Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klara!!!

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klara!!!

  1. Leje, leje, leje co za ponury październik- pogoda raczej listopadowa :( Dzisiejszymi rajzami po mieście jestem wykończona. Przygotowałam już sobie wszystko na jutro do pracy i wiecie co?.... mam ochotę na małą kawkę:) Jeśli też chcecie to zapraszam \_/>- myślę, że nie będzie kłopotu ze snem. Ale co tam, liczy się przyjemność teraz:) Loniu, jak byłam mała, to babcia zawsze na przeziębienia mi serwowała gorące mleko z masłem i miodem i...pod pierzynkę- spróbuj! Miłych snów Laski ))))))))))))))))))))))))))))))
  2. Loniu- no nie tak łatwo z tą biurokracją- wszystko musi być odwleczone w czasie( a najbardziej wkurza ta niemoc, swoich dokumentów nie możesz odebrać od razu ... wszystko musi nabrać "mocy urzędowej" . Zapobiegam katarowi i przeziębieniu, jak tylko mogę. A Ty Loniu kuruj się , kuruj, bo nie może Cię ominąć takie spotkanie . Wiecie co ( wpis przede mną) całe to pisanie za każdym razem z mnogimi nickami jest w podobnym stylu, mimo że raz przymilne a raz jadowite. To zawsze jedna i ta sama osoba Przykre tak nie mieć własnego życia a ciągle tylko klikać i nie lubić ludzi :( Miłego popołudnia
  3. Zgniła jesień na dworze:( leje bez przerwy. Byliśmy z mężem w mieście i teściowej po południu- przedrzeć się przez miasto to masakra- korki, korki a do tego jeszcze te remonty ulic przed Euro. Na szczęście w domu już mam ciepło- włączyli kaloryfery. Mnie natomiast zaczęło siąpić z nosa:( mam nadzieję, że to nie zapowiedź jakiejś infekcji. Młodszy syn jest przeziębiony, mówi, że kości go bolą i gardło...... leczę go póki co aspiryną, fervexem i herbatą z miodem i cytryną. Jutro mam urlop bo mamy z mężem do załatwienia sprawy urzędowe, więc troszczcie się o Chatkę. Loniu życzę zdrówka Ty Saro też dbaj o siebie. A co z ręką? Teresa- zdrówka Na wieczór robię dla nas gorące mleko z miodem (__)> (__)> (__)> (__)> a że mleko ma opium to.... troszeczkę na haju :D :P będzie nam się dobrze spało )))) Miłego wieczora ))))
  4. Saro- odpuściłam sobie dziś koszule :P W szafie zostały jeszcze cztery, czyste i uprasowane Jedyne co zrobiłam to w sobotę uprałam (hahaha- pralka) brudne z tygodnia i suszą się na strychu. Ten swąd żelazka to nie ode mnie czujesz:D Pa
  5. Saro- Lonia ma psinkę:) widziałam ją kiedyś na zdjęciu, które mi przysłano na maila, kiedy jeszcze byłam przyjaciółką pani, która założyła inny topik. Psinka jest śliczna. Na spacerze byłam po południu z mężem i psinką. Udało mi się nawet zerwać trochę kwiatów z dawnych, teraz już dzikich, działek. Akurat świeciło słońce i było nawet ciepło. Swój głos oddałam, choć może to z przyzwyczajenia niż z przekonania. Ciekawe jakie będą wyniki. Czy ewentualne zmiany na stołkach coś zmienią!:( Przeraża mnie ta walka o władzę i ta zażartość granicząca często z podłością Jednego, czego się boję, to tego, że może być jeszcze gorzej Kurcze ale nastrój ponury stworzyłam:( Nic to, pomyślę o czymś przyjemniejszym:) Cieszę się, że JESTEŚCIE! Dobrej nocy )))))))))))))))))))
