podchodzi do tego samego już wkur***nego traktorzysty z pytaniem - Przepraszam, a co pan robi... traktorzysta odpowiada: - Posypuję truskawki gównem. A na to chłopczyk: - Aha, gównem je pan posypuje, no my posypujemy cukrem, ale my jesteśmy popier***oleni. :D
-
Zostało 3 pacjentów w domu wariatów i postanowili ich wypuścić. Ale nie mogą ich przecież wypuścić bez powodu. Wymyślili więc sposób aby spytać się ich co by sobie kupili gdyby mieli 1000 zł. Wołają pierwszego i się pytają: - Co byś sobie kupił gdybyś miał 1000 zł? - No, ja bym pojechał do Hiszpanii. To było normalne, więc go wypuścili. Drugiego się pytają: - Co byś sobie kupił gdybyś miał 1000 zł? - No, ja bym sobie kupił rower górski. To też było normalne, więc go wypuścili. Trzeci wariat oglądał sobie dupę w lusterku. Dyrektor zadał mu to samo pytanie co pozostałym: - Co byś sobie kupił gdybyś miał 1000 zł? A wariat odpowiada: - No, ja bym sobie kupił nową dupę, bo ta mi chyba pękła na pół.
-
Nauczycielka daje klasie zadanie: -ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS. Pierwsza zgłasza się Małgosia: -Ananas jest zdrowym owocem. Później zgłasza się Paweł: -Ananas rośnie na palmach. Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka. A Jasiu na to: -Basia puściła bąka A NA NAS leci smród.
-
Pa jOLKA-DOBRANOC:)
-
oczy-heeheh:)Ci faceci tacy niedomyślni;)
-
Fanfi--i oczy -zakaz spotykania sie i wspominania macie:D
-
Jolka-----;)))))))))))))))))))
-
Oczy-Ty aż tak bardzo chcesz,pragniesz?:)