Co do Sharleya, to zgadzam się, są nieprofesjonalni i jadą na renomie sprzed kilkunastu lat, a świat poszedł już do przodu.
Co do uczuleń- słuchajcie, każdy pigment uczula, bo złożony jest z rozpuszczalnych w wodzie chemikaliów, a większość używanych w salonach barwników pochodzi z Chin i USA, a tam nie ma zasad co do produkcji tego rodzaju produktu, inaczej wygląda sprawa w Europie. Z tego, co wiem, jest na polskim rynku system do wykonyw. MP BioEvolution. Sami tworzą, potwierdzone certyfikatami EU pigmenty, maja urządzenia wyposażone w jednorazowe kartridże, więc nie mam mowy o złapaniu alergii czy bardziej ekstremalnych HIV, żółtaczki etc
Zerknijcie na www.bioevolution.eu, to naprawde jedyny taki system na rynku, wszystkie inne są o kant dpotłuc.