  6. Loniu -- wypiję z Tobą kawę z przyjemnością. Dziś niedziela, poleniuchowałam trochę:) ale..... do obiadu już przyszykowałam wszystko. O 13-tej spacer ( drugi męża) z piesem i na głosowanie. Pogoda na przemian słońce i chmury...10 stopni. Od nadmiaru wszystkiego można się porzygać:( i nabrać wstrętu na długi czas :P. Dlatego lubię ludzi z umiarem, w każdym względzie. Zresztą to chyba świadczy o kulturze i inteligencji. Rozumiem, że się cieszysz z Rodzinnego spotkania. A jak człowiek jest szczęśliwy to chciałby o tym wszystkim mówić. Więc mów nam bez żadnej obawy- będziemy cieszyć się razem z Tobą. Miło usłyszeć, że Twoja sytuacja z córką jest już zupełnie inna niż kiedyś. Jesteś matką i bolało Cię to ale najważniejsze, że obie jesteście mądre kobiety Saro- na szczęście dobrze spałam, horror przeżyłam teraz, jak weszłam na kafeee to zupełnie masakra jakaś Lonia zajęła i dziś kocurkami:) Może komuś dobrze byłoby pogonić kota?!!:D Miłej niedzieli
  7. Zimnooooooooooo:( . Przemarzłam na spacerze ale to dobrze, bo i nerwy minęły:) Saro, baby :P, unikać nie mogę bo jeszcze miesiąc z nią będę pracować a potem odchodzi. Nie bardzo rozumiem z tym Samotnikiem ale.... to szczegół :) Do tego jakieś ostrzeżenia od pomarańczowej kiwiii..... Muszę się ugrzać chyba :P będzie mi się lepiej myśleć.:) Samotnik od razu skojarzył mi się z" Kapitanem tonącej łajby", który jakiś rok temu tu "gościł" a potem wracał ze swoimi dywanikami pod innymi nickami, a na innym topiku (dała namiary na niego nasza była znajoma) pisał, że opiekuje się ciężko chorą żoną- też pod innym nickiem. Słowem "bez pół litra nie rozbierzesz":D :P Laseczki- mąż właśnie rozpala w kominku, bo kaloryfery wciąż zimne:( Zaraz będzie miło i ciepło i tak fajnie :D Mała rzecz a cieszy. Na dworze 9 stopni i zaczęło padać.. Jak byliśmy na spacerze cały czas towarzyszyły nam ołowiane chmury. Miłego sobotniego wieczora
  8. No niestety, wyszłam z pracy 2 godz. później :( dzięki "koleżance".) Poszłam na komisję inwentaryzacyjną a ona ( nie ma od 2 dni kompa) ma mnóstwo papierkowej roboty ale... w tym czasie "skorzystała" z mojego komputera Powiedziała, że chciała pocztę przejrzeć ..uhmmm- nie wierzę! Skasowała moje tabelki z rozliczeniami zagranicznymi, pewnie zajrzała na kafee ( bo miałam na pasku). Nie wiem co mi jeszcze "grzebała" W momencie, jak weszłam ( chyba z nerwów) wyłączyła zupełnie mój komputer!!!! Musiałam wszystko odtworzyć . Przepraszała ale byłam tak wnerwiona, że powiedziałam aby się zamknęła i że życzę jej przyjemnego wolnego czasu w sobotę- nie chciałam jej widzieć!!!! Saro- wykrakałaś!!! Muszę ochłonąć! Pójdziemy na spacer na Maltę z piesem:) Pozdrawiam- do wieczora
