a ja pracowałam jakiś czas w Schleckerze ale już nie pracuję...i nie żałuję.Mam już teraz inną pracę:-)
Koleżanki w pracy super nie mogę narzekać, ale co do kierowniczki mam pewne zastrzeżenia. Nie ma kompletnie umiaru w zamawianiu towaru, utargi miałyśmy średnie a towaru tyle na magazynie że szkoda słów.Jak miały być inwentaryzację to później się głowiłyśmy gdzie to wszystko pomieścić a najgorzej jak miała być jakaś kontrola to już całkowicie było kombinowane.
Nie wiem czy nadal tak jest ale znając już ją na tyle na pewno nic się nie zmieniło.Szkoda że kontrole przez pana J. nie odbywały się częściej bo może coś by z tym zrobił. My pracownicę się nie odzywałyśmy bo ona była kierowniczką i podobno wie najlepiej.
Rozumieniem towar musi być ale bez przesady...