  9. Ach, jeszcze zajrzałam:) na chwilę! Saro w Poznaniu 20 stopni jeszcze teraz . Jutro jednak ma być tylko 12- skąd Ty masz takie wieści, że będzie tak, jak dziś!!!:P Wiało po południu, choć wiatr był ciepły a teraz ciiiiichoooo, tak, jak latem przed burzą....ale to chyba inna burza:P paskudna jesień. Zmykam, bo jeszcze muszę sobie rzeczy trochę cieplejsze na jutro do pracy uszykować. Z piesem mam dobrze... za godzinkę wychodzi z nim synuś! Dobrej nocy Laski
  10. Teresa!- Wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin 5.10.2011- zdrowia, bo ono sprawia, że jesteśmy zdrowymi :D, szczęścia, które sprawia, że dzielimy się nim, pieniążków, bo one sprawiają, że realizujemy nasze marzenia:) marzeń, które sprawiają, że życie jest ciągle piękne, spokoju, bo on sprawia, że nasze plany możemy realizować. NIECH SIĘ SPEŁNI! Loniu- nasza krawcowa to Teresa! Tka sobie myślę, czy jest Tą co już świętowała imieniny, czy Tą, która będzie świętować 15-tego ? :) Mam przyjaciółkę z 15-tego. Loniu- zobacz jakie peany pisze nasza Sara na Twoją cześć :) Inna sprawa, że ma rację! Do tego muszę Ci powiedzieć, że nie dość, że ma dobre serce to potrafi stanąć do "walki" w pełnej zbroi:D Loniu, znam Cię najdłużej..... powiedz co tam z Twoim serduchem :) tym "normalnym" i tym.... no wiesz, co mam na myśli :P Tu możemy pisać o wszystkim, nawet, jak któraś z nas się" w coś wpakuje":P Nawet możemy tolerować faceta na topiku, co nieco wcześniej było jednak "źle" widziane. Oczywiście wszystko ze smakiem I wiecie co... fajne jest to, że możemy w pewnych sprawach ze sobą się nie zgadzać:) .... możemy ROZMAWIAĆ o tym, przedstawiać swoje racje a nie obrażać się i..... wiadomo, o czym mówię. Dobrze, że się lubimy ale chodzi o rozmowę i to w pewnym sensie konstruktywną! Lonia napisała "....Może to śmieszne, ale ja pozostanę sobą - będę nadal szczera i otwarta na ludzi...." O to chyba w tym naszym pisaniu chodzi....
  11. Witam , już popołudnie. Dziś mam w pracy urwanie głowy i nie tylko:P Z wczorajszą sensacją żołądkową, na szczęście KONIEC:)!!!!!!! Za oknem piękne słońce, zerkam od czasu do czasu. Nie wiem nawet, czy zimno, czy ciepło, choć raczej wygląda na to drugie. Jadę jeszcze po tort, bo misiaczek ma dziś swięto:) Obiecałam sobie po pracy luz w domu ale w tej sytuacji pewnie go nie będzie. Rano wstaje mi się coraz ciężej, po omacku idę do łazienki- jestem nieprzytomna i zła, że muszę zostawić ciepłą "pusię" :D W sobotę, wszystko sobie odbiję Miłego dnia
  12. Saro- coś mówiłaś o wirusie:( mnie też opanował :P choć myślę, że nie taki, jak Twój! W firmie, w naszym dziale od poniedziałku, po kolei- dziś przyszła kolej na mnie. W '"przybytku" jestem częstym gościem dziś:D:( Mam nadzieję na spokojną noc! Aleeee... co tam- jutro znów ma być piękna, słoneczna jesień- cieszmy się pięknymi chwilami, bo w życiu ( powtarzam za słowami Ridla) piękne są tylko chwile.:) Których i Wam życzę Tereska Sara
  13. Saro List zaraz przeczytam. Zleciałysmy się jak Czarownice na sabat :P No przecież w sumie nimi jesteśmy ;) . Na razie uciekam, za nie całą godzinkę mam wyjazd na szkolenie.
  14. Teresa myślę, że w końcu wszystko się ułoży
  15. "Gość" wyżłopał nam kawę :( Trzeba dobrze wywietrzyć i zdezynfekować :P Chatkę. Zapraszam na naszą kawę \_/> życzliwe osoby Dziewczyny, chłodno a mgła z każdą godziną rośnie- typowa jesienna pogoda. Chętnie pospacerowałabym po lesie albo parku i tak jak Hanka.... kontemplowałabym :) Pozdrawiam
  16. Nuda to fakt ! Ale . temat topiku jest „z biegiem lat- z biegiem dni. Dzień za dniem naszego życia. Przecież to nie jakaś mydlana opera z ciągłymi zmianami akcji, z intrygami. Życie jest bardziej prozaiczne niż się nam zdaje. to nasze noce i dni. Tak mija rok, jeden, drugi, następny. Czasami właśnie jest dobrze porozmawiać o tych prostych, zwyczajnych chwilach. Czy rzeczywiście miernikiem tego, że nie ma nudy, musi się COŚ dziać???? Ktoś, kogoś zdradzi, alkoholik bije żonę, mamy ciężką sytuację materialną, czeka nas operacja ratująca życie, budujmy dom albo urządzmy mieszkanie, mamy kłopoty z dziećmi, nienawidzimy złej synowej, mamy wredną teściową, wyjeżdżamy każdego roku na dalekie, zagraniczne wakacje, jakie jesteśmy piękne i mamy wielkie powodzenie u płci przeciwnej, rodzina nas pozbawiła spadku, jakie jesteśmy dobre i nie do zastąpienia w firmie, jak nam się dobrze/źle powodzi.. i do tego wszystkiego odpowiedni scenariusz, opowiadanie z detalami, budowanie akcji i........ oczywiście koleżanki z topiku z zapartym tchem czytają post i czekają, co się wydarzy ( dziękując w duchu, że ewentualne złe rzeczy je omijają :P ), im bardziej to skomplikowane- tym lepiej bo wtedy.........nie wieje nudą . A i można się wykazać, jako super koleżanka wirtualna, która zawsze współczuje „przytuli doradzi, zrozumie. Najważniejsze aby show trwał!!!! Bo nie ma nudy, bo mamy jej dość w życiu realnym a TU musi się coś dziać! Często same nie możemy, nie jesteśmy w stanie zmienić nieciekawego, własnego życia ale w stosunku do innych mamy WYMAGANIA!!! Jesteś nudna bo napisałaś, że obudziłaś się rano, zrobiłaś kawę i jesteś w pracy. Fakty, fakty.. liczą się fakty. A mnie te FAKTY, kojarzą się tylko ze znanym szmatławcem. To jest ciekawe??? Te „FAKTY. Czy nie ważniejsze są odczucia, to, co myślimy, jak czujemy, jak widzimy nasz , mimo wszystko ciekawy, choć zdawałoby się prozaiczny, taki zwykły świat.......ten dzień za dniem, noc za nocą. Przecież to nasze Życie i nie mamy prawa go lekceważyć bo......... nic się nie dzieje, wieje nudą. A może nie oczekujmy więcej od innych, niż od siebie. Zobaczmy najpierw same co wniosłyśmy aby nie było tej nudy a potem oceniajmy! Miłego dnia i ......dni i jak zwykle kawa w Chatce czeka na chętnych. Jak Was znudziłam :O to....
  17. Dziś o 5.50 wyszłam na spacer z piesem do parku ...... jeszcze było szaro i .....pełno babiego lata,które mnie oplotło jak sieć :)..... potem już zaczynało się srebrzyć w pierwszych promieniach słońca. Dla Was do melancholijnego słuchania :) http://www.youtube.com/watch?v=IcRFdnvpJhs&feature=related
  18. Okna i drzwi Chatki szeeeeroko otwarte:) jeszcze rześko ale słońce świeci i będzie piękny, letni dzień tej jesieni. Kawa\_/> i herbata (_): już pachną- pora wstawać . Ja jestem taki skowronek z musu:P bo muszę być w pracy na 7.00. Z natury jednak to ze mnie sowa, uwielbiam długie siedzenie, rozmowy wieczorem a rano luuuuuuubię sobie pospać. No cóż, wszystko przede mną...... na....emeryturze :D Miłego dnia Laski
  19. Cześć Laski :) . Kawka, herbata czeka na Was w Naszej Chatce - chetnych zapraszamy Witaj MODERNA- Sara i Teresa już Cię wczoraj powitały :) Zapraszamy do rozmowy . Jesteś z południa...hm to pewnie blisko moich rodzinnych stron.... a może i blisko Teresy???? ja teraz mieszkam w Poznaniu i do Sary, do Bydgoszczy , mam żabi skok :D U mnie dziś pięęęęękne słońce- w tej chwili 17 stopni ale będzie cieplej, zresztą z prognozy pogody wynikało, że cały tydzień ma być bardziej letni niż jesienny:) Teresa do prasowania nastaw się pozytywnie ( bo nie mamy wyjścia :P ) mnie wczoraj jakoś poszło- dziś na późne popołudnie zostawiam sobie drobiazgi. Nie cierpię TEJ ROBOTY!!! Biorę się za obiad..... a jeszcze przed, wybieramy się z mężem na spacer z piesem.. Miłej niedzieli
  20. Tak mi się przypomniało....:) http://www.youtube.com/watch?v=QJsZ0qDym8g
  21. Leniwa sobota, co :D Już popołudnie więc zapraszam na kawę \_/> i tylko kawę. U mnie dziś 18 stopni ale słońce cały czas świeci, można nawet na parę minut skusić się na krótki rękaw. "Mój" klon przed oknem zaczął od góry już tracić liście :( martwi mnie aby zima nie była znów tak mroźna, jak poprzednia :O Ja cosobotnim zwyczajem biorę się teraz za prasowanie, może jeszcze przed wieczornym filmem wybierzemy się na spacer..... Saro my zapłaciliśmy za 1m3- 130 zł ( mąż się targował ze 150 zł- to jego specjalność :P ) Dziś wieczorem też napalimy w kominku, z zeszłorocznych zapasów.... będzie cieplej a do tego ogień sprawia, że jest jakoś tak bardzo miło. Jabłka o dziwo staniały, w sklepie osiedlowym TYLKO 1.70 zł :0 Miłego popołudnia
  22. Teresa- kiedy dasz poczytać????? Ja chętnie a wiem, że Sara lubi czytać pasjami. Pozdrawiam Cię
  23. Teresa- spotkanie z ludźmi, którzy pozytywnie na nas działają to szczęście:) Łatwo i miło się rozmawia- życzę Ci takiego miłego spotkania A ja....... mąż kupił 1 m3 drewna do kominka! Nasze osiedle jest rozkopane, w remoncie, więc towar był jakieś 300 m. od bloku. Syn z mężem ładowali do bagażnika samochodu- syn pilnował, mąż przywoził i wyładowywał a ja znosiłam drewno do piwnicy! Mówię Wam gimnastyka po schodach z ciężarkami, to mało powiedzieć :D. No ale wszystko już w piwnicy, suszy się! Saro- mąż rozpalił w kominku drewnem z ubiegłego roku ( w kaloryferach jeszcze nie palą) jest tak miło i ciepło... A jak tam u Ciebie po dzisiejszej odnowie biologicznej :) Nie pytam o rękę, bo aż się boję:( życzę Ci aby wszystko było dobrze Dobrej nocy Laski
  24. Witam popołudniowo-jesiennie :) No niestety :( mąż za wiele grzybów nie zebrał ( w swoim stałym miejscu)- jak mi się będzie chciało ..... no właśnie bo z moim szczęściem do grzybów.... to wyciągnę go dziś po południu. Saro link wklejasz tak.... np. z youtube ... klikasz na piosenkę, którą chcesz sopiować i.... na górze monitora masz link: http://..... ( tak jak na naszym topiku) zaznaczasz go, prawym klawiszem klikasz kopiuj i.... wklejasz w to, co u nas piszesz(kursor... prawy klawisz i... wklej. I już JEST! Ale, ale...... dziś będę miała część drewna do kominka.... zima za pasem a mąż, jak zwykle zresztą, wszystko zostawia na ostatnią chwilę , bo przecież zdąży...... Teresa co tam u Ciebie słychać???? Pozdrawiam Was
×